Następnego dnia musieliśmy się już pożegnać i wracać do swoich zajęć.
Ja musiałam jeszcze przygotować się do obrony pracy magisterskiej, natomiast Mariusz musiał wracać do Nantes.
Pojechaliśmy wspólnie pociągiem do Krakowa.-Nie chcę się z tobą rozstawać-powiedział i złapał mnie za rękę.
-A myślisz, że ja chce? -spojrzałam na niego, po czym przytulilam go mocno.
-Tak się przywiązałem do ciebie-powiedział smutnym głosem.
-Ja do ciebie tez, a Kochanie to tylko miesiąc. Muszę ogarnąć tą pracę magisterską.
-Wiem kochanie, wszystko wiem. Pamiętasz Wigilię? -zapytał z uśmiechem.
-Oczywiście, że tak, pamiętam jak wyznales mi miłość i to był najpiękniejszy prezent jaki w życiu mogłabym sobie wymarzyc.
-Kochana moja-pocalowal delikatnie mój policzek.
Wysiedliśmy z pociągu, staliśmy przez chwilkę w ciszy, patrząc sobie w oczy. Chcieliśmy się sobą nacieszyć. Chłopak mocno mnie przytulil. Położyłam swoją dłoń na jego policzku, przybliźylam się i pocalowalam go namiętnie. Po zaczerpnięciu świeżego powietrza, Mariusz złączyl nasze usta w pocalunku.
-Chyba musimy się rozstać-wypowiadając te słowa, łzy popłynęły z moich oczu. Myśl, że muszę rozstać się z moją miłością na miesiąc zalamywała mnie.
-Chyba tak, niestety, ale nic się nie martw będziemy w stałym kontakciem. Będziemy się wszystkim dzielić.-przytulil mnie mocno, a ja pocalowalam go delikatnue w usta.
-To do zobaczenia Kochanie-wyszeptal mi do ucha i z trudem każde z nas poszło w swoją stronę. Poszłam na przystanek autobusiwy i czekałam na autobus.
Po chwili autobus przyjechał, wsiadlam i pojechałam do domu, było mi bardzo przykro. Na szczęścia miałam mnóstwo naszych zdjęć z Sylwestra, zgrupowania, spacerów. Kilka wywolalam i włożyłam w ramkę to z Wigilii, nasza pierwsza wspólna Wigilia.
Rozpakowałam walizkę i poszlam zrobic sobie herbaty, a następnie usiadłam przed stosem książek, które musiałam sobie przyswoić. Ich ilość nie zachęcała, ale jak mus to mus.
Zaczęłam czytać i dostałam SMS-a, wzięłam smartfon do ręki i sprawdziłam nadawcę.
Od Mariusz z boiska: Tęsknię już cholernie :(
Do Mariusz z boiska: Ja tez bardzo tęsknię :( Ale musimy jakoś to przetrwać 😙😙😙❤ wiesz, że cię kocham ❤❤
Oś Mariusz z boiska: Ja ciebie tez bardzo mocno ❤❤ Muszę kończyć, zaraz mam samolot.
Do Mariusz z boiska: Daj znać jak dolecisz 😍
Odłożyłam telefon i zabrałam się za czytanie książki. Wzięłam łyk herbaty odłożyłam szklankę, usłyszałam dzwonek do drzwi, wstałam z krzesła i poszłam otworzyć drzwi.
-Cześć Ewcia! -powiedział z usmiechen Piotrek.
-Cześć A co ty tu robisz?
-Przyjechałem, bo chciałem cię zobaczyć. A po za tym chciałem pogadać.
-Wejdź proszę..chcesz coś do picia?
-Poproszę herbaty.
-Ok. -weszłam do kuchni, wstawiłam wodę, wyciągnęłam kubek z szafki.
Kiedy woda się zagotowała zalalam herbatę, wzięłam do ręki kubek i poszlam do pokoju, zostawiłam kubek na stoliku i poszlam po cukier.
Wrocilam i zamknęłam książkę, spojrzałam na Piotrka.
-To o czym chciałeś pogadać? -zapytałam.
-O naszej relacji.
-Czyli co masz na myśli mówiąc naszej relacji. Dla mnie sprawa jest jasna. Jesteś dla mnue tylko i wyłącznie kolegą. Kocham Mariusza i nic ci nie mogę poradzić na to, że cię nie kocham.
-Dlaczego? Dlaczego?
-I co ja mam ci powiedziec? Miłość taka już jest.
-Jesteś tego pewna? -zapytał.
-Jestem jak nigdy wcześniej. Mariusza znam ponad pół roku, wiem o nim praktycznie wszystko.
-No dobra, ale wiesz, że ja cię kocham.
-Piotrek posłuchaj mnie. Musisz wziąć się w garść. Masz dla kogo, masz rodzinę.
-Pamiętasz nasze spotkanie?
-A co to ma do rzeczy? -zapytałam.
-Wtedy byłaś taka zmieszana.
-A jaka miałam być? Wpada we mnie gość i co miałam robić?
-Jesteś pewna? Kochasz tak szczerze Mariusza?
-Powtórzę to raz jeszcze. Kocham go, jest dla mnie ogromnym wsparciem. Troszczy się o mnie.
-No dobra, a widziałaś to? -pokazał mi telefon, a tam artykuł na całą stronę.
Kim jest dziewczyna do której piłkarz ma słabość?
-To pewnie jakieś stare zdjęcie.
-No nie to z wczoraj-wskazał mi datę publikacji.
-Piotrek wiesz, że gazety piszą bzdury. Po za tym to tylko jakieś zdjęcie.
-Tak sądzisz? To spójrz w dół.
Zdjęcie przedstawialo dziewczynę i Mariusza. Ona calowala go.
Chwila calowala mojego chłopaka! Trochę się wkurzylan, ale nie chciało mi się w to wierzyć.
-Ja to wyjaśnię z Mariuszem. A teraz przepraszam, ale mam mnóstwo pracy i muszę jeszcze przeczytać książki. Także przepraszam.
-Zastanów się czy ta miłość jest prawdziwa?
Chłopak wstał z krzesła i opuścił mieszkanie, a po moich policzkach splywaly strumienie łez.
CZYTASZ
Szansa | P.Zieliński I M. Stępiński
FanfictionWszystko zaczyna się od meczu Euro kadry U-21. Ona przyjdzie na mecz, on wpadnie w nią. On będzie próbował zapomnieć... Czy mu się uda? Nie da się zapomnieć o milosci? Tego czerwcowego wieczoru zapozna się z Mariuszem, który bardzo ją polubi. ...