Rozdział 32

127 6 0
                                    

-Bo...słuchałam wcześniej twoich produkcji
-Ktoś tu się mną interesuje
-Nie. Poprostu muszę wiedzieć z kim pracuje i czy w ogóle opłacało mi się tu przyjść
-Oj uwierz warto. Nie zapomnisz tego spotkania do końca swojego życia.
-Zapewne. Zresztą dużo o tobie słyszałam. Masz nie zbyt dobre opinie.
-Od kogo słyszałaś?
-Podpytałam tam i tu i dowiedziałam się tego i owego- zaśmiałam się
-Kto ci powiedział cokolwiek o mnie? Mów!
-Nie bądź taki agresywny. Spokojne
-Zajebie go
-Tylko spróbuj! W tedy będziesz miał doczynienia ze mną
-Bardzo chętnie- uśmiechnął się- A więc? Z kim o mnie rozmawiałaś?-zapytał trochę spokojniej
-Pracujesz z tą osobą- nie chciałam otwarcie mu mówić o kogo chodzi. Niech się chłopak domyśla
-Sylwia?
-Nie
-Olga?
-Nie
-Weronika?
-Nie
-Dominika?
-Nie
-Remo?
-Nie
-Dominik?
-Nie
-Poddaje się
-W takim razie się nie dowiesz
-Jeremi? Nie...to niemożliwe. Brat na brata by nie nagadał
-Nie możesz mieć 100% pewności
-Jeremi?
-Nie
-Chwila...już wiem! Chłopaki z BaM! Co za frajerzy
-Nie śmiej tak o nich nigdy więcej mówić
-Bo co? Może ci się któryś podoba?
-Ty jeszcze nie wiesz? Mocno zacofany jesteś jeśli chodzi o social media.
-W takim razie może mnie olśnisz?- pokazałam chłopakowi instagrama chłopaków, na którym w ostatnim czasie zamieszczali dużo zdjęć ze mną a na końcu prywatny profil Charls'a i post o tym że jesteśmy razem
-W takim razie szczęścia- spuścił głowę.  Nagle znikł jego entuzjazm.
-Coś się stało?- chciałam być miła
-Nie, nie...wszystko ok- sztucznie się uśmiechnął
-Jak wolisz...- resztę drogi milczeliśmy. Po jakiś 5 minutach byliśmy już u niego w domu.
-Hej Jeremi jestem- jego ręka wyłoniła się z góry. Był ze 3 razy wyższy ode mnie. Podałam mu dłoń. Pogadaliśmy chwilę ale po pewnym czasie zaczął boleć mnie kark od patrzenia w górę i poszłam sprawdzić co robi Artur. Zapukałam cicho do pokoju, który wskazał mi jego brat. Brak odpowiedzi. Właśnie chciałam wejść ale usłyszałam że z kimś rozmawia
-Wyobraź sobie że Cię całuje i powoli schodzę coraz niżej. Teraz możesz sobie wyobrazić a za jakieś 2 godzinki przekonasz się na co mnie stać- chyba gada z dziewczyną...nie będę mu przeszkadzać. Miałam właśnie nacisnąć na klamkę ale zaczął kolejną rozmowę.
-Jasne że kocham tylko ciebie. Ona jest zazdrosna, chciałaby mieć takiego chłopaka jak ja. Tak widzimy się dziś o 18. No do zobaczenia. Buziaki- kiedy skończył następną rozmowę postanowiłam nie czekać aż zacznie 5 innych tylko weszłam.
-Ktoś tu leci na kilka frontów- podskoczył delikatnie
-Mogłaś zapukać
-Pytałam ale byłeś zbyt zajęty rozmową
-To nie tak jak myślisz...
-Nie interesuje mnie to. Rób jak uważasz...tylko wiedz że bardzo ranisz te dziewczyny. Prędzej czy później one dowiedzą się prawdy- spuścił głowę- Możemy zaczynać? Nie mam za dużo czasu
-To co? Zayn i Taylor?
-Nie dociągniesztak wysokich dźwięków. On w tej piosence śpiewa wyżej niż ona- zaśmiał się- no a tak nie jest?
-Jest, jest- dalej się śmiał.
-Co tu się dzieje? Artur wszystko w porządku? - Jeremi podbiegł do leżącego na ziemi ze śmiechu Artura.
-Nic mu nie jest. Tylko się śmieje
-Artur? Śmieję się? Nie, to niemożliwe
-Nie rozumiem
-Żadko się śmieje. Praktycznie wcale. Mój brat umie się śmiać!- brunet wyjął telefon i zaczął nagrywać snapy- uwaga drodzy państwo przyjżyjcie się uważnie temu zjawisku. Drugiej takiej okazji nie będzie- mówił do telefonu- ta oto dziewczyna umie czarować- kontynuował. Po chwili Artur się uspokoił. Padł na łóżko
-Ała! Moje mięśnie
-Nie mart się, nie umrzesz. Śmiech to zdrowie.
-Co już nagraliście?- zapytał po chwili Jeremi
-W zasadzie to nic. Twój brat uparł się na "I Don't Wanna Live Forever"- teraz Jeremi śmiał się jak opętany.
-Przecież on nigdy nie zaśpiewa tak wysoko
-Ciągle mu to powtarzam ale jest uparty.
-I don't wanna live forever, 'cause I know I'll be living in vain, And I don't wanna fit wherever, I just wanna keep calling your name until you come back home
I just wanna keep calling your name until you come back home…- zanucił chłopak. Bardzo wysoko, ale czysto jak na chłopaka.
-Wow! Dobry jesteś- powiedziałam
-Jeśli chcesz możesz ze mną nagrać ten utwór na mój kanał a do niego wymyślicie coś innego
-Spoko- odpowiedziałam
-Ej! Ja ją sobie załatwiłem.
-Ale nie potrafisz dojść z nią do porozumienia
-Załatwiłeś mnie sobie?
-Tak wiem źle to zabrzmiało- spojrzałam na niego z pogardą i po chwili wyszłam za Jeremim. Weszliśmy to pokoju gdzie stało pianino, gitary, kamera, mikrofony a na ziemi walało się  pełno kabli. Usiedliśmy obok siebie na krzesłach na przeciwko aparatu. Każdy z nas przed sobą miał mikrofon. Jeremi włączył podkład. Stresowałam się ale po chwili dałam ponieść się muzyce. Odsłuchaliśmy i obojgu efekt się  podobał więc nie robiliśmy dubli. Nagle do pomieszczenia wparował Artur.
-Skończyliście już? Świetnie. Teraz Andrea nagra ze mną.
-Artur pozwól na chwilę- Jeremi wstał i odzedl z kim kawałek. Nie szeptali, ale porozumiewali się po polsku.
-Bądź milszy. Traktujesz ją jak rzecz
-Zgadzam się z twoim bratem- wtrąciłam się
-Zaraz- zamarli - rozumiesz polski?
-Mieszkałam parę lat w Polsce. A wy skąd znacie ten język?
-Pochodzimy z Polski. Przylecieliśmy tu parę tygodni temu
-Wiedziałam że nie jesteście z tąd
-Dlaczego?
-Macie inny akcent
-No tak- zaśmiał się Jeremi- także miłej pracy ja już lecę. Andrea?
-Tak?
-Może zostaniesz u nas trochę dłużej? Chciałbym omówić szczegóły naszej pracy- przytaknęłam po czym chłopak wyszedł
-To co? Jaką piosenkę wybrałeś?
-Szczerze? Do tej pory nie miałem żadnego utworu przygotowanego, ale teraz kiedy powiedziałaś że znasz polski...chyba właśnie coś wymyśliłem- czekałam aż objaśnieni mi swój pomysł- parę miesięcy temu nagrałem piosenkę z już byłą dziewczyną i możesz nagrać ją teraz ze mną. Piosenka jest na jej kanale więc możemy nagrać pół cover na mój.
-Pół cover?
-Nie będzie to cover bo w orginale też śpiewam- uśmiechnął się
-Niech będzie. Ale co to za piosenka?
-"Nie poddam się"- puścił mi kawałek na YouTubie.
-Zaczynamy? - kiwnęłam głową na 'tak' i zaczęliśmy nagrywać. Tym razem zamiast siedzieć śpiewaliśmy na stojąco.
-"Uwierz sercu gdy daje znak, już mnie masz
Pobudzasz moje serce co dnia, W rzece nad, nam odpływa czas, Wierze w nas, Tak Łatwo już nie poddam się**" - chłopak spojrzał mi głęboko w oczy.

Nie wytrzymałam i odwróciłam wzrok

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Nie wytrzymałam i odwróciłam wzrok.

To dziwne

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

To dziwne...przeważnie to ktoś się odwraca, żadko  to ja spuszczam wzrok.

Zostawciebędzie mi miło :):
*fragment piosenki "I Don't Wanna Live Forever" Taylor Swift i Zayna Malika
(https://youtu.be/7F37r50VUTQ)
**fragment piosenki Sylwii Przybysz i Artura Sikorskiego "Nie poddam się"
(https://youtu.be/6C-0wzt9I9E)

Holiday Adventure [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz