Rozdział 29

33 6 0
                                    

Obudziłam się w łóżku szpitalnym. Wokół mnie stało wiele osób.

-Co się stało? -wychrypiałam.

W ciągu sekundy wszyscy spojrzeli na mnie.

-Straciłaś oddech. -powiedział smutno Filip. Spojrzałam w jego kierunku. Na jego kolanach siedziała Amelia. -Mia przywiozłem cię tu jak odzyskałaś oddech.

-A kto mnie reanimował?

-Ja-powiedziała Wiktoria.

-Dziękuję. -spojrzałam Karolinie w oczy. Miała zmienione. -Karolina masz zmienione oczy.

-Wiem. -powiedziała smutno i podeszła do mnie -Możesz coś nam wytłumaczyć?

-Ale co? -zapytałam zdziwiona.

-To-Kornelia pokazała mi mały woreczek z białym proszkiem. -Od kiedy bierzesz?

-Ale co to jest?

-Nie udawaj głupiej. -powiedziała wściekła Gabriela.

-Widzę to pierwszy raz na oczy. Mówię poważnie.

-To czemu w twojej krwi wykryto, że brałaś to gówno? -zapytała Natalia.

-A mogę wiedzieć co to jest?!

-Spokojnie. Mia. To amfetamina. -powiedziała spokojnie Nina.

-Od kiedy bierzesz? -to już była Paula.

-Chola chola. 1. Nie biorę. 2. Widzę to po raz pierwszy na oczy. 3. Nawet nie wiem gdzie to znalazłyście. 4. Jakieś sfałszowane te wyniki.

-Chcesz powtórzyć badania? -zapytał Filip.

-Tak. I te DNA w końcu musimy zrobić.

-Już mam wyniki DNA. Masz. -podał mi plik kartek. Byliśmy na prawdę rodzeństwem. -Pójdę po lekarza.

Po kilku minutach ciszy wrócił z pielęgniarką. Kazała mi zacisnąć dłoń w pięść. Nie mogła znaleźć żyły. Wbijają tą igłę jak głupia. Nie wytrzymałam i wyrwałam jej strzykawkę. Zemdlałam.

~~~

Kiedy się obudziłam nie czekałam długo na czyjąś reakcje.

-Czemu mi kurwa nie powiedziałaś? -zapytał wkurzony Filip.

-Ale czego? -zapytałam i zauważyłam, że jesteśmy sami.
-Że tak potwornie bledniesz na widok igły i krwi.

-Zapomniałam powiedzieć, że mam hemofobię i aichmofobię. Pobrała w końcu tą krew?

-Tak. Wyniki za kilka godzin.

-Dobra. Gdzie reszta?

-Wrócili do ośrodka. Ty stąd nie wyjdziesz tak szybko jak ostatnio. Masz-rzucił mi książkę i wyszedł.

Spojrzałam na okładkę. Ta książka miała tytuł ,,Dowód życia".

Na okładce jest powiększone oko. Ogólnie wszystko jest szare i białe, lecz tęczówka jest niebieska a wokół źrenicy jest zielony. Okładka przyciągała wzrok. Ale ciekawa jestem czy jest dobrze napisana. Otworzyłam na pierwszej stronie i znalazłam karteczkę:

Mam nadzieję, że ci się spodoba i, że nie bd ci się nudzić. Do zobaczenia siostra.
Filip

Przerzuciłam na kolejną stronę i zaczęłam czytać.

Colourful eyesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz