Rozdział 41

640 45 24
                                    

Rand nie mógł uwierzyć w to, co usłyszał. Odsunął się od krasnoludki o kilka kroków.

- Co?

Anna przełknęła ślinę i przegoniła łzy z oczu.

- Muszę to zrobić. Muszę tam wrócić.

- Po co? Zabiją cię!

W jego szmaragdowych oczach zabłysły iskierki gniewu. Jak mogła? Minął dopiero dzień od przegranej bitwy, a ona już chciała od niego uciec.

On oczywiście posłał swojego sobowtóra na pole walki. Nie sądził, że Jeidah umrze, ale jednak Nice się udało. Wiedział od początku, że to przegrana sprawa. Ale musiał się pokazać, tak nakazał mu jego Pan. Wykonał to zadanie, a teraz miał dostać nagrodę. Jednak Anna chciała odejść.

Widział, jak bije się z myślami i swoimi uczuciami. Wiedział, że w głębi duszy nie chce tego robić, że chce z nim uciec i żyć razem.

- To moja ostatnia szansa, żeby skłócić ich ród - odezwała się szeptem, a Rand czuł, że te brązowe oczy doprowadzają go do szału. - Nie pozwolę, aby wyszła z tej bitwy cało. Chcę, żeby straciła wszystko i wszystkich.

Król westchnął ciężko i przetarł twarz. Poczuł jej maleńkie dłonie na swoich, kiedy odrywała je od jego twarzy.

- Nie chcę - powiedział.

- Wiem - szepnęła, całując jego każdy palec z osobna.

Rand potarł nosem jej czoło i zatopił twarz w kasztanowych lokach swojej ukochanej. Słyszał na zewnątrz ciche rozmowy kilku żołnierzy, oraz cykanie świerszczy i rechot żab. Noc była zimna, a palenisko w namiocie nie wystarczało całkowicie. Czuł, jak drży delikatnie. Objął ją ramionami i przyciągnął do swojej piersi, przytulając mocno.

- Nie chcę cię puścić tam samej. Boję się, kochana - na te słowa podniosła głowę i spojrzała na niego z taką miłością w oczach, jak jeszcze nigdy.

- Kocham cię - powiedziała. - I dlatego to robię. Bo chcę zniszczyć wroga swej miłości.

Opuszkiem kciuka starł łzę, jaka potoczyła się po jej bladej skórze.

- Nie musisz - szepnął.

- Wiem, kochany - odpowiedziała tym samym tonem. - Ale chcę.

Cisza była pozwoleniem. Przyspieszenie bicia jego serca smutkiem. Mocniejsze przytulenie do siebie jej drobnego ciała obawą i lękiem przed rozstaniem. Gorący pocałunek był pieczęcią tego zadania. A bezsenna noc tęsknotą. 


To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Oct 13, 2015 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Dzieci Aulëgo ➳ Król i Smok (Hobbit FanFiction) ~korekta~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz