Rozdział 34

2K 280 24
                                    

Drogi Johnie,

Dziękuję Ci za wczorajszy wieczór. Za to, że byłeś ze mną (przynajmniej elektronicznie). To dziwne jak samotnym można się poczuć w szpitalu pośród ludzi, którzy przychodzą i wychodzą co pół godziny- obudziłem się dziś rano i szczerzyłem głupio do ekranu myśląc o Tobie. O tym jak nareszcie się spotkamy, o tym jak Cię dotknę. Że ty też będziesz mógł mnie dotknąć.

Jestem zdziwiony, że tak delikatnie zareagowałeś kiedy powiedziałem Ci, że mam niskie libido. Zawsze wydawało mi się, że to punkt sporny (a ostatecznie powód do śmiechu), za każdym razem gdy byłem w sytuacji bliskiej związkowi. Może po prostu jesteś zbyt miły, żeby coś powiedzieć. Trudno mnie obrazić, więc proszę nie ukrywaj swoich myśli, ale doceniam to, że nie zrobiłeś sobie z tego tematu do żartów- wiem, że brak popędu seksualnego rzadko jest pożądaną cechą u partnera. Mogę Ci obiecać, że postaram się nad tym popracować- szybko się uczę, jeśli się do czegoś przykładam.

Co byś zrobił, gdybyś mógł? Gdybym był już z Tobą w Londynie, gdybym nie był ranny, gdybyśmy już przerobili formalności pierwszej randki, kolację i pozostałe niezręczne rozmowy? Gdybyśmy byli w Twoim (lub moim) mieszkaniu, i byłbym w Twoich ramionach? Trzymałbyś mnie mocno? Całowałbyś aż kolana się pode mną ugną? Znalazłbyś wszystkie miejsca na moim ciele, których możesz dotykać, przygryzać doprowadzając mnie do krzyku? Niskie libido czy nie, wyobrażam to sobie bez końca. Wyobrażam sobie jak się nade mną pochylasz, przypilasz mnie do łóżka, mając mnóstwo możliwości. Nie wiem jak dużo razy i na jak wiele sposobów śniłem czy marzyłem o tym jak by to wyglądało, jakbym na to reagował.

Myślę, że - przynajmniej na początku- to Ty musiałbyś mnie prowadzić. Prawie na pewno masz więcej doświadczenia w całowaniu i dotykaniu i okazywaniu czułości, a ja chcę to dobrze pojąć. Dla Ciebie warto. Musiałbyś mnie nauczyć co mam robić, jak Cię trzymać, tak, żebyśmy mogli komunikować się czymś więcej niż tylko słowami. Ale jeśli nigdy wcześniej nie robiłeś tego z mężczyzną, to wtedy ja będę tym doświadczonym i to ja będę uczył Ciebie. Będę Cię dotykał, pokażę Ci wiele powodów dla których seks ze mną jest lepszy niż z kobietą, nauczymy się o sobie więcej niż gdybyśmy wysłali do siebie po tysiąc maili na stronie randkowej. Już nasz świąteczny czat przyćmił wszystko czego do tej pory doświadczyłem i nie mogę sobie nawet wyobrazić jak dużo lepiej będzie to przeżyć w realnym świecie.

Tu zakończę- pisałem to z przerwami przez cały ranek, za każdym razem gdy pielęgniarka wychodzi i mam kilka minut dla siebie, ale nie żartowałem z urządzeniami do monitorowania życia. Nie chcę im dawać żadnych powodów do przetrzymania mnie tu choćby sekundę dłużej niż to konieczne. (Wystarczy to jako "Coś prawdziwego" ?)

-William

Jest! Może trochę nieskładnie ale miałam wenę akurat po 22 xd Następny rozdział we wtorek, ale może coś nie wypalić bo mam do poprawy sprawdzian z Lalki i Zbrodni i kary a obu lektur nie przeczytałam (pytania oczywiście są o rzeczy, których w żadnym streszczeniu nie ma xd ) :D Miłego poniedziałku (czy coś takiego w ogóle istnieje? ) <3

&quot;Dear John&quot; by wendymarlowe (polish translation)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz