◀46▶

3.9K 228 9
                                    

10 gwiazdek 1 komentarz - NEXT :)

- Harry wyjechał.

- Jak to? 

- Wczorajszej nocy powiedział mi tylko tyle, że musi załatwić jakąś sprawę. Niestety nie powiedział jaką.

- Nie powiedział kiedy wróci?

- Powiedział, że będzie jutro.

- Masz mój numer, gdyby coś się zmieniło powiadom mnie, dobrze?

- Jasne, na pewno zadzwonię.

Wróciłam do mojego domu i zaczęłam rozmyślać o tym co powiedziała mi Gemma. Wyjechał. Tak po prostu wyjechał zostawiając mnie samotną i zrozpaczoną. Nie mogłam pojąć tego, że Harry będzie dopiero jutro. Kładę się na łóżku i po chwili zasypiam. Budzę się przez trzask, który usłyszałam w kuchni. Jestem przekonana, że to jakiś włamywacz, dlatego szukam w pokoju przedmiotu, którym mogłabym się bronić. Jedyną rzeczą, która się do tego nadawała to moja prostownica do włosów. Skryłam się za rogiem ściany i wychyliłam się, żeby zobaczyć kto jest w moim domu. Czuję, że jestem dotykana, więc odwracam się i reaguję uderzeniem prostownicą w głowę. Uderzam tak długo, dopóki nie słyszę znajomego mi głosu.

- Acacia przestań, proszę cię!- otwieram oczy i widzę Harry'ego. Odkładam prostownicę na stół i rzucam się na Harry'ego.

- Ty dupku, śmiesz przychodzić do mnie do domu! Gdy ciebie nie było wiesz co ja przeżywałam? Nie nie wiesz bo cię przy mnie nie było! Nakrzyczałeś na mnie i uciekłeś jak zwykł tchórz, słyszysz?! Jak tchórz!

- Kochanie uspokój się i daj mi to wytłumaczyć.

- Wynoś się z mojego domu i to natychmiast.

- Daj mi 5 minut a wytłumaczę ci wszystko tylko mi pozwól.

- Tylko 5 minut.



6obcy.in // h.sOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz