30. Już wszystko wiesz

2.5K 188 9
                                    

- Czeeeść kochanie!!!- usłyszałam krzyk z dołu. Moja mama wróciła.
Nie ruszyłam się z miejsca. Siedziałam i patrzyłam w album.
- Kochanie, co się stało, żyjesz?- podeszła do mnie moja rodzicielka i spojrzała mi przez ramię.
- Dlaczego mi nie powiedziałaś?- patrzyłam w nicość.
- Grzebałas w moich rzeczach!- krzyknęła i zabrała mi album.
- Co to ma znaczyć? Ile jeszcze masz tajemnic?!- robiłam to samo.
- Nie masz prawa...
- Ty też nie masz prawa, jak mogłaś?!- prawie płakałam.
- Uważasz, że to było dla mnie łatwe? Ukrywanie tego?!
- Czemu nie powiedziałaś mi tego?!
- Chciałam ci oszczędzić cierpienia!
- Życie jest pełne bólu i cierpienia jakbyś jeszcze nie zauważyła!- powiedziałam trochę chamsko.
- Ale tego nie musiałaś przechodzić!
- Przechodziłam to milion razy! Widziałam więcej zmarłych niż wszyscy ludzie na świecie... Widzałam tyle cierpienia...- powiedziałam powstrzymując łzy.
- Już wszystko wiesz wiesz..- posmutniala.
- No właśnie nie! Powiedz mi o tym proszę..- kobieta usiadła obok mnie.
- No więc kiedyś mieliśmy bardzo dużo pieniędzy... Mieszkaliśmy tu, urodziłaś się ty, a potem ten aniołek... Było idealnie, ale któregoś dnia twojego brata porwano... Mieliśmy zapłacić okup. Zrobiliśmy to, ale według tamtych ludzi bylo za późno...- jej łzy spływały po policzku jak deszcz po szybie, smutny widok.- oddali nam tylko ciało twojego brata... Potem postanowiliśmy się przeprowadzić. Chcieliśmy, żebyś ty miała normalne dzieciństwo...- kobieta wzięła mnie w objęcia, a ja oddałam gest.
- Kocham Cię mamo...- szepnęłam jej na ucho.
To musiało być dla niej ciężkie. Stracić syna w tak okropny sposób. Nie dziwie się jej, że mi tego nie chciała powiedzieć, ale z drugiej strony czuje się pusta, jakby coś pękło...





Taki sobie rozdzialik...
Jutro postaram się dodać jeszcze jeden dłuższy.💟💟💟

"Anioł" |L.D|   Cz.II // ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz