Dziś miałam jechać na rozmowę w sprawie tej pracy, miałam tam być na godzinę jedenasta.
Postanowiłam, że wyjade wcześniej, bo mogą być korki, tak więc pojechałam autobusem o dziesiątej.
Nie ruszyliśmy nawet pół metra A tam natrafilismy na ogromny korek, który ciągnął się od Panieńskich Skał nie wiadomo dokąd. Spojrzałam przez szybę A przed nami był sznur samochodów...
-Ten korek podobno ciągnie się do Cracovii. -powiedziała jakaś Pani.
Do następnego przystanku dojechaliśmy dwadzieścia minut później.
Czterdzieści minut później byłam dopiero przy przystanku Lajkonika...
Jedenasta! Chciałam zadzwonić, że się spóźnię, ale mój telefon w tym momencie się wyłączył.
-Widocznie ta Cracovia nie jest mi pisana...-postanowiłam wysiąść na kolejnym przystanku Tondosa i wrócić do domu.
Kiedy byłam juz w domu, zadzwonił mój telefon, spojrzałam na wyświetlacz to Lewy.
-Cześć Ewus i co? -zapytał.
-Z czym? -zapytałam.
-No z pracą w Cracovii?
-Nie dojechałam tam.
-A czemu? Coś ci się stało? -przerazil się.
-Nie spokojnie, były korki, padł mi telefon i koniec. Na pewno znajdą kogoś innego.
-Ewus, bo ja już nie mam siły...
-Ty? Robert Lewy?
-Tak ja Robert nie mam siły. Cały czas ktoś coś ode mnie chce jak nie dziennikarze, to Ania, jak nie Ania to trenerzy... Do tego boję się.
-Czego ty się boisz?
-No bycia tatą.
-Lewy ty będziesz świetnym tatą! A może porozmawiaj o tym z Anią w koncu jest twoją żoną. Razem będziecie wychowywać dziecko. Ona tez na pewno ma jakieś obawy. Podzielcie się tym.
.
-Mądra jesteś! To pogadam z nią o tym. A co z tym meczem dla dzieci?-A może zorganizujemy go na marcowym zgrupowaniu?
-Tak! Świetnie pogadam z chłopakami. Niech podzielą się na dwie drużyny.
-Świetnie. Dziękuję Kochana! Jak coś daj mi znać!
-Dam trzymaj się! Pogadaj z Anią! Pozdrów ją!
Zakonczylam połączenie i weszłam na czat.
Pani Psycholog: hej wszystkim ☺ Chłopaki jest sprawa, rozmawiałam z Lewym i kazał podzielić Was na dwie druzyny. Na mecz dla dzieci ☺😙 Będzie w marcu ☺
Fabian: No dobrze 😂 to może ty podzielisz?
Pani Psycholog: No dobra 😃😃 To może zagram z wami?
Arek: No wiadomo 😆😆
Pani Psycholog: Dobra Arkadiusz tylko wiesz będziesz ze mną grał.
Arek: I o to chodziło :)Pani Psycholog: to co Arek kapitan, Fabian na bramce. Grosik z nami?
Grosik: Oczywiście Ewus! 💖
Peszkin: Ja chce być w Twojej Ewcia! 😍
Pani Psycholog: Super Sławek ☺ Kto jeszcze?
Stępień: Ja w Twojej ❤
Kapi: Ja tez chce 😎
Jędza: Ja u naszej damy 💙
Mąka: Ja 😚
Pazdi: Ja będę blokował :)
Dąbro: Ja chce 😘
Pani Psycholog: mamy drużynę 💪💪💪 Reszta z Lewym gra 😂😂😉
Zielu: Mogę być z wami?
Pazdi: Chyba w rezerwie 😃😃
Pani Psycholog: Dobra Piotrek w rezerwie.
Zielu: jakie szczęście 😅😅😅
Fabian: A co z Cracovią?
Pani Psycholog: nie zdążyłam dojechać, nie miałam jak ich poinformować :/ Także mam miesiąc wolnego :) Lewy bój się meczu 😂😉😂
Lewy: Strach się bać Pani magister 💖💕
Pani Psycholog: No bój się. Mamy Grosika i Pazdiego 😍
Lewy: A ja mam Grześka i Wojtka i Glika :)
Pani Psycholog: gramy dla dzieci 😙😙
Stępień: Właśnie i wygrany 💪💪💪
Lewy: szykujcie się. Ewus w czasie wolnym motywacja dla chłopaków. 😙😙😙
Pani Psycholog: Tak jest Lewy ole Ole Lewy.
Pazdiz: Lepsze Pazdan boy 💪💪💪
Zapraszam
http://my.w.tt/UiNb/X9nvuCvXLz
CZYTASZ
Szansa | P.Zieliński I M. Stępiński
FanfictionWszystko zaczyna się od meczu Euro kadry U-21. Ona przyjdzie na mecz, on wpadnie w nią. On będzie próbował zapomnieć... Czy mu się uda? Nie da się zapomnieć o milosci? Tego czerwcowego wieczoru zapozna się z Mariuszem, który bardzo ją polubi. ...