◀45▶

3.9K 235 30
                                    

- Co?

- Nie słyszałaś? Przestań mną rządzić i zmuszać do czegoś, czego nie chcę, dobra?!

- Dlaczego jesteś dla mnie taki okropny. Przecież chciałam dobrze.

- Dobrze? Nie rozumiesz, że nie zamierzam pojechać do tego pieprzonego szpitala?

- Rozumiem, ale czemu się na mnie wyżywasz?

- Daj mi spokój!

I odszedł. Resztę dnia przepłakałam siedząc w kącie i rozmyślając co źle zrobiłam. Cała roztrzęsiona sięgnęłam po telefon, który leżał na półce. Przejrzałam wiadomości, ale od Harry'ego nie było żadnej. Dlatego też, spróbowałam sama się z nim skontaktować. Niestety nie odbierał. Nawet nie wiem czy jest w domu, więc przebrałam się szybko i skierowałam się w stronę domu Harry'ego. Zapukałam do drzwi, ale nikt nie otwierał. Spróbowałam jeszcze raz. Znowu nic. Gdy już zrezygnowana wracałam do domu usłyszałam, że ktoś wykrzykuje moje imię. Obracam się i zauważam młodą i niską dziewczynę. Marszczę brwi i patrzę na nią z niezrozumieniem.

- Szukasz Harry'ego?

- Tak, a kim jesteś?

- Siostrą Harry'ego. Gemma. Ty nic nie wiesz?

- Co mam wiedzieć? 

- Harry wyjechał.




6obcy.in // h.sOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz