OneShots

18 Stoch x Tande

Tyle razy słyszałem moje imię w twoich ustach.
Za każdym razem brzmiało tak samo słodko.

Wciąż nie mogę się przyzwyczaić, że więcej nie będziesz tak do mnie mówił.

Nie wiem, co zrobiłem źle. Nie wiem, dlaczego mnie zostawiłeś.

Zdeptałeś moje serce i odpuściłeś mnie mówiąc, że nigdy mnie nie kochałeś.
Mimo że mówiłeś to tyle razy.

Na początku nie miałem siły, żeby płakać. Zbyt bardzo mnie to zaskoczyło.

Później wylewałem łzy litrami.

Nie mogłem wziąć się w garść.

Rzuciłem skoki.

Oddaliłem się od przyjaciół, rodziny.

Odizolowałem się od wszystkiego.

Nie potrafiłem wyprowadzić swojego życia na prostą.

Bo wiedziałem, że ty zrobiłeś to bardzo szybko.

Zdążyłeś się już pocieszyć, kiedy ja wciąż nie mogłem spać po nocach i tęskniłem za tobą jak szalony.

Ale to wszystko nie ma już znaczenia.

Nikogo nie obchodzę.

Ciebie już dawno przestałem obchodzić.

Nie ma na tym świcie nikogo, kto by mi pomógł.

Dlatego to robię.

Życie ulatuje ze mnie wraz z upływającą krwią.

Gdy już odpływam mam wrażenie, że widzę twoją twarz.

Mam wrażenie, że całujesz moje usta.

Ale to nie ma już żadnego znaczenia.