20.

334 26 14
                                    

Rozpakowywalam walizkę, kiedy ktoś zapukal do drzwi, Odwrocilam głowę do tylu, do pokoju wszedł zadowolony Robert, machnął mi ręką przed nosem ukazując białą koszulkę z dziesiątka, bo taki numer sobie wybrałam na mecz dla dzieci.

-Będziesz zadowolona! -rzucił mi koszulkę, a ona znalazła się na mojej głowie. Ściągnąłam z głowy koszulkę i spojrzałam na nią.

Faktycznie była z numerem dziesięć.

-Nie pomyliło ci się coś? Z tego co wiem nie zmieniłam nazwiska z Brzezińska na Stępińska! -spojrzałam na niego z powagą.

-Oj tam!

-Muszę cię rozczarować. Nie zagram w tej koszulce, proszę przynieś mi koszulkę z moim nazwiskiem.

-No wiesz co... -mruknął coś tam jeszcze pod nosem.

-Tak?

-Dobra idę do pracy! Pewnie Chłopaki chcą pogadać. A w ogóle kiedy trenujemy?

-Kiedy tylko chcesz! Możemy nawet teraz, tylko musisz mieć tę koszulkę- ucieszył się i zrobił śmieszną minę.

-No dobra! To przebiore się i idziemy na trening-usmiechnęlam się i wzięłam koszulkę do ręki.

-Czekam na dole! -powiedział i wyszedł z pokoju.

Weszłam do łazienki i przebralam się w koszulkę, legginsy, korki i wyszłam z pokoju, po drodze zwiazalam włosy w kucyk. Zjechalam windą na dół.

-O jest nasza Pani psycholog! -ucieszył się Sławek.

-We własnej osobie. A gdzie reszta?

-Ewus! -podbiegł do mnie Grosik i mnie wysciskal.

-O widzę, że Lewy już dał ci koszulkę-zasmial się Arek.

-Ty się nie ciesz Areczku! Zbieraj się i idziemy! Jesteś kapitanem!

-Ja?

-No Ty! A gdzie Fabian, Mariusz i reszta?

-O idą! -pobiegłam  za Lewym.

-Lewy daj mi swoją bluzę! -krzyknęłam za nim.

-Po co?

-Daj! Później ci powiem. -brunet ściągnął bluzę i mi ją podał. Założyłam ją szybko na plecy zanim zdążył do nas dobiec Piotrek.

-To co gramy? -zapytałam chłopaków. Wokół mnie zgromadziła się nasza drużyna, tymczasowa. Arek coś tam mamrotal pod nosem.

-Ewcia zimno ci? -zapytał Arek.

-yyy tak, bo jest bardzo zimno.

-Zimno? No co ty!

-Arek! Koniec gramy!

-No dobra- pobieglam do Fabiana musiałam się z nim przywitac! To nic, że przytulając się do niego sięgam może do połowy jego klatki piersiowej, ale uwielbiam go!

-Kochanie, a tobie na prawdę jest zimno? -podszedł do mnie Mariusz.

Przytulilam się do niego i powiedziałam mu na ucho.

-Musiałam poprosić Lewego o bluzę, bo przecież nie mogłam pozwolić na to, żeby się tu Piotrek załamał widząc koszulkę z dziesiątka i nazwiskiem Stępińska.

-Lewy to wymyślił? -zapytał.

-No chyba... Sam rozumiesz.

-Rozumiem. Nic się nie martw idziemy trenować. Grzesiek uklada włosy...

-Co? Po co?! Niech lepiej się postara o grę, mnie nie interesuje czy będzie miał idealnie ułożone włosy czy nie...

-A może on musi...-zasmial się Mariusz.

-Mariusz, przestań. -położyłam rękę na jego klatce piersiowej.

-Grzesiek! Cholera!!!!przestań układać już te włosy i chodź tu!!!! -krzyknął na całe boisko Lewy.

-O jejku no Lewy...

-Nie ma Lewy do mnie! Teraz!

Grzesiek przebiegł do swojej drużyny.

-Chodź Mariusz! -pociagnęlam go za rękę i po chwili bylisny tuż obok Arka.

Milik był uśmiechnięty jak zawsze, spojrzał na nas:

-Mariusz no nie wiem czy ty dasz radę skupić się na tej grze... -zaczął się śmiać.

-Arek! Ty masz się najwięcej skupić! Jesteś kapitanem!

-No to racja!

-Przyzwyczaj się! Ja zawsze mam rację! -zasmialam się.

-Zaczynamy! -krzyknął Milik.

Rozbieglismy się w różne strony, akurat przy piłce był Grzesiek, wybitnie nie chciało mu się biegać, trucht to był...

Odebrałam mu piłkę i pobieglam do bramki Wojtka, strzelam iii... gol!

-Ewus! Ty mi strzelilas gola?

-Ehem! Jak widać! Gdybyś nie gapił się na fryzurę Grzesia byś obronił. A tak to 1:0 dla nas.

-No muszę się skupić!

-Najwyraźniej! -pobieglam do mojej drużyny, chłopaki mnie wyściskali.

-Do roboty! Kapi ruchy! Mariusz nie patrz tak na mnie biegnij za piłką! Chłopaki!

Grosik pobiegł za piłką! Jest moc! TurboGrosik w akcji, Milik.

-Areķķkkk! Dajesz! Gol!

-Jest gol! -krzyknął Arek z końca boiska.

-Wojtek!!! -krzyknął Lewy.

-No co? Przecież stoję na bramce...

-Stoisz! Tylko!!!

______

Tak się przygotowują do meczu😃😃😃

Trochę wesoło 😅😅😅

Jak myślicie kto wygra?

Czy Piotrek zagra w meczu?

Będę wdzięczna za 🌟🌟🌟 i opinię 💖💖

Dziękuję za 1k wyświetleń !!! 💕💕💕

Szansa | P.Zieliński I M. StępińskiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz