Rozdział 29

1.9K 296 13
                                    

Drogi Johnie,

Nie potrafię znaleźć słów, którymi mógłbym Cię przeprosić za to, że Ci nie odpisywałem. Zaraz po tym jak rozmawialiśmy w święta wszystko się posypało i zostałem zatrzymany na czas, który wydawał mi się być wiecznością. Przysięgam Ci, że moją pierwszą myślą, za każdym razem po przebudzeniu byłeś ty. Naprawdę nie myśl, że nie odpisywałem przez naszą świąteczną rozmowę, bo ona była jedynym wspomnieniem, które podnosiło mnie na duchu w tym ciężkim dla mnie czasie. Nienawidzę faktu, że przez ciszę z mojej strony zacząłeś w siebie wątpić- nie potrafię sobie wyobrazić świata, w którym nie starałbym się o nas z całego serca razem z tobą. Bardzo Cię za tą długą ciszę przepraszam.

Zła wiadomość: Jestem zmuszony przebywać przez bliżej nieokreślony czas w szpitalu. Bogu dzięki, nie w kraju, w którym zostałem ranny- jestem teraz w bardzo dobrej klinice w Szwajcarii i zostanę tu dopóki nie wyzdrowieję na tyle, żeby można mnie było przewieźć do Londynu. A to prowadzi do dobrych wieści: pomimo tego wszystkiego co się stało, udało mi się zakończyć projekt i za niedługo będę mógł wrócić do domu.

Koniec tego przedsięwzięcia znaczy dla mnie dużo zmian, zarówno w życiu prywatnym jak i zawodowym. Znaczy to także, że nie muszę już tak uważać na to co mówię, chociaż - John- wolałbym Ci to wszystko wyjaśnić osobiście. Kiedy piszemy na tej stronie umyka nam tak wiele małych niuansów, a ja nie chcę stracić nawet jednego z nich kiedy w końcu Cię zobaczę (i pocałuję?) na żywo.

Mój telefon i laptop były nieszczęśliwymi ofiarami wypadku kilku ostatnich tygodni, więc mój dostęp do internetu będzie ograniczony dopóki ich nie zmienię, ale możliwość rozmawiania z tobą jest dla mnie absolutnym priorytetem. Drugim priorytetem jest wyleczenie się tak szybko jak to możliwe, żebym mógł się przekonać, że jesteś prawdziwy.

-William

Nareszcie doczekaliście się wiadomości od Williama :P Następny rozdział w sobotę i trzymajcie kciuki żeby mózg mi nie wyparował gdy będę robiła prezentację z fizyki. (ponad 100 slajdów, na szczęście astronomia, więc jest nawet ciekawie xd )

"Dear John" by wendymarlowe (polish translation)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz