◀36▶

4.9K 278 18
                                    

Oboje popatrzyliśmy w lewą stronę i zobaczyliśmy brunetkę, która uśmiechała się do Harry'ego najszczerzej jak umiała. Harry patrzył na nią z dziwnym spojrzeniem. Tak jakby ją znał.

- Harry? Tyle lat się nie widzieliśmy! Kurde, zmieniłeś się nie do poznania! No no, wyprzystojniałeś!- jej głos był bardziej piskliwy niż fanki Bieber'a

- Steph? Co ty tu robisz?

- Oj tak wpadłam w odwiedziny do mojej BFF.

- Dlaczego przyszłaś na film dopiero teraz?

- Byłam tu od samego początku, tylko siedziałam z tyłu w rogu. Kto to ta dziewczyna obok ciebie?

- To Acacia moja dziewczyna.

- Och, nie wspominałeś, że masz dziewczynę.

- Wiem, bo dawno cię nie widziałem.

- To mogę się dosiąść?

- Jasne.

Nachylam się nad Harry'm i szepcę mu do ucha, żeby spytać się go kto to jest.

- To Stephanie, moja była.

- Mam się jej bać?

- Kiedyś prawie zabiła człowieka.

- Jak?

- Potykając się o szpilki.

- Co? 

- Wiecie, że to wszystko słyszę?

Od teraz siedzieliśmy cicho. Film skończył się bardzo szybko a my przez jego końcówkę padaliśmy śmiechem. Gdy Stephanie pożegnała się z Harrym'm obrzydliwie długim buziakiem w policzek, ja natomiast podeszłam do niego i nim szarpnęłam.

- Dlaczego nie powiedziałeś mi, że miałeś niedawno dziewczynę? I dlaczego ona cię całowała?

- Spokojnie, nawet nie pytałaś nigdy i pocałowała mnie na pożegnanie. To tylko znajoma kochanie, nie musisz się tak bardzo złościć. A teraz wsiadaj już do auta.


6obcy.in // h.sOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz