Ten rozdział dedykuję xNiuuuniAx
Dziękuję za miłe słowa i wielką motywację do dalszego pisania❤❤❤
Tak samo chciałabym podziękować Bambino_259 , która również bardzo mnie motywuje
❤❤❤
Obie bardzo mi pomagacie, oczywiście WY WSZYSCY jesteście najlepsi, ale te dwie księżniczki napisały mi ostatnio naprawde miłe słowa❤
Dziękuję jeszcze raz WAM WSZYSTKIM!
A teraz zapraszam na rozdział😂🙊
...
Do: Michał🙈
Hej! Pamiętasz mnie jeszcze?
Po wysłaniu tego smsa miałam mieszane uczucia. Nie wiedziałam czy to był dobry wybór, ale cóż, stało się.
Już po chwili dostałam odpowiedź.
Od: Michał🙈
Ymm... Jakbym znał Twoje imię to mógłbym Ci odpowiedzieć😂
Do: Michał🙈
Właściwie to ja chciałam Ci tylko podziękować... Wiem trochę późno, bo minął rok... W każdym razie... Dziękuję, że mi pomagałeś, i że mnie ostrzegłeś. Nie musisz mi odpisywać, pewnie mnie juz nie pamiętasz. I dobrze... Jeszcze raz dziękuję.
Od: Michał🙈
Angela? To Ty?
Do: Michał🙈
Pamiętasz mnie?
Od: Michał🙈
Nie mógłbym o Tobie zapomnieć! Tak się martwiliśmy! Czemu nie dawałaś znaku życia? Leo za Tobą tęsnił, ja też i Charlie i Chloe... Jak im powiem to będą w siódmym niebie!
Do: Michał🙈
Stop! Nie mów im o mnie! A już na pewno nie Leo! Rozumiesz?
Od: Michał🙈
Ymm... Ok. A powiesz mi o co chodzi, gdzie jesteś?
Do: Michał🙈
Od roku nie mieszkam już w Wielkiej Brytanii... To nie jest rozmowa na tlefon...
Od: Michał🙈
Angela, kiedy się spotkamy?
Do: Michał🙈
Niebawem🙇 spokojnie, wszystko w swoim czasie, tylko nikomu nic nie mów.
Od: Michał🙈
Yhy... Okej.. Czekam💋 ps. Nie masz mi za co dziękować😚
Nie mam pewności czy dobrze robie. Może nie powinnam z nim rozmawiać...
Dobra, ogar! Teraz jest gorsza sprawa! Jak mam to zrobić, żeby Leo mnie nie poznał? Myślałam nad tym chwilę, kiedy do pokoju weszła Julka.
- Już jestem!!!- rzuciła się na moje łóżko.
- Cieżko nie zauważyć!- zaśmialam się.
- Bardzo śmieszne!- przewrócila oczami.- Słuchaj, jest ważniejsza sprawa! Nie mam w co się ubrać na koncert!!- no to się zaczyna...
- Dobra chodź, im szybciej wyjdziemy, tym szybciej wrócimy...- westchnęłam i zeszłam na dół. Dziewczyna pisnęła ze szczęścia mocno mnie przytuliła. Po ubraniu się krzyknęłam mojej mamie, że wychodzimy i skierowałyśmy się do galerii.
***
Byłyśmy już w piątym sklepie i nadal nic nie miałyśmy. Byłam staszliwie zmęczona i miałam dosyć. Julka bawiła się w najlepsze i chyba dopiero się rozkręcała.
Już miałyśmy wychodzić z 7 sklepu, kiedy moja towarzyszka zatrzymała się i patrzyła w jeden punkt z wielkim zachwytem. Spojrzałam w tą samą stronę co Jula i zobaczyłam sukienkę, która chwile później była już na mojej koleżance.
Wyglądała w niej na serio ślicznie. Miała białą, koronkową górę i miętowy, delikatny dół, a na plecach lekkie wycięcie. Moim zdaniem za bardzo strojna jak na koncert, ale Jula ma zamiar "podbić serca chłopaków", więc w sumie...
- Too... idziemy teraz do mnie tak? A ty wracasz do domu dopiero po koncercie? Tak?- upewniałam się, kiedy dziewczyna płaciła za zakupy.
- Nie i tak!- zaśmiał się.
- Nie rozumiem...
- No jeszcze ubranie dla ciebie! Ooo tam jest piękna sukienka!!!- krzyknęła i pociągnęla mnie za rękę do sklepu.
Dwie minuty później przymierzałam strój, który Jula znalazła.
Nie wyglądałam w tym dobrze, więc go nie wzięłam. Powiedziałam zielonookiej, że juz mam strój w domu, dzięki temu nie musiałyśmy dalej łazic po galerii. Jula chyba nie była zadowolona, ale trudno.
