Rozalinda
Wieczorem usiadłam na łóżku i zobaczyłam na telefonie kiedy jest pełnia. Zostały dwa dni. Super. Rzuciłam go na szafkę nocną i wzięłam niebieską i czarną farbę do włosów, którą dała mi Clara. Chciałam coś zmienić w swoim wyglądzie.
Umyłam włosy i nałożyłam farbę niebieską. Potem zrobiłam czarne pasemka.
Pomalowałam paznokcie na czarny i namalowałam kreski pod oczami. Włosy sięgały mi już do bioder. Zrobiłam z nich kłosa.
Zadowolona wyszłam z pokoju i postanowiłam poszukać Fabiena. Zmiana zajęła mi dwie godziny. Było już późno. Najpierw zajrzałam do kuchni, potem do jego gabinetu. Siedział za biurkiem zagraconym jakimiś papierami.
- Pukać nie umiesz?- spytał groźnie.
- Milszym być się nie da?
Podniósł na mnie wściekły wzrok. Przez chwile mi się przypatrywał, a potem znowu wrócił do patrzenia w papiery.
- Jestem zajęty.
- Skoro ci przeszkadzam to pójdę do kogoś innego. Może jakiś inny chłopak bardziej będzie chętny to tulenia - obróciłam się i chwyciłam klamkę. Przed otworzeniem przeszkodziły mi jego ramiona wokół mojej talii.
- Tulić się z tobą zawszę mogę mała - szepnął mi do ucha i wziął na ręce wracając na krzesło obrotowe. Posadził mnie sobie na kolanach i przytulił do swojej klatki. Wplątałam palce w jego włosy i zaczęłam się nimi bawić, na co Fabien mruknął zadowolony. Zaśmiałam się.
- Długo jeszcze będziesz pracować?- odkleiłam się od niego.
- A co? Stęskniłaś się?
- Nie. Chcę iść spać.
- Przecież ci nie zabraniam.
- Z tobą idioto - przekręciłam oczami i przyjrzałam mu się. Jego włosy miały pasemka. I o zgrozo. Były różowe.
- Fabien co ty zrobiłeś z włosami?!- Chciałem być dla ciebie słodki - uśmiechnął się.
- Ja żartowałam z tamtym.
- Czyli nie jestem słodki - posmutniał.
- Jesteś. Nawet bez nich - chwyciłam go za policzki i zbliżyłam się do niego łącząc nasze usta. Chwycił moje biodra mocno je ściskając. Pogłębił pocałunek dodając języczek. Westchnęłam.
- Jak widzę nie tylko ja zmieniłem się w jednorożca.
- Będziemy razem srać tęczą.
- Mi to pasuje - uśmiechnął się. Pokręciłam głową i oparłam czoło o jego ramie.
- Ty lepiej pracuj. Jestem zmęczona - ziewnęłam na dowód moich słów. Pokręcił głową i znowu przyciągną mnie do siebie. Wtuliłam się w niego i nawet nie wiem kiedy zasnęłam.
...
Obudziłam się kolejnego dnia rano, a pierwsze co zobaczyłam to jego czerwone oczy, w których było pragnienie. Podparłam się na łokciach.
- Fabien? Dobrze się czujesz?- wyglądał jak zwierze patrzące na swoją ofiarę. W dodatku jego dwa przednie zęby zmieniły się w wilcze kły.
- Tak jest zawsze przed pełnią. Nie jesteśmy sparowani ale oznaczyłem cię. To działa ze zdwojoną siłą - wychrypiał.
- To? - teraz to już nie wiedziałam czy chce mnie zabić czy pieprzyć.
- Pragnienie.
- Okej - odparłam niepewnie.
- Lepiej nocuj dziś u Clary - powiedział niechętnie.
- A Ash i jej dzieci?
- Zawsze w pełnię bachory dają rodzicom, a Ash będzie tutaj.
- To brzmi trochę gejowsko.
- Nie bój się. Nie rzucę się na niego - zaśmiał się. Wzięłam piżamę i potrzebne rzeczy i poszłam do Clary.
...
W nocy prawie w ogóle nie spałam. Urządziłyśmy z Clarą piżama party. Do późna oglądałyśmy horrory i rzucałyśmy się poduszkami. Ale o pierwszej Clara rozkazała spać, bo musimy być wypoczęte przed pełnią.
Następnego dnia poszłyśmy do spa, które było w budynku i wieczorem szykowałyśmy się. Kazała mi się ubrać w bardzo skąpy i kuszący kostium.
Nie byłam przekonana, ale czego się nie robi dla swojego przeznaczonego. Wieczorem wróciłam do pokoju. Byłam zestresowana i niepewna. Clara opowiadała mi, że to jest cudowne uczucie. Przebrałam się i położyłam do łóżka. Ścisnęłam pięści i czekałam na mojego idiotę.
CZYTASZ
Seksowny idiota
Werewolf- Idiota - mruczę pod nosem. Kiedy się odwracam czuję jak jego ręka ląduje na moim pośladku. - Ej! - krzyczę podskakując. - Uważaj na słowa mała - mówi groźnie. Pokazuję mu środkowy palec i odchodzę na bok. Za sobą słyszę jego warknięcie. Ten dupek...