Ostatni mecz Cracovia zagra z Ruchem Chorzów, te dwa tygodnie spędzone w Krakowie byly dla mnie zbawienne! Poczułam się lepiej, czułam, że mogę liczyć na piłkarzy z którymi pracuje, a oni na mnie.
Dużo rozmów przeprowadziłam z chłopakami, na różne tematy.
Stadion się zapełnia kibicami, a ja rozmawiam jeszcze z drużyną i wspieram ich dobrą energią. Uśmiechem, trochę żal mi ich opuszczac.
-Ewcia, damy radę! -zapewnił mnie Dąbro.
Jego spokój i opanowanie jest potrzebne drużynie.
-Damian ty bądź zawsze taki spokojny.
-Zawsze się nie da.
-Da się! Ja w ciebie wierzę.
-Dziękuję! Chorzów bój się Kraków górą! -zasmial się Cetnar.
-Cetnar, ty zawsze wiesz co powiedzieć-zaśmiałam się.-Uczę się od ciebie! -przytulil mnie.
-Będzie mi was brakowało...-posmutnialam.
-Ewcia no co ty...Kałuża Zawsze stoi otworem! My nie zapomnimy! Będziemy dzwonić! -Cetnar przytulil mnie mocno do siebie.
-Dziękuję! Zaraz mecz, idę na trybuny.
-Dobrze! Po meczu mamy dla ciebie coś...
-O matko...
Przenuerzylam kilka schodów i usiadłam na krzeselku, założyłam szalik i patrzylam na trybuny...
-Ewa! -Odwrocilam głowę i spojrzałam za siebie, znałam ten głos, nawet za dobrze.
-Mariusz. A co ty robisz na meczu?
-Kibicuje Ruchowi-pokazał mi szalik.
-To kobicuj z dala ode mnie...-powiedzialam oschle.
-Czemu tak mówisz?
-No, bo tak myślę... Ja jestem sercem z chłopakami.
-Tak jak zawsze...Szkoda, że juz go nie masz dla mnie.
-Sam jesteś sobie winien. Skończony temat...żyj sobie z Karoliną czy jak jej tam, a mnie zostaw.
-A co jeśli nie chce?
-Masz problem! Mało mnie to obchodzi. Sam zmarnowales swoją szansę...Nie chce o tym gadać.
Chłopaki weszli na murawę, a ja skupilam się już tylko na drużynie.
Jaka piękna arysta Cetnara i gol! Łezka w oku się pojawiła, prowadzimy 1:0, oby tak dalej.
Piłkarze nie dawali się przeciwnikom, jesteśmy na stadionie gospodarzy, czyli na ul. Kałuży.
Podczas przerwy pobiegłem na dół, pogadalam z chłopakami. Po zakończeniu przerwy pobieglam na górę i usiadłam na wcześniejszym miejscu.
Wyciągnęłam telefon, bo zaczął mi wibrowac w kieszeni spodni, wiadomość na messengerze od Piotrka.
Piotr Zieliński: brawo Ewcia! Brawo Chłopaki! 😙
Ja: Idzie im świetnie! ❤Napiszę później 😙
Piotr Zieliński: Trzymam kciuki z Arkiem i Jess! My za chwilkę mecz gramy!
Ja: Powodzenia!!! Trzymam kciuki też za Napoli ❤
Wyłączyłam internet i spojrzałam na murawę, chłopaki dawali radę, kilka groźnych akcji było, ale bramkarz nie zawiódł.
Zwycięstwo Cracovii! Jest, jest, jest! Jedni byli szczęśliwi, drudzy smutni. Piłkarze z Chorzowa szli zmarnowani, a ja poszłam do chłopaków. Kiedy podeszłam bliżej, wszyscy zebrali się wokół mnie i patrzyli na mnie.
-To od nas! -podszedł do mnie Damian i wręczył mi ogromną antyrame.
Na środku znajdował się napis:Cracovia dziękuję! Najlepsza psycholog! Nie zapomnimy o Tobie!
-Jesteście niesamowici!!! Dziękuję! -usciskalam każdego z osobna.
-My ci dziękujemy! -chłopaki się wzruszyli, tak samo jak ja.
Podszedł do nas trener Zieliński i pogratulował wszystkim, zza pleców wyciągnął bukiet róż i wręczyl mi go.
-Należy ci się! Dziękuję! Postawilas ich na nogi!
-Sami się postawili!
-Nie bądź taka skromna! -uśmiechnął się Cetnar.
-Jutro kadra? -zapytał Damian.
-Tak, jedziemy razem?
-No Jasne, pojedziemy moim samochodem.
-Dziękuję!
-Nie ma za co!
Pozegnalam się z chłopakami z wielkim bólem serca, ale jutro już czekała kadra, Pan Adam i Rosja.
Przed nami ogromne wyzwanie, musimy dać radę. Poczułam, że ktoś łapie mnie za ramię, Odwrocilam się i zmarszczylam brwi.
-Mariusz, nie mam ochoty z tobą gadać...już wszystko wiem i chce odpocząć.
-Ewa, wróć do mnie!
-Chyba zartujesz! Nie! Dla mnie wszystko się skończyło z dniem, kiedy mnie zdradziles! Zostawiles samą, to Arek, Jessica mi pomogli. Drugi raz juz nie potrafię ci zaufać.
-Ewcia..
-Nie przekonasz mnie, to cześć! -poszłam schodami do góry zostawiając go.
Pojechałam do domu, wzięłam prysznic i poszłam spać, jutro przed nami podróż do stolicy.
CZYTASZ
Szansa | P.Zieliński I M. Stępiński
Fiksi PenggemarWszystko zaczyna się od meczu Euro kadry U-21. Ona przyjdzie na mecz, on wpadnie w nią. On będzie próbował zapomnieć... Czy mu się uda? Nie da się zapomnieć o milosci? Tego czerwcowego wieczoru zapozna się z Mariuszem, który bardzo ją polubi. ...