30 min później byłyśmy już w moim pokoju.
- Angela, w co się ubierzesz na koncert?- uśmiechnęła się milo.
- Dobra, ide się przebrać...- przewróciłam oczami.
Po chwili wyszłam z łazienki ubrana w zwykłą białą koszulkę i czerwoną spidnice w krate.
- Zadowolona?- zaśmialam się.
- Troche skromnie, ale ślicznie!- przytuliła mnie.
Nie chciałam się za bardzo stroic, bo nie chcę zwracać na siebie uwagi. Co będzie trudne ze względu na strój Julki.
Przebrałam się od razu w piżamę, tak samo jak Jula i poszłyśmy spać, bo było już późno...
*Następny dzień- niedziela*
Ten dzień minął bardzo szybko i nie robiłyśmy nic ciekawego. To co zawsze, ploteczki, ciuchy, chłopcy no i koncert...
*Leondre*
Dzisiaj mieliśmy koncert we Wrocławiu. Było super! Spotkałem mnóstwo cudownych dziewczyn, ale każda była taka sama, znaczy, każda była wyjatkowa, ale wszystkie zachowywały się tak samo... Typowe puste lale... Teraz z Charlsem jedziemy do Warszawy, tam będzie extra! Koncerty w stolicy są super, bo zazwyczaj jest tam największa publiczność.
Żeby tylko nie było tyle "laleczek" co np. W Londynie. Wszystkie były ubrane jak na jakiś bal. To tylko koncert! Heloł!!
*Angela- Poniedziałek- dzień koncertu*
- Wstawaj! Wstawaj, wstawaj!!!!- usłyszałam krzyk nad uchem.
- Czego chcesz grubasie?!- przekręciłam się na drugi bok i nakryłam kołdrą.
- Też miło Cię widzieć kochana! Wstawaj bo mamy mało czasu!
- Na co znowu?- podniosłam się do pozycji siedzącej.
- Jak to na co?! Koncert jest dzisiaj!
- Która godzina?- przetarłam oczy.
- 10:45!!!!- wydarła się. Rozumiem, że tam się jedzie godzinę i tak dalej, ale bez przesady!
- M&G zaczyna się o 14:30!!!- położyłan się na łózko.
- No właśnie wiem, że mało czasu! Ty idź się ogarnij, a ja pędzę robić śniadanie!- i wybiegła z mojego pokoju. Jaka ona jest... Ehh... Szkoda słów...
Przewróciłam oczami i wstała. Poszłam do łazienki, gdzie wzięłam prysznic i się ogarnęłam.
Zeszlam na dół, a Jula, własnie zaczynała jeść naleśniki. Dołaczylam do niej, a jakis czas później skończyłysmy posiłek i poszłyśmy do mojego pokoju.
- Aniela!!!!- tak czasami mówi na mnie Jula. Taki prawie polski odpowiednik mojego imienia.- siadaj, pomaluję cię, a potem ty mnie.
Pomalowała mi rzęsy, zrobiła kreskę, pomalowała policzki różem i usta matową, czerwoną szminką.
Kiedy moja twarz juz "pięknie" wyglądała, przyszła kolej na Jule. Zrobiłam jej delikatny makijaż, który składał się z kresek, cieniu do powiek i jasnego błyszczyku.
I tak jest śliczna, wieć nie potrzebuje tony tapety.
Ubrałyśmy się i byłyśmy gotowe. Miałyśmy 5 min do wyjścia.
Mama Julki nas podwiozła, dzięki czemu na miejscu byłyśmy o 14:10. Dwadzieścia minut! Rozumiecie!! Mam tyle stać w kolejce, między piszczacymi laleczkami Barbie! No moze nie wszystkie tak wyglądały, ale ta grupka przy której stałyśmy, tak! Był jeden plus calej tej sytuacji, stalyśmy prawie na początku. Znaczy do czasu...
👐👐👐👐👐
Mam pytanie...
Chcecie 10 faktów o mnie? Do tego mozecie zadawać pytania, odpowiem na wszystkie!😂😂😂 (jedna osoba moze zadać tyle ile chce pytań xd) tak, nudzi mi się i nie mam co robić ze swoim życiem xd
CZYTASZ
"Anioł" |L.D| Cz.II // ZAKOŃCZONE
Fanfiction*2 CZĘŚĆ "ANIOŁ |L.D|"* Zabawa, uśmiech, przyjaciele, rodzina, życie, smutek, płacz, strach, ból, wypadki, śmierć... Żyjemy na krawędzi, ale kiedy spadniemy? Nie wiemy. Od tego dzieli nas tylko czas. ^^^ Mam nadzieję, że zaskoczy Was zakończenie☺ *0...
