-Kochanie, ale wiesz, że jeszcze całkiem nie wygraliśmy...jest 2:2, a to oznacza rzuty karne, a karne są jak lotto.
-Wierzę w Was! A kto idzie do tych karnych? -zapytałam patrząc na Piotrka.
-Nie wiem. Trener zadecyduje...Na pewno Robert jako kapitan, a potem to jeszcze czterech innych piłkarzy od nas i od nich.
-No kurczę....co za emocje...
-Panowie do mnie! -krzyknął Pan Adam.
Chłopaki zebrali się w kółku wokół trenera i czekali na werdykt kto ma strzelać karne.
Sama bylam tego ogromnie ciekawa któż będzie miał ten zaszczyt. Współczuję Łukaszowi, biedny pewnie się bardzo stresuje.... wszystko w jego rękach...
Musi obronić i mieć oczy dookoła głowy...
-Pierwszy do karnego pojdzie Kuba, drugiego Robert, trzeciego Arek, czwartego Łukasz Piszczek, a piątego Piotrek! Panowie liczę na Was! Zresztą cała Polska liczy!do boju orły!!!!
Piątka wybranych przez trenera piłkarzy ustawiła się w kolejce przy linii bocznej.
Pierwszy rzut oddaje Francuz, Łukasz idealnie łapie piłkę.
W kolejce do bramki przeciwnika ustawia się Kuba, ociera pot z czoła, żegna się i jednym mocnym uderzeniem trafia w bramkę!!!
Jeden punkt dla nas, przeciwnik oddaje strzał i niestety piłka wpada do naszej bramki.
Jeden do jednego.
Następny w kolejce jest Lewandowski, jak zawsze opanowany nic go nie rusza. Staje w polu karnym patrzy przez chwilę na piłkę po czym kopie mocno. Bramkarz chciał złapać piłkę, ale refleks go zawiódł.
Dwa do jednego. Następny Francuz ustawia się do strzalu, piłka leci z taką szybkością, że Fabian nie zdążył jej złapać.
Mamy dwa do dwóch.
Jako trzeci odda strzał Arek, chłopak niepewnie spogląda na piłkę, odwraca głowę patrzy w naszą stronę! Uśmiecham się i pokazuje, że trzymam kciuki.
Odwraca się, bierze rozmach i niesamowicie celuje piłkę czym daje nam przewagę jednego karnego.
Czwarty Francuz ustawia się w kolejce i piłka omija bramkę. Teraz my
Łukasz wbiega na boisko spogląda na przyjaciela i strzela niestety piłka nie trafia do bramki...
Piąty przeciwnik staje naprzeciw Łukasza i mocno kopie piłkę, Łukasz w ostatniej chwili ją łapie!
A teraz Piotrek wszyscy patrzą na niego z nadzieją, odwraca się w moją stronę, lekko się uśmiecha. Posyłam mu ciepły uśmiech.
Bierze głęboki oddech i strzela. Gol!!!!
Wygrywamy !!!! Mamy cztery do dwóch!!!!!
Widownia szaleje, wszyscy śpiewają Polska biało-Czerwoni...
Chłopaki zbiegają z boiska i razem cieszą się wygraną!!
Nie mogę w to uwierzyc!!! Stoję jak słup soli, patrzę na chłopaków.
-Ewcia!!!! -podchodzi do mnie Piotrek i mocno mnie przytula.
-Gratulacje!!! -uśmiecham się i składam na jego ustach pocałunek.
-W życiu chyba nie przeżyłem większego stresu. Te miliony oczu skierowane tylko na mnie były mocno stresujące.
-Świetnie dałeś radę!!! Jestem z Was dumna!!! -mocno wtulam się w jego ramiona.
-A gdzte Stępiński? -zapytałam patrząc na grupę piłkarzy.
-Był gdzieś...O tam jest!
-A co on tam robi?
-Nie wiem, wygląda jakby z kimś rozmawiał. Może ze swoją fanką albo kims...
-Chodź do chłopaków-poszlismy do piłkarzy.
Wszyscy się cieszyli, Lewy bez emocji zupełnie. Pewnie się cieszy, ale na swój sposób.
-Mariusz mnie załamuje... zamiast stać tu z nami chodzi gdzieś... może kolejnej dziewczyny szuka...-powiedziałam.
-Właśnie to kiedy jedziemy z Cetnarem? -zapytał Wojtek.
-Pewnie w najbliższych dniach.
-Dobra idziemy świętować!
-Nie idziecie! Zostajemy w hotelu...
Wszyscy pojechaliśmy do hotelu, chłopaki poszli grać w fife jak im się to na dziś nie znudziło... dobra niech grają. Część poszła na spacer, a ja, Piotrek, Arek i Jessica postanowiliśmy obejrzeć jakiś film padło na komedię romantyczną.
Do pokoju wpadł Mariusz.
-Stępień gdzieś Ty był?
-yyyy no...
-Dobra nie tłumacz się. Szukałeś nowej dziewczyny.
-To nie tak, to było inaczej.
-Dobra, my oglądamy. A Ewcia spi.
-Kurczę... A ja chciałem z nią pogadać. Potrzebuje rady.
-To potem.
-Potem... Dobra idę do reszty chłopaków.
-A jemu co? -zapytała Jessica.
-Dobre pytanie....dziwnie wyglądał...może ta fanka miała w tym swój udział. -zasmial się Arek.
-Możliwe. Pewnie się dowiemy.

CZYTASZ
Szansa | P.Zieliński I M. Stępiński
FanfictionWszystko zaczyna się od meczu Euro kadry U-21. Ona przyjdzie na mecz, on wpadnie w nią. On będzie próbował zapomnieć... Czy mu się uda? Nie da się zapomnieć o milosci? Tego czerwcowego wieczoru zapozna się z Mariuszem, który bardzo ją polubi. ...