*Angela (nadal sobota xd)*
Siedziałam na kanapie z Julą, ona ciągle gadala o chlopakach i o tym wszystkim. Zachowywała się jakbym ich nie znała.. A czekajcie, bo ona nie wie. No tak, zapomniałam...
Uslyszałam jak drzwi wejściowe się otwierają
- Kochanie, zamkneli go! Słyszałaś?- wydarła się moja mama. Julka spojrzala na mnie zdziwionym wzrokiem.
- Mamooo! Jula!!!!- krzyknęłam głośniej.
- Ups? Cześć Jula! Angela chodź!- uśmiechnęła się kobieta, wchodząc do pokoju.
- Dzień dobry!- usmiechnęła się Jula, a ja poszłam za rodzicielką, posyłając rudowłosej przepraszajacą minę na co ta tylko się zaśmiała.- Co mamo?- zapytałam biorąc truskawkę do buzi.
- Złapali go! Rozumiesz? Tylko rozprawa i będzie koniec! Ten koszmar się skończy!- przytuliła mnie.
- Wiem... Oglądałam wiadomości...- uśmiechnęłam się.
- Tylko wiesz... Rozprawa będzie w Port Talbot... Musimy tam pojechać..- Spojrzała na mnie pytająco.
- Dam radę... Kiedy?
- Na początku wakacji... Za jakieś 2 tygodnie... Czyli tydzień po zakończeniu roku szkolnego...- Uśmiechnęła się miło.
- Ok. Ide do Julki, pogadamy później.- poszlam do mojego pokoju, gdzie była Jula.
- Co tam?- zapytala.
- A niiic...- usiadłam obok niej.
- No co chciala twoja mama?!- tego w niej nie lubię. Wszystko musi wiedzieć.
- Że jade na wakacje do Anglii i jakieś pierdoły...- wzruszyłam ramionami i zajęłyśmy się gadaniem o wszystkim i o niczym. Głównie o koncercie chłopaków i to głównie Jula mówiła, ale ciii...- O Kurwa!- wydarła się chwile później Jula.
- Ej! Moja mama!- upomniałam ją.
- Ups, sorka...- zachichotała.
- Co się stało?- zapytałam.
- No miałam u ciebie nocować, ale zapomnialam rzeczy...- zaśmiała się. Tak to typowa Jula. Robi zamieszanie, a nawet nic takiego się nie dzieje. Przewróciłam oczami, a potem obie wybuchłyśmy śmiechem.
- To ja wracam za 20 min...- powiedziała wychodząc.
- Ok. Ja się nigdzie nie ruszam.- zaśmialam się, a chwilę później byłam juz sama.
Poszła powoli do łazienki. Zrobiłam co musiałam i wrócilam do pokoju.
Rzuciłam się na łóżko i wzięłam telefon. Chciałam sprawdzić social media, ale nagle moje okno, nie wiem jak, się otworzyło. Poszłam je zamknąć, a kiedy podeszłam do łóżka, obok mojego telefonu leżała karteczka."671 541 143 <--- pamiętasz go jeszcze? ..."
Przewrócilam oczami.
- Antony?! Kogo to numer?- zaczęlam oglądać karteczkę. Obróciłam ją na drugą stronę i zobaczylam napis"Chyba powinnaś podziękować za ostrzeżenia..."
- Nie mogleś po prostu napisać imienia?- zaśmiałam się. Wiedzialam kto to. Oczywiście mój kochany aniołek nie mógł po prostu napisać kogo to numer. Musiał pobawić się w zgadywanki...
Zapisałam sobie numer, wzięłam głęboki oddech i napisałam smsa...
Do: Michał🙈
Hej! Pamiętasz mnie jeszcze?...👐👐👐👐👐
Miałam wcześniej dodać rozdział, ale... Zapomniałam xd sorka💕 mam nadzieję, że się podoba😀
CZYTASZ
"Anioł" |L.D| Cz.II // ZAKOŃCZONE
Fanfiction*2 CZĘŚĆ "ANIOŁ |L.D|"* Zabawa, uśmiech, przyjaciele, rodzina, życie, smutek, płacz, strach, ból, wypadki, śmierć... Żyjemy na krawędzi, ale kiedy spadniemy? Nie wiemy. Od tego dzieli nas tylko czas. ^^^ Mam nadzieję, że zaskoczy Was zakończenie☺ *0...