27 Freund x Kubacki

597 61 38
                                    

Ostatni raz wplótł palce w jego włosy.
Ostatni raz pocałował jego usta.

Uśmiechnął się.

Udawał, że wszystko będzie dobrze.
Że niedługo znów się zobaczą.

Dawid złapał Severina za rękę i popatrzył w jego oczy.

- Kocham cię, Sevi.
- Ja ciebie też, Dawid.

I rozstali się.

Severin wiedział, że po raz ostatni się widzieli.

Dawid nie.

Przez następne kilka tygodni czekał na ukochanego.
Cierpiał.
Próbował się z nim skontaktować.

Nie mógł uwierzyć, że tak po prostu go zostawił.
Wyjechał.
Ukrył się.
Nikt nie wiedział, co się z nim dzieje.

A Dawid odchodził od zmysłów.
Tęsknił.

Po trzech miesiącach otrzymał list.

Kochany,
Nigdy nie chciałem Cię zostawić.
Nigdy nie sądziłem, że będę musiał.
A jednak, była to jedyna dobra decyzja.

Ponieważ umieram i nie chciałem, żebyś na to patrzył.
Diagnoza była jednoznaczna.
Pamiętasz tamten moment, kiedy po raz pierwszy się kochaliśmy?
Wtedy się dowiedziałem.

Wiedziałem, że moje życie nie potrwa długo.
Bałem się.
Chciałem mieć Cię przy sobie.
Jednak nie mogłem pozwolić na to, byś widział mnie w stanie, w jakim aktualnie jestem.
Moje serce łamało się za każdym razem, gdy o Tobie słyszałem.
Tęskniłem.
Płakałem każdej nocy.

Przepraszam, jeśli zniszczyłem Ci życie. Przepraszam, że Cię opuściłem.
Przepraszam, że mnie pokochałeś.

Wciąż płaczę, pisząc ten list.

Wiem, że to już prawie koniec.
Będę już martwy, gdy to będziesz czytał.
Przepraszam.

Chcę Ci powiedzieć, żebyś żył dalej.
Masz żyć dalej.

Nie chcę, żebyś po mnie płakał.
Byłeś moją największą wygraną w życiu, ale też największym grzechem.
Nie powinienem pozwolić Ci mnie kochać.

Ale nie mogłem nic na to poradzić.
Bo ja zakochałem się w Tobie bez pamięci.
Musiałem spróbować Twoich ust.
Musiałem przytulić Cię choć raz.

Przepraszam, że byłem takim egoistą.

Kocham Cię, Dawid.

Zawsze będę Cię kochał.
Nie wiem, co jest po śmierci, ale i tak będę Cię kochał.

Bo byłeś jedyną osobą, która widziała prawdziwego mnie.

Chciałbym poczuć smak Twojego pocałunku.
Wiem, że to nie możliwe, ale wyobrażam to sobie.
Zostawiłem Cię, żebyś nauczył się żyć beze mnie.
Musisz.

Żyj. Proszę.
Twój Severin.

Dawid położył list na stole.
Jego dłonie drżały.
Usiadł ma podłodze.

Łzy płynęły po jego policzkach, ale on nie był w stanie nawet podnieść dłoni, żeby je zetrzeć.

Jego serce serce pękło na tysiące kawałków.

Patrzył tępo przed siebie.

- Jak mam żyć bez Ciebie, Severin?



~~~

Dla monixela
Miało być smutno, to jest.
Pozdrawiam.

#muremzamonią

I mam prośbę, taką malutką.
Jeśli czytasz tego shota, to zostaw jakiś najmniejszy znak po sobie w komentarzu.
Chociaż kropkę, przecinek.
Proszę.

OneShotsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz