4.

549 39 8
                                    

Dziś Sylwester, żegnamy stary Rok i witamy Nowy.

-Cieszę się, że spędzimy ten dzień we dwoje, tylko we dwoje.

-Ja też! Nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę! -przytulilam się do Mariusza.

-Zagramy w warcaby? -zapytał.

-Już myślałam, że powiesz w fife.

-A chcesz zagrać?

-Zwariowales? Nie umiem.

-To cię nauczę-uśmiechnął się.

-Dobra przyjmuje to wyzwanie!

-Kochanie jak wygram obiecasz mi, że pojedziesz ze mną ba zgrupowanie! .

-Mariusz, ja na zgrupowanie? Po co?

-To będzie takie zgrupowanie organizacyjne. Przygotowania bardziej motywacyjnego.

-No dobra i co ja mam wspólnego z waszą motywacją?

-No jak to? Przecież mi dałaś tyle motywacji to chłopakom tez!

-Tobie tak, ale nikt nie powiedzial, że im tez dam.

-Ja wiem, że tak! Po za tym rozmawiałem już z trenerem i Lewym i oni chcą.

-Super, że oni chcą, ale na nie wiem czy chce i czy dam radę.

-A Anka nie może?

-Anka jest specjalistką od diet, a my nie potrzebujemy więcej diet. Musimy być odpowiednio zmotywowani do pracy.

-Mariusz, jak ja nawet jeszcze studiów nie zakończyłem.

-No, ale Ty masz w sobie to coś czego innym brakuje!

-A czego im brakuje?

-Uśmiechu i energii.

-Muszę nad tym pomyśleć. To jest trudne wyzwanie bycie motywatorem i to jeszcze kadry Polski!

-Ja jestem przekonany, że wszystkich zmotywujesz, a już na pewno tych mlodych zawodników.

-No nie wiem czy byś chciał, żeby ci młodzi zawodnicy przesiadywali ze mną po kilka godzin.

-No trochę by to nie było fajne, ale mam do ciebie zaufanie i cię kocham.

-Ja ciebie też! Te pół roku uświadomiły mi, że jesteś facetem, którego kocham, tak szczerze.

-Wiesz nie żałuję, niczego nie żałuję. Ten wieczór był dla mnie najszczesliwszy! Długo zastanawiałem się  czy ci wyznać moje szczere uczucie czy udawać, że jesteś tylko przyjaciółką. Postanowiłem, że to jest moja szansa, że ty jesteś moja szansą.

-Jak ty to pięknie powiedziałeś! -Przytulilam się do niego.

Przytulil mnie i pocalowal w usta.

-Kochanie gramy-podał mi pada.

-Gramy, chociaż w życiu w to nie grałam.

-Spokojnie.

-Łatwo ci mówić!

-Ewcia, coś ci nie idzie.

-Jak ja pierwszy raz gram.

-Poddajesz się?

-Tak, nie mam siły.

-To jedziemy razem na zgrupowanie!

-Ja się jeszcze nie zgodziłam.

-I tak wiem, że się zgodzisz! Ty tak kochasz pomagac.

-Jak pomogę Piotrkowi to będzie sukces.

-Właśnie, on jakoś ma gorszy czas. Laura i Arek mówili mi, że się o niego martwią.

-No, ja widzę, że coś go trapi.

-Kochanie ty się nie martw tak.

-Laura do mnie dzwoniła i prosiła, czy jako psycholog nie mogę z nim pogadać. Będzie ciężko, ale postaram się.

-Na pewno dasz sobie radę i widzisz jesteś nam tam potrzebna. Ty mój psychologu.

-Tak bardzo wiesz.

-No właśnie bardzo, ale teraz jest czas tylko dla nas. -chłopak objął mnie w pasie i pocalowal.

-Kochanie, a my zostajemy w domu?

-Tak.

-Idziemy zrobić coś do jedzenia?

-Tak chodźmy-poszliśmy do kuchni i przygotowaliśmy kolację, po zjedzeniu wspólnie posiłku pobieglam przebrać się w sukienkę.

-Ewcia, ja ty cudnie wyglądasz w sukienkach!-podszedł do mnie i pocalowal mnie.

-Dziękuję.

-Zatanczymy? -Zapytał.

-Tak! -podałam mu rękę. On objął mnie w pasie i włączył muzykę. Wtulilismy się w siebie i tak miło mi się tanczylo z Mariuszem.

-Świetnie tanczysz! -usmiechnelam  się do niego.

-Ty też całkiem dobrze.

-Bardzo dziękuję-objelam go za ramiona.

-Cieszę się, że cię mam Ewuniu-pocalowal mnie w policzek.

-Ja też się bardzo cieszę-pocalowalam go w policzek i oparlam głowę o jego ramię.

-3,2,1 Szczęśliwego Nowego Roku wraz ze mną!

-Wzajemnie szczęśliwego Nowego Roku mój Mariuszu z boiska! - pocalowalisny się namiętnie.

______

Czy wspólne zgrupowanie to dobry pomysl? 😃😃😃

Jak myślicie czy Ewa dowie się prawdy jaką skrywa Piotrek?

Wreszcie jak zareaguje?

I czy sprawdzi się jako psycholog?

Będę wdzięczna za opinię i 🌟🌟🌟

Szansa | P.Zieliński I M. StępińskiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz