#14

731 35 2
                                    

Po rozpakowaniu się poszłam się umyć.

-Idziemy gdzieś? Zapytała się Aneta.
-W sumie... Czemu nie. Odpowiedziałam.
Wszystkie dziewczyny się zgodziły żeby iść poszwędać sie po górach.
-A mi sie nie chce. Powiedział Iguś.
-Mi też. Powiedział Karol
-Ja bym se został. Stwierdził Kacper.
-To wy zostajecie w domu a my idziemy w góry. Proste. Powiedziała Jula.

16:10:
Robi się ciemno, a my nadal błądzimy po górach.
No cóż historia lubi się powtarzać. Najpierw zgubiłam sie z Karolem w lesie, teraz jestem tu z dziewczynami w Kotlinie Kłodzkiej. Na domiar złego zrobiło sie dwa razy zimniej i zaczął padać śnieg.
-Ej ma któraś zasięg? Zapytałam.
-Nie... Odpowiedziały wszystkie na raz.
*Perspektywa Karola*
-A dziewczyny już nie powinny wrócić? Zapytałem.
-A no to może do nich zadzwonie? Zapytał się Kacper.
-No spoko.
-Sandra nie odbiera. Powiedział Igor odkładając telefon.
-To dzwoń do Anety. Powiedziałem Ajgorowi.
-Też nie odbiera.
-Jula i Sylwia też nie odbierają.
-A co jak coś im sie stało. Stwierdził Kacper.
-To chodźcie poszukamy ich. Powiedziałem.

*Perspektywa Sandry*
-A na jakiej ulicy leżał ten ośrodek? Zapytała Aneta
-Niewiemy. Odpowiedziałam za reszte.
-Macie internet?
-Nie.
-Proponuje iść w dół góry a nie pod góre. Stwierdziłam.
-Ale z góry więcej zobaczymy. Odpowiedziała Sylwia.
-Ale co nam po zobaczeniu gdzie jest nasz ośrodek jak jeszcze trzeba tam dojść...
-No w sumie masz racje. Zgodziła się ze mną Sylwia.

W 30 minut zeszłyśmy z góry.
Wydawało mi się że doskonale wiem gdzie jesteśmy lecz gdy zaczęły zapalać się latarnie to już kompletnie nie wiedziałam gdzie jesteśmy...
.
.
.
.
.
.
________
Witam Szczupaki.
No i jest kolejny rozdział FF...
Sory za wyrażenie 'se' w środku zdania ale nie chce mi sie pisać 'sobie'
Pa pa

Uwierz W Marzenia//Kaiko FFOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz