#37

454 23 1
                                    

-No też super.

Z Olą bardzo dobrze się dogadywałyśmy. Można powiedzieć że jesteśmy na dobrej drodze do przyjeźni.

W klasie ja i Ola zajełyśmy sobie miejsce na samym końcu przy ścianie.

Po rozpoczeńciu roku szkolnego:

-Ola gdzie mieszkasz?- Zapytałam.
-Około dwudziestu kilometrów od szkoły. A co?
-Nie bo moje mieszkanie stoi puste i sie zastanawiam czy nie chcesz ze mną zamieszkać?
-No wiesz no chętnie. Ale nie będe Ci się narzucać?
-Ani troszeczkę.
-Naprawdę? Dziękuje jesteś wielka!-Powiedziała i mnie przytuliła.
-No to dzisiaj jedziemy po walizki?- Zapytałam.
-Mi pasuje.

Dałam Oli klucze do mojego mieszkania a ja sama wsiadłam w auto i pojechałam do Stu po moje rzeczy.
-Stu. Dziękuje.-Powiedziałam wchodząc do mieszkania.
-Za co?
-Za wszystko. Wyprowadzam sie spowrotem do mnie.
-A to z Julą sie pogodziłaś?
-Jej nienawidze. Będe mieszkała z Olą.
-Jaką Olą?
-Olciiak.
-O to pozdrów ją ode mnie. A tak to wracając do Juli: ona nie będzie sie srała o to że wzięłaś jej mieszkanie?
-To ja kupiłam to mieszkanie więc nie ma o co.

Spakowanie byle jak i szybki przyjazd do domu te czynności zajeły mi 15 minut. W drodze jak jechałam postanowiłam że jutro zadzwonie do jakiejś ekipy żeby mi zamki w drzwiach zmienili.

Dałam Oli ciuchy do przebrania się. Jak się przebrałyśmy weszłyśmy do auta.
-Sandra, a gdzie ty mieszkałaś że twoje mieszkanie było puste?- Zapytała Ola.
-A to bardzo długa historia... Opowiadać?
-No pewnie.
(Możecie pominąć opowiadan tam Sandry
-A więc tak najpierw mieszkałam z mamą, tatą i siostrą w Poznaniu. Z moją byłą przyjaciółką Julią postanowiłyśmy się przeprowadzić tutaj do Warszawy.
Pierwszego dnia zgubiłam się w lesie. Widziałam od tyłu wysokiego bruneta. Podeszłam i zapytałam mu sie o droge. Okazało sie że on też sie zgubił. To był Karol. Zadzwoniłam do Juli i zapytałam jej sie o droge.
Następnego dnia spodkaliśmy się z Karolem chyba w jego domu. Kilka dni później zapytał mi sie czy nie chce z nim taką Anetą, Kacprem, Julą, Sylwią i Igorem jechać w góry-Opowiedziałam do momentu jak byliśmy w Hiszpanii.
-No i Karol zapytał czy będe jego dziewczyną. Zgodziłam sie.
Jak wróciliśmy do Wawy zadzwoniła do mnie mama żebym zajeła się siostrą.
Po trzech tygodniach mama powiedziła mi że jestem adoptowana.- Opowiedziałam moje życie aż do teraz.

W domu:
Ola sie rozpakowała ja też. Jest 21:10 a jutro lekcje są na 7:10.
.
.
.
.
.
.
______
Hej.
Ten rozdział był nudny.
Mam pytanie:
Jaki ma być tytuł tego FF!?:
-Dreams To Fulfill (Marzenia do spełnienia)
-Best Time (najlepszy czas)
-Thank That You Are (Dziękuje że jesteś)
-Do Not Forget You Never (Nie zapomne cie nigdy)

Chyba że macie inny pomysł.
Piszcie! ♡♥

Uwierz W Marzenia//Kaiko FFOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz