25. New problems

624 56 32
                                    

Wybucham śmiechem.

Pan Fredbear to ten chłopiec? Niemożliwe.

- Wybacz, ale to jest po prostu prześmieszne.

Robot tylko spuścił głowę.

- A to jesteś tutaj sam czy...?

- Reszta też jest- stwierdza.

Ech super. Ile to już nas jest? Hmm...

12 osób. Wliczając Shadow'a.

- Dalej mi się nie chce wierzyć, że taki straszny ktoś został takim chłopaczkiem rodem z Pinokia- kręcę głową ze złośliwym uśmiechem.

- Ktoś musiał.

- Ech... A myślicie, że się wasze rodzeństwo ucieszy?

- Pewnie nie- rzuca oschle.

- A no tak... Ja póki mi nie będziecie wchodzić w drogę pozostanę w tej sytuacji neutralny- kładę szczególny nacisk na ostatnie słowo.

Baloniarz kiwa dosyć niepewnie głową.

Widać wzbudzam w nich strach.

W zasadzie bardzo dobrze. W szczególności, że po tym co widziałem nie będę chciał się z nimi zaprzyjaźnić.

- A i jeszcze jedno: czym jest ten czarny niedźwiedź, którego spotkałem?

- On? Nigtmare? Niczym... To tylko mara senna, wyobraźnia chłopca.

Milczę. Jakoś nie chcę tego komentować.

Przy wyjściu rozglądam sie po bokach i badam teren- czysto. Uznaję, że mogę spokojnie wyjść bez możliwości spotkania blondyneczki i jej złotej ekipy.

- Czeeeeść- obracam się, by zobaczyć jak z cienia wręcz wyłania się Shadow.

- Jak ci leci?- pyta klepiąc mnie po plecach.

- Całkiem całkiem. Poza informacją o tym, że będziemy musieli dogadać się z Nightmare'ami z mojej wizji.

Chłopak wzrusza tylko ramionami z miną, która mówi "wiem o tym od dawna".

- A tobie co?- pytam.

- Mi? Nic. Jedynie co to trafiłem na jakieś spanikowane laski w kiblach. Chciałem być uprzejmy, ale dostałem 3 razy torbami po głowie.

Wybucham śmiechem.

- No co? Skąd ja mogłem wiedzieć, że mnie wezmą za jakiegoś pedofila, który czyha w damskich toaletach na okazję do gwałtu?

Strzelam sobie facepalm.

- No wiesz w szczególności po ich dzisiejszych przygodach ze mną to pomyślałbym na ich miejscu dokładnie tak samo.

- Ech tam... Żebym do ja jeszcze miał takie skłonności w stronę kobiet- macha ręką przy tych słowach- A jakież to przygody z tobą miały, co? Musisz mi wszyściutko opowiedzieć- kładzie nacisk na "wszyściutko" przy czym chwyta mnie pod rękę i zmierzamy prosto przed siebie.

Just Save Them /FNAFOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz