W: Już nie jestem podłączony do tych urządzeń.
W: A dziwne pielęgniarki nie przychodzą już do mnie co pół godziny
J: Nawet nie wiesz jak bardzo się z tego cieszę ;)
J: Nie mogłem przestać o Tobie myśleć, ta wiedza, że jesteś dużo bliżej ale wciąż nie tutaj
W: Czuję dokładnie to samo.
J: Wiem, że wspominałeś, że czasem masz małe libido, więc, proszę, zrozum, marzyłem *nie tylko* o
seksie
J: Jestem tak podekscytowany tym, że nareszcie się spotkamy
W: Nie musisz przepraszać- nic nie daje człowiekowi tyle czasu na lubieżne myśli co bycie pod
całodobową opieką lekarską
W: Przeczytałem znowu email od Ciebie i zrobiłem sobie dobrze kiedy byłem sam w pokoju
W: Nie bardzo pomogło
W: Za każdym razem, gdy zamykam oczy widzę Ciebie przyciskającego mnie do drzwi z moim penisem w
Twoich ustach
W: Boże, czuję jak wzrasta mi puls na samą myśl o tym
J: Jezu, czemu mi to powiedziałeś? Teraz nie wiem jak przetrwam ten tydzień.
J: Chcesz, żebym Cię odwiedził? Nie żartowałem, kiedy mówiłem, że mogę zmienić swój grafik w pracy
J: (Prawdopodobnie nie po TO- jeśli ciągle dochodzisz do siebie i w ogóle- ale tak po prostu, żeby
nareszcie Cię zobaczyć)
W: Bardzo bym chciał, ale to nie jest najlepsze rozwiązanie
W: Nie chcę, żebyś po raz pierwszy zobaczył mnie, kiedy ja wciąż skrzeczę jak żaba i nie umiem nawet
siedzieć dłużej niż 10 minut
W: Kiedy Cię zobaczę na żywo, chciałbym Cię czule pocałować
W: A w każdym razie spróbować
J: Rozczaruję Cię- bardzo dobrze całuję
J: Postawiłbym duże pieniądze na to, że ja pocałuję Cie pierwszy
J: Jakieś szczególnie wrażliwe miejsca? Za uchem? Krawędź szczęki? Nad tętnicą szyjną?
W: Minęło sporo czasu... Chyba będziesz musiał sam się przekonać (Jestem wielkim fanem
eksperymentów...)
W: A ty? Jakieś słabości erotyczne o których powinienem wiedzieć?
J: Nie wiem czy mówienie Ci o nich byłoby z mojej strony mądrym posunięciem
J: Lepiej będzie jak sam je znajdziesz
J: Ale- jeśli to się liczy jako erotyczna słabość- mam straszne łaskotki w jednym miejscu na ciele
J: Ty musisz się dowiedzieć gdzie ;)
W: Boki?
W: Stopy?
W: W zagłębieniu na dole pleców zaraz nad pośladkami?
J: Wolisz zgadywać na czacie czy osobiście się o tym przekonać?
W: Obydwoje znamy odpowiedź na to pytanie.
J: Też tak sądzę.
J: Wiem dokładnie co chcesz zrobić.
CZYTASZ
"Dear John" by wendymarlowe (polish translation)
FanfictionPo śmierci Sherlocka, John decyduje się założyć profil na portalu randkowym. Wchodzi w związek na odległość z enigmatycznym mężczyzną, który przypomina mu Sherlocka w każdy możliwy sposób. LINK DO ORYGINAŁU https://www.fanfiction.net/s/10838084/1/De...