Notatka!
*Tydzień później*
*Angela*- Angela! Bo się spóźnimy na samolot!- krzyknęła moja mama, a ja w tej chwili zeszła na dół i razem wyszłysmy. Cały czas słuchałam muzyki, a moja mama czytala jakąś książkę.
Kiedy siedziałysmy juz na miejscach w samolocie ( ja siedziałam przy oknie, a moja mama dwa rzędy dalej. Dlaczego? Nie mam zielonego pojęcia!), weszły dwie laski w moim wieku.
Przygladały mi się i nagle jedna z nich podeszła do mnie i zapytala:
- Jesteś tą dziewczyną Leo? Ta która go zostawiła?- to pytanie padło z ust niebieskookiej. Byla totalnie poważna. ( wspominałam wam, ze znowu mam naturalny kolor włosów? Nie? To teraz mówię)
- Że kogo?- udalam idiotkę.
- Leondre Devries! Raper...- odpowiedziała rudowłosa.
- Nie znam... Pomyłka...- odwróciłam się do okna, a one sobie poszły. Moze powrót do naturalnego koloru wlosów nie był takim dobrym pomysłem...*Leondre*
Czuję się... Wolny! Tak, wolny od uczuć! Mam spokój, czuję się spokojny...
Cudowne uczucie!Idę dzisiaj z Michałem na miasto, więc muszę się zbierać.
Wyszedłem i przywitałem się z przyjacielem. Razem poszlismy do kina na film, a potem do skateparku. Zapowiada się fajny dzień.
***
*Angela*
Własnie jedziemy do domu, będę mieszkała tam gdzie kiedys... Z jednej strony tęskniłam, a z drugiej... Wspomnienia... Ehh...
Weszłam do mojego pokoju. Nic się nie zmieniło. Nie brałysmy wtedy mebli tylko ubrania i podręczne rzeczy. Zostały też zdjęcia... Podeszłam do nich i najzwyczajniej w świecie się poryczałam...
Kiedy juz się uspokojiłam, otarłam łzy i wzięłam telefon do ręki:
Do: Michał🙈
Jestem w domu.. Spotkamy się?Od: Michał🙈
Będę o 19:00Mam dwie godziny... Muszę się zastanowić co mu powiem..
*Leondre*
Siedzieliśmy w parku z Michalem, kiedy do chlpaka przyszła wiadomosc. Chłopak uśmiechnął się i odpisał.
- Co się tak szczerzysz?- zaśmiałem się, a chłopak się zmieszał.- dziewczyna?
- A zebyś wiedział...- westchnąl.
- Dobra, to o której macie się spotkać?
- O 19:00...
- To jeszcze trochę...- zaśmiałem się, a potem poszliśmy na deski.***
Własnie wracam do domu. Michał poszedł do siebie, żeby się ogarnąć. Szedłem sobie chodnikiem, gdy nagle moja uwagę zwróciło światło z okna sąsiadów ( tam gdzie kiedys mieszkała taka dziewczyna w moim wieku*). Z tego co wiem to ten dom stoi pusty... Może ktoś się wprowadził?
*Angela*
Za chwilę przyjdzie Michał. Chyba się denerwuję...
Usłyszałam pukanie.
Podeszłam do drzwi i je otworzylam.
Michał... Wyprzystojniał przez ten rok...- H-hejj- zaczęłam się jąkać, a chłopak mnie przytulil. Tęskniłam za tym.
Poszliśmy do mojego pokoju, chłopak usiadł na łóżku, a ja zamknęłam drzwi, kiedy się odwróciła i na niego spojrzałam, poczułam straszny ból głowy. Bolałam mnie tak cholernie mocno, że aż kucnęłam i złapałam się za bolące miejsce.- Boże Angela!! Co ci jest?!- podszedł zmartwiony chłopak. Wziął mnie na ręce i usadził na łóżku. Głowa przestawała boleć... Miałam w niej teraz wszystkie wspomnienia. Każda najkrótsza chwil mojego życia wracała. Wszyscy ludzie, anioły, wszystko! Widziałam ich twarze, widziałam ich emocje, widziałam ich rany...
Wszystko zniknęło, kiedy poczułam uścisk Michała...
Otrząsnęłam się i spojrzalam mu w oczy.
- Angela co się stało?- zapytał bardzo zmartwiony.
- Długa historia...- uśmiechnęłam się smutno.
- Ja mam czas... I chciałbym wiedzieć dlaczego to zrobiłaś, dlaczego uciekłaś?- opadł na łóżko. Wzięłam glęboki wdech. Muszę mu wszystko powiedzieć, w końcu to mój przyjaciel...
- Ehhh... Zaczęło się od tego, że...- opowiedziałam mu wszystko, o aniołach, o Leo, o sms, o Wiki i jej ojcu, wszystko... Kiedy skończyłam odetchnęłam z ulgą.. Chyba tego mi było trzeba, wygadać się komuś.
- Teraz rozumiem czemu wyjechałaś.. To co cię spotkało było straszne... Te anioły... Nie uwierzyłbym ci pewnie, ale po tych moich 'przeczuciach'... Już nic mnie nie zdziwi...Nie dziwię się, że tak zrobiłaś... Tylko czemu nie powiesz tego wszystkiego Leo?.. On zrozumie.
- Ostatni sms jaki od niego dostalam miał treść "złamałaś mi serce" nie chcę zrobić tego znowu... Kazałam mu zapomnieć, a teraz mam tak po prostu wrócić... Poza tym ja teraz mieszkam w Polsce... Więc to i tak nie ma sensu...
- To czemu mi to powiedziałaś?
- Bo jestes moim przyjacielem, musiałam się komuś wygadać, a poza tym tęskniłam za toba....- przytulilam chlopaka.
- Za Leo też tęsknisz...
- Nawet nie wiesz jak bardzo- rozpłakałam się.- ale ja nie mogę go ranić... Nie mogę tak po prostu znowu pojawić się w jego życiu...'''''''"""""'"""""""""""""""""""""""""""""""""""
*chodziło o Angele, tylko Leo nie lubi o niej myśleć i tak dalej.
Wazne info!
Heja!
W sumie to nie jest jakoś ważne, ale csii xdMam dobrą wiadomość!
Mam pomysł na całe to opowiadanie, wiem jak je skoncze i wgl😂
Siedziałam do 2 rano i myślaam nad tym, aż w końcu wymyśliłam!Teraz pytanie do Was:
Lubicie "Happy end" czy wolicie "sad story" ? XdDruga sprawa!
Zmieniłam nazwę opowiadania, okladkę i opis...
Podoba się?
CZYTASZ
"Anioł" |L.D| Cz.II // ZAKOŃCZONE
Fanfiction*2 CZĘŚĆ "ANIOŁ |L.D|"* Zabawa, uśmiech, przyjaciele, rodzina, życie, smutek, płacz, strach, ból, wypadki, śmierć... Żyjemy na krawędzi, ale kiedy spadniemy? Nie wiemy. Od tego dzieli nas tylko czas. ^^^ Mam nadzieję, że zaskoczy Was zakończenie☺ *0...