◀33▶

5.1K 290 30
                                    

- Wiesz, ostatnio przeglądałem twojego Twitter'a i dowiedziałem się o tobie dużo ciekawych rzeczy takich jak to, że lubisz zespół 5 Seconds of Summer. Dlatego też jako, że za tydzień masz urodziny, postanowiłem ci dać drugi prezent.

- Skąd znasz mojego Twittera?

- Wyszukałem pod twoim imieniem i nazwiskiem.

- Okej a niby co to za prezent?

- Bilet na ich koncert!

- Dobry żart Harry.

- To nie żart. Poczekaj.- brunet szybko pobiegł do kuchni a z niej przyniósł malutkie ozdobne pudełeczko.

- Otwórz, ale bardzo ostrożnie.

Odebrałam od niego prezent i go otworzyłam. Miał rację. W środku znajdowały się 2 bilety na koncert. Prze szczęśliwa skoczyłam na Harry'ego a ten zaskoczony tym upadł wraz ze mną na ziemię. 

- Harry kocham cię!!! Nie wierzę w to!

- To uwierz i zobacz datę na nim.- popatrzyłam i zobaczyłam, że to już jutro.

- Ja pierdzielę, no po prostu nie mogę. Harry ty jesteś moim bogiem!

- Mogę być również twoim bogiem seksu.

- No weź zepsułeś taki piękny moment.

- No wiem, ale teraz chodź no tu.

Rzuciłam się ponownie na niego i go pocałowałam w policzek.

- Tylko w policzek?

- Tak, tylko na tyle zasłużyłeś.

- Nie daruję ci tego.- brunet podniósł mnie i przerzucił przez ramię.

- Aaaa nie stój. Puść mnie!

- To daj mi buziaka nie tylko w policzek.

- Nie dam ci buziaka w tyłek słońce. 

- Chodziło mi o usta, ale jeśli chcesz.

- Fuuu przestań, jesteś obrzydliwy.

- Ale to kochasz!- rzucił mnie lekko na kanapę i zaczął całować mnie po brzuchu.


6obcy.in // h.sOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz