Rozdział 40

2.1K 249 46
                                    

W: Już nie jestem podłączony do tych urządzeń.

W: A dziwne pielęgniarki nie przychodzą już do mnie co pół godziny

J: Nawet nie wiesz jak bardzo się z tego cieszę ;)

J: Nie mogłem przestać o Tobie myśleć, ta wiedza, że jesteś dużo bliżej ale wciąż nie tutaj

W: Czuję dokładnie to samo.

J: Wiem, że wspominałeś, że czasem masz małe libido, więc, proszę, zrozum, marzyłem *nie tylko* o

seksie

J: Jestem tak podekscytowany tym, że nareszcie się spotkamy

W: Nie musisz przepraszać- nic nie daje człowiekowi tyle czasu na lubieżne myśli co bycie pod

całodobową opieką lekarską

W: Przeczytałem znowu email od Ciebie i zrobiłem sobie dobrze kiedy byłem sam w pokoju

W: Nie bardzo pomogło

W: Za każdym razem, gdy zamykam oczy widzę Ciebie przyciskającego mnie do drzwi z moim penisem w

Twoich ustach

W: Boże, czuję jak wzrasta mi puls na samą myśl o tym

J: Jezu, czemu mi to powiedziałeś? Teraz nie wiem jak przetrwam ten tydzień.

J: Chcesz, żebym Cię odwiedził? Nie żartowałem, kiedy mówiłem, że mogę zmienić swój grafik w pracy

J: (Prawdopodobnie nie po TO- jeśli ciągle dochodzisz do siebie i w ogóle- ale tak po prostu, żeby

nareszcie Cię zobaczyć)

W: Bardzo bym chciał, ale to nie jest najlepsze rozwiązanie

W: Nie chcę, żebyś po raz pierwszy zobaczył mnie, kiedy ja wciąż skrzeczę jak żaba i nie umiem nawet

siedzieć dłużej niż 10 minut

W: Kiedy Cię zobaczę na żywo, chciałbym Cię czule pocałować

W: A w każdym razie spróbować

J: Rozczaruję Cię- bardzo dobrze całuję

J: Postawiłbym duże pieniądze na to, że ja pocałuję Cie pierwszy

J: Jakieś szczególnie wrażliwe miejsca? Za uchem? Krawędź szczęki? Nad tętnicą szyjną?

W: Minęło sporo czasu... Chyba będziesz musiał sam się przekonać (Jestem wielkim fanem

eksperymentów...)

W: A ty? Jakieś słabości erotyczne o których powinienem wiedzieć?

J: Nie wiem czy mówienie Ci o nich byłoby z mojej strony mądrym posunięciem

J: Lepiej będzie jak sam je znajdziesz

J: Ale- jeśli to się liczy jako erotyczna słabość- mam straszne łaskotki w jednym miejscu na ciele

J: Ty musisz się dowiedzieć gdzie ;)

W: Boki?

W: Stopy?

W: W zagłębieniu na dole pleców zaraz nad pośladkami?

J: Wolisz zgadywać na czacie czy osobiście się o tym przekonać?

W: Obydwoje znamy odpowiedź na to pytanie.

J: Też tak sądzę.

J: Wiem dokładnie co chcesz zrobić.

"Dear John" by wendymarlowe (polish translation)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz