A to suka 21

33.7K 2K 117
                                    

Sed

Dojeżdżamy na miejsce przeznaczenia, omijamy wartowników i zostajemy przywitani przez średniego wzrostu mężczyznę w wieku mojego ojca. Przynajmniej tak wygląda. Kieruje nas na płytę lotniska, gdzie jak się okazuje czeka na nas mój ojciec.

Bierze mnie w ojcowski uścisk i jestem mu tak cholernie wdzięczny za to, że zostawił wszystko i jest tutaj ze mną, żeby pomóc.

-Witaj synu, dawno się nie widzieliśmy.

-Tak kilka dni temu- śmieję się.

-To co leci odbić twoją ukochaną?

-Tak, a i przedstawiam ci mojego kumpla i kuzyna Tate- bo chyba tak mogę go nazwać- Travis Morgan.

-Znalem kiedyś pewnego Morgana- umówi tak jakby do siebie i na moment odpływa.

-Zapraszam do środka panowie- kumpel ojca instruuje nas co i jak. 

Samolot nie jest pasażerski tylko transportowiec, cóż dobre chociaż to. Zostajemy umieszczeni z tyłu i czuję jak startujemy. Falki mi się wywracają, nienawidzę latać, ale to  jedyna szybka droga. Travis wygląda jak szczęśliwe dziecko, czyli jemu się podoba. Co za facet.

Po kilkunastu minutach dołącza do nas ojciec.

-Dobra teraz jakieś szczegóły poproszę, zanim pójdziemy w paszczę lwa.

-Od czego by tu zacząć- mamroczę sam do siebie.

-Od początku synu, od początku- tata klepie mnie po ramieniu.

-Kilka dni temu poznałem Tate i jak się okazało to moja mate- uśmiecham się sam do siebie.- Jedynie co to zdążyłem ją wczoraj oznaczyć, a dzisiaj rano wyparowało. Ktoś ją porwał i nafaszerował jakimś gównem.

-Czyli temu komuś bardzo zależało na niej i wiedział, że nie podda się.

-Zadziorna jest.

-To teraz jakieś nazwiska i coś, bo narazie wiem tylko jak twoja ma na imię i znam jej kuzyna- kiwa głową na Travisa.

-Z nim też jest ciekawa historia. Moja przeznaczona, to Alfa Tate O'donnell- słyszę jak ojciec wciąga powietrze- Co jest? Znasz ją albo jej rodzinę?

-Niestety mam nieprzyjemność znać jej matkę- widzę jak zaciska szczękę.- No cóż w przeszłości doszło między nami do nieprzyjemnego incydentu. Ale to już historia na inny czas.

-Dzisiaj nagrała się na pocztę głosową i zostawiła smsa Travisowi- kiwam na chłopaka, który wyciąga telefon i pokazuje nasze dowody.

-Biedna dziewczyna, no cóż złożymy im oficjalną wizytę i o resztę się nie martw, wszystko załatwię synu. A macie jakieś zdjęcie tej twojej przyszłej żony.

-Tato.

-No co, przecież wiesz dobrze, że to tak się skończy- widzę kpiarski uśmieszek na jego twarzy.

Niestety ja nie mam ani jednego zdjęcia Tate, ale jak się okazuje Travis ma cała galerię . Pokazuje nam jedno i na sam jej widok czuję uścisk w dołku, a moje serce przyspiesza. Kochanie jadę po ciebie.

Tato wygląda jakby zobaczył ducha, robi się cały blady i zamyka oczy. 

-Wszystko dobrze?

-Tak, tylko ona wygląda... jak Helen- wypuszcza drżący oddech.

-Masz na myśli jej ciotkę?

-Tak. Skąd wiesz?-Oczy ojca wwiercają się we mnie.

-Dwa dni temu okazało się, że Travis jest wilkołakiem, jego biologiczny rodzice nie żyją, został adoptowany i coś spowodowało jego przemianę dopiero teraz, ale najdziwniejsze, że jego zapach jest bardzo podobny do Tate. W każdym razie wyszło, że to jest jej kuzyn oraz syn Helen i Michaela Morgan.

-Chryste- słyszę ojca i teraz jest blady jak trup. Ręce mu się trzęsą.

-Jesteś synem Morganów?- Ojciec zadaje pytanie Travisowi, a ten kiwa głową.- Bożę drogi, ja nie wiedziałem... taka tragedia...- chowa twarz w dłoniach.

Travis patrzy na niego jak na wariata, zresztą jak tak samo, bo nic nie rozumiem, jednak czekam aż ojciec sam się odezwie, co następuje po chwili.

-Michael Morgan był moim przyjaciel, był moim betą. Wziął sobie za partnerkę Helen i po niespełna roku urodził im się syn. Jednak pewnie dnia wszyscy zginęli w wypadku, tak mi powiedziano, tzn, jej siostra, a matka Tate tak powiedziała wszystkim. Kurwa mać kłamała suka!- Krzyczy mój ojciec i pierwszy raz widzę go tak złego.

Travis siedzi jakby ktoś go walnął obuchem,a ja nie wiem co myśleć. Mój ojciec zna matkę Tate, znał jej siostrę o boże jego beta był ojcem Travisa. Ale to popierdolone. 


Czekając na ciebieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz