16. Cztery słoiki Nutelli nas połączyły?

2.6K 193 60
                                    

Oksy, na początku chciałam, żebyście docenili to, że pisze ten rozdział mimo, że jest 01:16 a ja jestem w chuj zmęczona😂😂

Ten rozdział jest dedykowany crazyheart69 z okazji jej urodzin!
Życze Ci wszystkiego najlepszego i wgl co tam sobie chcesz Ty staruchu💘💘💘


*Leondre*

- Charlie ja na razie mam dosyć tych sąsiadek... - przewróciłem oczami.
- Czemu?
- 5 mies temu Arabella, 4 mies temu Juliet, 3 mies temu Wanessa, miesiąc temu Iga, czy zauważyłeś, żebym z którąś wytrzymał dłużej niż miesiąc? Nie pamiętasz już jak z nimi było?- spojrzałem na blondaska.
- No pamiętam, ale one leciały na kase i sławe, a poza tym ta sąsiadka jest z tego pustego domu, obok ciebie- pokazał za okno, a ja zrobiłem minę totalnego nieogara.- Tak, tego gdzie mieszkała Angela...
- Jaka Angela?
- Leo. Nie udawaj..
- A ona tam mieszkała, tak? I chodziła z nami do szkoły?
- Tak i byliście parą...
- A to taaaa... Nie możesz zrozumieć, że byłem z nią parą dla tego, żeby nie było że nie mam laski? Juz ci tyle razy powtarzam, że ja jej nie kochałem i nie kocham, to było na pokaz.. Może mi się wcześniej wydawalo, że mi się podoba, ale mi przeszło...- wzruszyłem ramionami.
- Oboje nie umiecie kłamać ..- pokręcił głową, a ja udawałem, że nie słyszałem.
- Gramy w fife?- zmieniłem temat. Charlie się zgodził. Graliśmy tak kilka godzin, do czasu, aż poczulismy się zmęczeni i poszliśmy spać.

*Angela*

Wstałam o 9:10... Ludzie, to trzeba zapisac w kalendarzu!!! Ja nigdy tak wcześnie nie wstaje.

Ogarnęłam się, umyłam, ubrałam, pomalowałam i postanowiłam iść do sklepu po cos na śniadanie, ale wcześniej jeszcze sprawdze telefon. No tak, mam sms.

Od: Julaaa👸
Kiedy wracasz?

No tak nie powiedziałam jej jeszcze...

Do: Julaaa👸
Właśnie... Bo ja nie wracam, zostaje tu...

Od: Julaaa👸
Aha... Pogadamy jak się spotkamy.. Jutro przylatuje do cb, znaczy do cioci, ale to samo miasto xd napisze do cb a ty mi WSZYSTKO wyjaśnisz... O 15:30 na *Adres*

Do: Julaaa👸
Ok, to niedaleko mojego domu, więc super. Do zoba💞

Schowałam telefon i zastanawiałam się jak dużo powiedzieč Julii. Moje myśli krążyły wokół spotkania Charliego, rozmowy z Julą i oczywiście szkoła... Niby jeszcze niecały mieśiac, ale i tak się boje. Szkoła=klasa=ludzie=MOŻLOWOŚĆ SPOTKANIA LEO...
Ja do niego już nic nie czuje, ale boję się jego reakcji na mój widok.

Dobra, Angela, nie myśl o tym. Poszłam poszukać mleka i płatków, bo to właśnie było danie na które mam ochotę.

Wzięłam jeszcze kilka rzeczy (czyt. Slodycze) ale przypomniałam sobie o najwazniejszym ... Nutella! Ludzie, jak ja mogłam zapomnieć?!

*Leondre*

Wstałem o 9:40 i chciałem zjeśc kanapki z nutellą. Charlie jeszcze śpi, więc nie będzie mi przeszkadzał.

Poszedłem do łazienki i kiedy juz byłem ogarnięty zszedłem do kuchni. Otworzylem szafkę, w której trzymam mój ukochany przysmak i... Gówno! Nie ma! Zabiję Tilly, jak mogła zjeść ostatki nutelli i nie kupić następnej?!

Lekko wkurwiony nakładałem buty i wyszedłem z domu. Kierowałem się do sklepu. Po chwili stałem przy szafce z Nutellą i zastanawiałem się czy wziąć dwie, czy trzy... Bosz jaki ja głupi! Nad takimi pierdołami myśleć 10 min?! Pewnie, ze biore cztery! Z uśmiechem odwróciłem się w strone kas, ale uśmiech szybko zszedł z mojej twarzy.

*Angela*

Chciałam podejść do półek, ale zobaczylam chłopaka z czterema słoikami nutelli. To mogła byc tylko jedna osoba. Brunet z uśmiechem odwrócił się, tak, że teraz stał twarzą do mnie, a banan zszedł z jego twarzy. Stałam jak słup i nie wiedziałam co mam zrobić...
Aha? Czyli te jego cztery słoiki nutelli miały nas połaczyć, tak? Taki jest plan tego ziomka na górze. No nie powiem, zajebisty... *czujeciesarkazm?*


Do solenizantki!

Jeszcze raz wszystkiego najlepszego, zdrowia, szczęścia, spełnienia marzeń, bla, bla, bla i tak dalej i tak dalej😂💘💞👸

Ps. Jaka Ty już stara jesteś😂😂😂🙈💞❤💘

"Anioł" |L.D|   Cz.II // ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz