18.

402 28 23
                                    

Dziś miałam jechać na rozmowę w sprawie tej pracy, miałam tam być na godzinę jedenasta.

Postanowiłam, że wyjade wcześniej, bo mogą być korki, tak więc pojechałam autobusem o dziesiątej.

Nie ruszyliśmy nawet pół metra A tam natrafilismy na ogromny korek, który ciągnął się od Panieńskich Skał nie wiadomo dokąd. Spojrzałam przez szybę A przed  nami był sznur samochodów...

-Ten korek podobno ciągnie się do Cracovii. -powiedziała jakaś Pani.

Do następnego przystanku dojechaliśmy dwadzieścia minut później.

Czterdzieści minut później byłam dopiero przy przystanku Lajkonika...

Jedenasta! Chciałam zadzwonić, że się spóźnię, ale mój telefon w tym momencie się wyłączył.

-Widocznie ta Cracovia nie jest mi pisana...-postanowiłam wysiąść na kolejnym przystanku Tondosa i wrócić do domu.

Kiedy byłam juz w domu, zadzwonił mój telefon, spojrzałam na wyświetlacz to Lewy.

-Cześć Ewus i co? -zapytał.

-Z czym? -zapytałam.

-No z pracą w Cracovii?

-Nie dojechałam tam.

-A czemu? Coś ci się stało? -przerazil się.

-Nie spokojnie, były korki, padł mi telefon i koniec. Na pewno znajdą kogoś innego.

-Ewus, bo ja już nie mam siły...

-Ty? Robert Lewy?

-Tak ja Robert nie mam siły. Cały czas ktoś coś ode mnie chce jak nie dziennikarze, to Ania, jak nie Ania to trenerzy... Do tego boję się.

-Czego ty się boisz?

-No bycia tatą.

-Lewy ty będziesz świetnym tatą! A może porozmawiaj o tym z Anią w koncu jest twoją żoną. Razem będziecie wychowywać dziecko. Ona tez na pewno ma jakieś obawy. Podzielcie się tym.
.
-Mądra  jesteś! To pogadam z nią o tym. A co z tym meczem dla dzieci?

-A może zorganizujemy go na marcowym zgrupowaniu?

-Tak! Świetnie pogadam z chłopakami. Niech podzielą się  na dwie drużyny.

-Świetnie. Dziękuję Kochana! Jak coś daj mi znać!

-Dam trzymaj się! Pogadaj z Anią! Pozdrów ją!

Zakonczylam połączenie i weszłam na czat.

Pani Psycholog: hej wszystkim ☺ Chłopaki jest sprawa, rozmawiałam z Lewym i kazał podzielić Was na dwie druzyny. Na mecz dla dzieci ☺😙 Będzie w marcu ☺

Fabian: No dobrze 😂 to może ty podzielisz?

Pani Psycholog: No dobra 😃😃 To może zagram z wami?

Arek: No wiadomo 😆😆

Pani Psycholog: Dobra Arkadiusz tylko wiesz będziesz ze mną grał.
Arek: I o to chodziło :)

Pani Psycholog: to co Arek kapitan, Fabian na bramce. Grosik z nami?

Grosik: Oczywiście Ewus! 💖

Peszkin: Ja chce być w Twojej Ewcia! 😍

Pani Psycholog: Super Sławek ☺ Kto jeszcze?

Stępień: Ja w Twojej ❤

Kapi: Ja tez chce 😎

Jędza: Ja u naszej damy 💙

Mąka: Ja 😚

Pazdi: Ja będę blokował :)

Dąbro: Ja chce 😘

Pani Psycholog: mamy drużynę 💪💪💪 Reszta z Lewym gra 😂😂😉

Zielu: Mogę być z wami?

Pazdi: Chyba w rezerwie 😃😃

Pani Psycholog: Dobra Piotrek w rezerwie.

Zielu: jakie szczęście 😅😅😅

Fabian: A co z Cracovią?

Pani Psycholog: nie zdążyłam dojechać,  nie miałam jak ich poinformować :/ Także mam miesiąc wolnego :) Lewy bój się meczu 😂😉😂

Lewy: Strach się bać Pani magister 💖💕

Pani Psycholog: No bój się. Mamy Grosika i Pazdiego 😍

Lewy: A ja mam Grześka i Wojtka i Glika :)

Pani Psycholog: gramy dla dzieci 😙😙

Stępień: Właśnie i wygrany 💪💪💪

Lewy: szykujcie się. Ewus w czasie wolnym motywacja dla chłopaków.  😙😙😙

Pani Psycholog: Tak jest Lewy ole Ole Lewy.

Pazdiz: Lepsze Pazdan boy 💪💪💪

Zapraszam
http://my.w.tt/UiNb/X9nvuCvXLz

Szansa | P.Zieliński I M. StępińskiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz