Położyłem ręce na twoich ramionach.
Byłeś dziś wyjątkowo spięty, a jako dobry kolega chciałem Ci trochę pomóc.
Delikatnie cię masowałem i zauważyłem, że bardzo Ci się to podoba.
Nie wiem, co mnie opętało, ale w pewnym momencie pocałowałem cię w odsłoniętą szyję.
Mruknąłeś cicho.
Nie miałem pojęcia, co kierowało mną w tamtej chwili, ale odwróciłem cię przodem do mnie i wpiłem się w twoje wargi, siadając na kolanach.
Nie odepchnąłeś mnie.Oddałeś pocałunek, oplatając mnie rękami w pasie.
Jęknąłem, gdy położyłeś dłonie na moich pośladkach.
Zupełnie straciłem nad sobą kontrolę. Zapomniałem o tym, że mam dziewczynę, rodzinę.
Zapomniałem, że jesteś moim kolegą z drużyny.W tamtym momencie liczyły się tylko twoje pocałunki i dłonie, które badały moje ciało.
Szybkim ruchem pozbawiłeś mnie koszulki i chwilę później zdjąłeś swoją.
Zacząłeś całować moją klatkę piersiową.
Mogłem jedynie jęczeć i wzdychać, w oczekiwaniu na więcej.Odwróciłeś mnie na plecy, zupełnie przejmując inicjatywę.
Zdjąłeś moje spodnie wraz z bielizną.
Po chwili miałeś już w ustach mojego penisa.Wplotłem palce w twoje włosy i przygryzłem wargę.
To, co robiły twoje usta, było cudowne.
Powstrzymywałem jęki rozkoszy, czując, że zaraz dojdę w twoje usta.
Szybko jednak podniosłeś się i pocałowałeś moje wargi.
Ściągnąłeś resztę swojego ubrania i szybkim ruchem wszedłeś we mnie.
Nie umiałem już powstrzymać jęków.Chwyciłem się twoich ramion.
Całowałeś moją twarz, poruszając się coraz szybciej.Krzyknąłem, gdy orgazm wypełnił moje ciało.
Opadłeś na mnie, dysząc ciężko.Starałem się unormować oddech i tysiące krążących w mojej głowie myśli.
Co my właściwe zrobiliśmy?Czułem twój oddech na policzku i ciepłą dłoń na brzuchu.
Nie wiedziałem, co mam powiedzieć.
Powoli docierało do mnie, że przespałem się z własnym przyjacielem.Wciąż na mnie leżałeś.
Zacząłeś gładzić palcami moje żebra i obojczyki.
Pocałowałeś mnie lekko w jeden i podniosłeś głowę.
Zdawałem sobie sprawę, że słyszysz, jak szybko bije moje serce.- Żałujesz? - zapytałeś.
Miałem wrażenie, że toczyła się we mnie wewnętrzna walka. Z jednej strony miałem przed oczami twarz mojej dziewczyny. Z drugiej, jeszcze nigdy w życiu nie czułem się tak dobrze, tak wolny.
Jeszcze nigdy nikt nie sprawił, że czułem aż tak bardzo.- Nie.
Pocałowałeś mnie.Dla xbutterflygirlx
To druga wersja, taka tylko trochę +18
CZYTASZ
OneShots
FanfictionKrotsze i dłuższe opowiadania, powstałe podczas bezsennych nocy. ski jumping | football Okładkę wykonała @monixela ❤️