#28

497 26 10
                                    

-Dzień dobry. Powiedziałam.

-Dzień dobry. Odpowiedziała.
-Mam na imie Kasia.
-Sandra. Mówiłam jej bez żadnych emocji.
Moja biologiczna mama powiedziała żebym poszła z nią gdzieś na kawe czy coś.
-Mam rodzeństwo? Zapytałam przerywając niezręczną cisze.
-Masz brata. Nazywa sie Stuart.
-Aha. Odpowiedziałam tak tylko a w duszy gnębiło mnie pytanie czy to Stu jest moim bratem. Postanowiłam zrobić krok w przód.
-A ile ma lat? Zapytałam
-23. Możesz go znać jest Youtuberem.
-Tak znam a on wie że jestem jego siostrą? Próbowałam ukryć zdziwienie.
-Nie, nie wie.
I wtedy nie chciałam wieżyć że mój dobry kolega jest moim bratem.

Po kilku godzinnej rozmowie z mamą wróciłam do hotelu.
-I jak było? Zapytał Karol.
-Wiesz kim dla mnie jest Stu? Bratem.
-Ale jak to.
-No też sie zdziwiłam.

Chciałam się spodkać ze Stu. Najlepiej jak najszybciej ale no ja jestem w Poznaniu on w Warszawie. Jeszcze dzisiaj chce jechać do domu.

W Warszawie:
Jest 20 ale mimo wszystko chce zadzwonić do brata.
-Halo Stu tu Sandra. Pamiętasz mnie?
-Jak moge ciebie zapomnieć. A co sie stało że dzwonisz?
-Bo chce sie z tobą spodkać.
-No ok a kiedy?
-Teraz?
-No spoko. W parku?
-Tak.

W parku:
-Hej. No co chciałaś mi powiedzieć?
-No bo ja dowiedziałam sie że jestem adoptowana... I ty jesteś... moim bratem.
-Co?!
-No.
-Ale no przynajmniej mam śliczną siostre. Powiedział chłopak.
-Jeśli to miał być komplement to dziękuje.
Po rozmowie ze Stuartem wróciłam do domu gdzie była Jula.
-O cześć kochana myślałam że nie żyjesz nie dawałaś żadnego znaku życia pisałam do ciebie a ty nic.
-Serio pisałaś do mnie?
-Wiele razy.
-A no bo wiesz co mi Klara powiedziała.
-Kto to Klara?
-No moja mamusia najlepsza. Dwa ostatnie słowa powiedziałam z ironią.
-No co ci powiedziała?
-Że jestem adoptowana! A mało tego Stu jest moim bratem!
-Serio jesteś adoptowana?
-No tak serio!
-Dobra to przykre ale Pani Basia (sąsiadka) już o dwudziestej śpi a ty krzyczysz.
-Dobra dobra. No a mów co tam u ciebie?

Następny dzień:
Odebrałam telefon.
-No co jest Karol?
-Sandra przyjdź musimy poważnie porozmawiać.
-No ok zaraz będe.
Miałam już dość słów "Poważnie porozmawiać" więc nie wiedziałam czego mam sie spodziewać.

U Karola:
-No hej co chcesz powiedzieć?
-Co to jest!? Karol pokazał mi zdjęcie na którym widać mnie całującą sie z innym.
-Karol nie wiesz że to jest mój były jeszcze przed Adrianem i miałam wtedy z 15 czy 16 lat?
-No jakoś ci chyba nie wieże. I wiesz co to koniec!

Już nic nie powiedziałam tylko wyszłam z jego domu.
Jak szłam do domu nie miałam już siły płakać to był chyba najgorszy tydzień w moim życiu...

W domu:
-Jula pomocy... Rzuciłam jej się na szyje i dopiero wtedy zaczęłam płakać.
-Co się stało?
-Karol ze mną zerwał. Powiedziałam.
-Ale jak to?
-No tak pokazał mi zdjęcie gdzie widać mnie całującą sie z Wiktorem... A to było jakieś dwa, trzy lata temu.
-Już cichutko poprostu Karol jest dupkiem nie był ciebie wart.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
___________
Ej bo ja niewiem czy w środe będzie rozdział bo w czwartek mam dwie kartkówki. ♡♥

Uwierz W Marzenia//Kaiko FFOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz