*Angela*
Po zakupach wróciłam do domu. Na szybko zrobiłam sobie obiad, a następnie go zjadłam. Potem postanowiłam obejrzeć telewizje. Akurat leciał jakiś ciekawy film, więc go obejrzałam. Taaa wiem jak to wygląda. Młoda dziewczyna w wakacyjny wieczór sama oglada romantyczną komedię z miską popcornu i z pluszowym misiem w ręku, brakuje mi gromady kotów, normalnie... Ehh...
Film skończył się koło 22:00 więc od razu poszłam się przygotować do spania, a potem do łóżeczka.
*Charlie*
Widziałem, że Leo zabolała zdrada Rebeci, wiedziałem wcześniej, ze jest z nią coś nie tak. Kiedy wróciliśmy Leo nie chciał gadać, rozumiem go i nie będę mu się narzucał, będzie chciał to pogada, nie to nie.
Chwile po przyjściu poszedl spać, w sumie nie dziwie mu się.
Ja jeszcze chwilę posiedzę. Ogladałem jakis film, ale miałem pewien problem.. Nie mogłem znaleźć mojego telefonu.. Może jest u Leo w pokoju? Dobra on pewnie śpi, więc musze to załatwić cicho.Wszedłem do pokoju po cichu, chłopak spał. Chwilę później zobaczylem mój telefon na szafce koło okna. Podszedł i wziąłem przedmiot. Chciałem juz wychodzić, ale usłyszałem jak Leo cos szepce. Myslałem, że się obudził, ale chyba jednak tylko gadal przez sen.
- Ang...tak...ja...- mamrotał, a ja się bardziej wsłuchałem.- kocham cię...- mówił baaardzo cicho, przekręcając się na drugi bok. Uśmiechnąłem się pod nosem i wyszedłem z pokoju. Może jednak coś z tego będzie, musze mu to opowiedzieć jak wstanie, pewnie się wkurzy.
Chwilę później postanowiłem iść spac bo bylo juz dość późno, tak też zrobiłem.
*Leo rano*
Podniosłem się z łóżka, od razu sprawdziłem godzinę. Była 10:20... No.. Szaleje. Poszedłem do łazienki i przemyłem zimną wodą twarz, ogarnąłem się i ubrałem, a potem zszedłem na dół.
- Siema młody!- zawołał Charlie odrywając wzrok od swojego iphona.
- Ta cześć...- odpowiedziałem.
- Wiesz, że gadasz przez sen?- zaśmiał się.
- Co ty bredzisz?- spojrzalem na niego.
- No gadałeś coś w stylu "Ang, kocham cię"- zaczął mnie przedrzeźniać- chyba chodziło ci o Angele...- śmiał się ze mnie.
- Przesłyszało ci się...- posłałem mu wkurwione spojrzenie.
- Dobra dobra- podniusł ręce w geście obrony, ale nadal z uśmiechem, przewróciłem oczami i zrobiłem sobie śniadanie.
CZYTASZ
"Anioł" |L.D| Cz.II // ZAKOŃCZONE
Fanfiction*2 CZĘŚĆ "ANIOŁ |L.D|"* Zabawa, uśmiech, przyjaciele, rodzina, życie, smutek, płacz, strach, ból, wypadki, śmierć... Żyjemy na krawędzi, ale kiedy spadniemy? Nie wiemy. Od tego dzieli nas tylko czas. ^^^ Mam nadzieję, że zaskoczy Was zakończenie☺ *0...