Rozpakowywalam walizkę, kiedy ktoś zapukal do drzwi, Odwrocilam głowę do tylu, do pokoju wszedł zadowolony Robert, machnął mi ręką przed nosem ukazując białą koszulkę z dziesiątka, bo taki numer sobie wybrałam na mecz dla dzieci.
-Będziesz zadowolona! -rzucił mi koszulkę, a ona znalazła się na mojej głowie. Ściągnąłam z głowy koszulkę i spojrzałam na nią.
Faktycznie była z numerem dziesięć.
-Nie pomyliło ci się coś? Z tego co wiem nie zmieniłam nazwiska z Brzezińska na Stępińska! -spojrzałam na niego z powagą.
-Oj tam!
-Muszę cię rozczarować. Nie zagram w tej koszulce, proszę przynieś mi koszulkę z moim nazwiskiem.
-No wiesz co... -mruknął coś tam jeszcze pod nosem.
-Tak?
-Dobra idę do pracy! Pewnie Chłopaki chcą pogadać. A w ogóle kiedy trenujemy?
-Kiedy tylko chcesz! Możemy nawet teraz, tylko musisz mieć tę koszulkę- ucieszył się i zrobił śmieszną minę.
-No dobra! To przebiore się i idziemy na trening-usmiechnęlam się i wzięłam koszulkę do ręki.
-Czekam na dole! -powiedział i wyszedł z pokoju.
Weszłam do łazienki i przebralam się w koszulkę, legginsy, korki i wyszłam z pokoju, po drodze zwiazalam włosy w kucyk. Zjechalam windą na dół.
-O jest nasza Pani psycholog! -ucieszył się Sławek.
-We własnej osobie. A gdzie reszta?
-Ewus! -podbiegł do mnie Grosik i mnie wysciskal.
-O widzę, że Lewy już dał ci koszulkę-zasmial się Arek.
-Ty się nie ciesz Areczku! Zbieraj się i idziemy! Jesteś kapitanem!
-Ja?
-No Ty! A gdzie Fabian, Mariusz i reszta?
-O idą! -pobiegłam za Lewym.
-Lewy daj mi swoją bluzę! -krzyknęłam za nim.
-Po co?
-Daj! Później ci powiem. -brunet ściągnął bluzę i mi ją podał. Założyłam ją szybko na plecy zanim zdążył do nas dobiec Piotrek.
-To co gramy? -zapytałam chłopaków. Wokół mnie zgromadziła się nasza drużyna, tymczasowa. Arek coś tam mamrotal pod nosem.
-Ewcia zimno ci? -zapytał Arek.
-yyy tak, bo jest bardzo zimno.
-Zimno? No co ty!
-Arek! Koniec gramy!
-No dobra- pobieglam do Fabiana musiałam się z nim przywitac! To nic, że przytulając się do niego sięgam może do połowy jego klatki piersiowej, ale uwielbiam go!
-Kochanie, a tobie na prawdę jest zimno? -podszedł do mnie Mariusz.
Przytulilam się do niego i powiedziałam mu na ucho.
-Musiałam poprosić Lewego o bluzę, bo przecież nie mogłam pozwolić na to, żeby się tu Piotrek załamał widząc koszulkę z dziesiątka i nazwiskiem Stępińska.
-Lewy to wymyślił? -zapytał.
-No chyba... Sam rozumiesz.
-Rozumiem. Nic się nie martw idziemy trenować. Grzesiek uklada włosy...
-Co? Po co?! Niech lepiej się postara o grę, mnie nie interesuje czy będzie miał idealnie ułożone włosy czy nie...
-A może on musi...-zasmial się Mariusz.
-Mariusz, przestań. -położyłam rękę na jego klatce piersiowej.
-Grzesiek! Cholera!!!!przestań układać już te włosy i chodź tu!!!! -krzyknął na całe boisko Lewy.
-O jejku no Lewy...
-Nie ma Lewy do mnie! Teraz!
Grzesiek przebiegł do swojej drużyny.
-Chodź Mariusz! -pociagnęlam go za rękę i po chwili bylisny tuż obok Arka.
Milik był uśmiechnięty jak zawsze, spojrzał na nas:
-Mariusz no nie wiem czy ty dasz radę skupić się na tej grze... -zaczął się śmiać.
-Arek! Ty masz się najwięcej skupić! Jesteś kapitanem!
-No to racja!
-Przyzwyczaj się! Ja zawsze mam rację! -zasmialam się.
-Zaczynamy! -krzyknął Milik.
Rozbieglismy się w różne strony, akurat przy piłce był Grzesiek, wybitnie nie chciało mu się biegać, trucht to był...
Odebrałam mu piłkę i pobieglam do bramki Wojtka, strzelam iii... gol!
-Ewus! Ty mi strzelilas gola?
-Ehem! Jak widać! Gdybyś nie gapił się na fryzurę Grzesia byś obronił. A tak to 1:0 dla nas.
-No muszę się skupić!
-Najwyraźniej! -pobieglam do mojej drużyny, chłopaki mnie wyściskali.
-Do roboty! Kapi ruchy! Mariusz nie patrz tak na mnie biegnij za piłką! Chłopaki!
Grosik pobiegł za piłką! Jest moc! TurboGrosik w akcji, Milik.
-Areķķkkk! Dajesz! Gol!
-Jest gol! -krzyknął Arek z końca boiska.
-Wojtek!!! -krzyknął Lewy.
-No co? Przecież stoję na bramce...
-Stoisz! Tylko!!!
______
Tak się przygotowują do meczu😃😃😃
Trochę wesoło 😅😅😅
Jak myślicie kto wygra?
Czy Piotrek zagra w meczu?
Będę wdzięczna za 🌟🌟🌟 i opinię 💖💖
Dziękuję za 1k wyświetleń !!! 💕💕💕
![](https://img.wattpad.com/cover/94141494-288-k143359.jpg)
CZYTASZ
Szansa | P.Zieliński I M. Stępiński
FanficWszystko zaczyna się od meczu Euro kadry U-21. Ona przyjdzie na mecz, on wpadnie w nią. On będzie próbował zapomnieć... Czy mu się uda? Nie da się zapomnieć o milosci? Tego czerwcowego wieczoru zapozna się z Mariuszem, który bardzo ją polubi. ...