Rozdział 15

2.1K 327 11
                                    

Drogi Wszechświecie,

Boże, ten dzień był okropny. W pracy było koszmarnie, metro z jakiegoś głupiego powodu było zamknięte przez 45 minut, a moje mieszkanie jest strasznie ciche i puste. Dookoła panuje grypa, a to oznacza tłumy chorych dzieci zalegające w poczekalni- pomyślałbyś, że powinienem się cieszyć z ciszy w domu, ale tak nie jest. Czuję się jak obserwator szumiącego dookoła mnie Londynu.

Chciałem Ci podziękować za naszą ostatnią rozmowę. Miałeś rację- dużo lepiej było porozmawiać o wszystkim za jednym razem, zamiast prosić Cię o napisanie tego w jakimś obnażającym duszę emailu. Jeśli ma to jakieś znaczenie, twoja rodzina to idioci i przykro mi, że musiałeś przeżyć takie odrzucenie z ich strony (No chyba, że- brzmi trochę jakby jeszcze się nie przystosowali się do tego, że jesteś gejem?) Dreszcz mnie przechodzi, kiedy pomyślę jak wyglądałyby moje młodzieńcze lata, gdybym musiał ukrywać swoją orientację i preferencje.

Chciałbym móc usłyszeć trochę więcej o Tobie. Wiem, że nie możesz i nie chcę żebyś miał jakiekolwiek problemy z szefami, ale czy jest cokolwiek co mógłbyś mi powiedzieć? Opisać swój wygląd (bardzo ogólnikowo) albo powiedzieć coś więcej o swojej pracy? Jak dotąd mam tylko "wysoki, ma włosy i okulary, dużo podróżuje i spotyka się z ludźmi, którzy nie chcą go widzieć" Jeśli to wszystko co możesz powiedzieć, uszanuję to, ale miło byłoby wiedzieć coś więcej.

Wspominałeś powrót do Anglii w niedalekiej przyszłości- wiesz już kiedy? Muszę wymyślić jak zrobić na Tobie dobre pierwsze wrażenie ;)

-John

Następny rozdział w czwartek ;)


"Dear John" by wendymarlowe (polish translation)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz