Tate
Wysiadamy z samolotu i ci dwaj kierują mnie do auta. Nie próbują mnie dotknąć, bo za każdym razem warczę na nich, jednak kiedy ten skurwiel Terry próbuje mnie wepchać do samochodu robię zamach i uderzam go w twarz.
-Powiedziałam, żebyś mnie kurwa nie dotykał! Sama dam sobie radę- warczę na niego, a widząc moją minę odpuszcza i obaj siadają z przodu auta, a drzwi zostają zablokowane.
Jestem transportowana jak jakiś przestępca.Co ja jej takiego do cholery zrobiłam? Nie rozumiem mojej matki, nie rozumiem tej rodziny. Jedyne pociesze, że znalazłam swoją bratnią duszę, której przy mnie nie ma. Boże biedny Sed, pewnie odchodzi od zmysłów, zresztą moja wilczyca jest w nie najlepszej formie i cicho skomle za swoim wybrankiem. Mam ochotę wyć, mam ochotę kogoś zamordować, a tym kimś jest moja matka.
Tak zatopiłam się w rozmyślaniach, że nie zauważyłam znajomego miejsca, w którym nie byłam od trzech lata. Zostaje brutalnie wyciągnięta z auta, na co temu skurwielowi obrywa się prosto w jaja. Nie mam kurwa litości.
-Powiedziałam ci, żebyś mnie do chuja nigdy nie dotykał!- Krzyczę i ruszam w stronę domu.
Zanim wchodzę do środka zostaję rozkuta i bez słowa poprowadzona do gabinetu, jak się okazuje mojego ojca, ale zamiast niego zastaję tam moją matkę.
-Witaj w domu Tate- mówi lodowatym głosem, zero uśmiechu, przytulenia, nic. Po prostu nic. No skoro tak, to ok.
-Witaj matko- mówię przez zaciśnięte zęby.- Możesz mi wyjaśnić co ja tutaj robię?
-Jesteś Alfą i twoim obowiązkiem jest dobro stada, więc musisz sparować się z silnym samcem Alfą, którego dla ciebie wybrałam.
-To po co były te studia? Po co to wszystko, skoro i tak sama za mnie wybrałaś?- Zaczynam się wkurzać, a ona nie wie jaka potrafię być, zmieniłam się przez te lata.
-Cóż wcześniej nie wykazywałaś chęci, ani też nie było takiej pilnej potrzeby, żebyś miała partnera. Jednak dostaliśmy intratną propozycję.
-Ty sobie chyba kpisz?
-Zostaniesz mate Draka Seymoura- na te słowa krztuszę się śliną i moje serce zatrzymuje się. Boże tylko nie on. Nie, nie, nie!
-Nie zrobisz mi tego. Nie ma kurwa mowy!
-Uspokój się! To już postanowione, dzisiaj odbędzie się zaręczynową kolacja, a za 3 dni dostąpisz zaszczytu sparowania się z nim.
-Czy ty się słyszysz? Mam być jebaną umową? Sprzedaliście mnie, za co? Co ja ci takiego kurwa zrobiłam?!!
-Terry wyprowadź ją i niech mi się nie pokazuje do wieczora na oczy. Jesteś nic niewartą dziewuchą, ale może chociaż w tej materii coś zyskamy.
-Pierdol się! -Syczę do matki i kieruję się do mojego dawnego pokoju.
Biegnę do siebie, wpadam do pokoju, zatrzaskuje drzwi i zamykam je na klucz. Mogą się wszyscy pieprzyć, nigdzie dzisiaj nie pójdę.
Dlaczego Drake? Boże on jest nieobliczalny, bierze co chce i nawet nie pyta o zgodę. Muszę stąd uciec, bo on nie odpuści, weźmie mnie jak rzecz, nawet jeżeli będę stawiać opór. Już kiedyś próbował się do mnie dobrać, ale byłam na tyle sprytna, że udało się uciec.Ale teraz będzie inaczej. Na pewno postanowi się zemścić, za tamto i na samą myśl, o tym przeszywa mnie zimny dreszcz.
~Co my zrobimy?-Pytam się mojej wilczycy.
~Tęsknię za naszym wybrankiem- skomle.- Nie chcę, żebyśmy należały do Seymoura.
~ Gdyby udało się uciec, ale pewnie matka postawiła wszędzie straże dookoła domu.
~ Wiesz, że ona zrobi wszystko, żebyś była Draka
~ Wiem i prędzej umrę niż oddam się temu skurwielowi.
Kładę się na łóżku, mój wilk cierpi w samotności, a ja myślę co zrobić. Zostały mnie trzy dni, żeby uciec od tego piekła, bo właśnie przekroczyłam ich bramy. Moja matka, to istny szatan, a Drake identyczny.
Zamykam oczy i proszę cicho, żeby Sed i Travis mnie znaleźli. Wypowiadam słowa niczym modlitwę. Ale czy oni ją usłyszą? Czy usłyszą szept wśród chaosu?
Nigdy nie płaczę jednak tym razem, poddaję się. Moim ciałem targa szloch oraz bezbrzeżny smutek i tęsknota za naszym mate, za ukochanym.
Sedric kochanie, czekam na ciebie, spiesz się najdroższy- szepczę słowa niczym zaklęcie.
![](https://img.wattpad.com/cover/76554827-288-k217788.jpg)
CZYTASZ
Czekając na ciebie
WerewolfKażdy z jej rodziny jest już z kimś związany, tylko nie ona. Specjalna szkoła dla wilkołaków ma pomóc w znalezieniu jej mate. Jednak sprawy w przypadku dziewczyny nie są takie jakby chciała ona i jej bliscy. On przystojny przyszły alfa i wciąż niesz...