Wróciłam do domu i usiadłam na kanapie przed telewizorem. Nagle mój telefon zawibrował.
Od Nicole :
Miło że o mnie zapomniałaś...
Do Nicole:
Nie zapomniałam poprostu ostatnio dużo dzieje się w moim życiu. Mogę ci to jakoś wynagrodzić?
Dziewczyna miała rację od początku wakacji się z nią nie kontaktowałam, a zaraz początek sierpnia.
Od Nicole:
Może spotkamy się jutro i wszystko mi opowiesz?
Do Nicole:
Chętnie. Zgadamy się jutro.
W zasadzie to mam propozycję nie do odrzucenia
Od Nicole:
Co to za propozycja?
Do Nicole:
Wbijaj do mnie na nockę, i tak siedzę sama w domu, a my musimy się spotkać.
Dziewczyna długo nie odpisywała, pewnie pyta się mamy albo już się do mnie zbiera.
Nadal zastanawiałam się czy zgodzić się na podróż z Sikorskimi do Polski. Nagle rozległo się pukanie do drzwi. Poszłam otworzyć. Kiedy tylko delikatnie uchyliłam drzwi dziewczyna rzuciła się mi na szyję.
-Tak za tobą tęskniłam- powiedziała w końcu
-Ja za tobą też- powiedziałam zamykając drzwi. Weszliśmy do salonu
-To opowiadaj- dziewczyna poklepała miejsce obok siebie. Opowiedziałam dziewczynie wszystko
-Moja przyjaciółka miała własną trasę koncertową a ja dowiaduje się o tym dopiero teraz?
- Przepraszam. Wiem że jestem złą przyjaciółką...nie było okazji żeby cię poinformować. To wszystko stało się tak szybko-telefon dziewczyny zawibrował po czym brunetka sprawdziła powiadomienie.
Nagle zrobiła się smutna.
-Coś się stało?- zapytałam
-Niby nic takiego, ale właśnie moi idole dodali post że narazie zawieszają działalność i że wracają w sierpniu. Do tego czasu nie będą się nigdzie udzielać. Patrz- dziewczyna postawiła ekran pod mój nos a ja zobaczyłam dobrze mi znane twarze a pod tym wiadomość:
"Kochane BaMbinos! W naszym życiu ostatnio mnóstwo się dzieje, trochę dobrego i trochę złego. Jesteśmy rozbici. Do tego zmieniamy firmę, menagera i studio. Nasza aktywność poprawi się pod koniec sierpnia, do tego czasu nie będziemy się udzielać. Szykujemy dla was niespodzianki także wyczekujcie a my przepraszamy za tą sytuację. Mamy nadzieję że kiedy wrócimy nadal z nami będziecie. Do zobaczenia za miesiąc! Leo & Charlie <3". Moje oczy momentalnie się zeszkliły ale szybko się ogarnęłam. Nie chciałam żeby brunetka to zauważyła albo się czegoś domyśliła. Owszem opowiedziałam jej praktycznie wszystko ale nie podałam konkretnych nazw i nazwisk.
-Andrea! Tu ziemia do Andrei- powiedziała machając mi ręką przed twarzą
-Em...przepraszam. Zamyśliłam się -wytłumaczyłam
-Mówiłam właśnie że się o nich martwię. Charlie usunął zdjęcia ze swoją dziewczyną. Myślisz że zerwali?
-Tak- znów zły. Cholera!
-Skąd wiesz?
-Bo to ja byłam tą dziewczyną- wyznałam- to zdjęcia ze mną publikował Charlie, to przeze mnie wstrzymali karierę, to ze mną śpiewali na scenie- zamurowało ją
-Co?! Jak to? Znasz Bars and Melody? Nawet chodziłaś z Charliem?
-Tak. Ale nie chce o tym narazie mówić
-Czyli wiesz co planują?
-Nie mogę nic powiedzieć- nastała cisza- pomóż mi
-W czym?
-Dostałam propozycje wyjazdu do Polski na kilka dni jako fotograf Young Stars i zastanawiam się czy pojechać...
-Young Stars? Polska? Co to?
-YS to wytwórnia muzyczna a Polska to kraj. Mam jechać tam i robić zdjęcia Meet&Greet oraz występów artystów
-Jedź- powiedziała, a ja spojrzałam pytająco- odmienisz sobie w oczach, przeżyjesz przygodę, rozwiniesz swoje zainteresowania, poznasz kogoś z branży- puściła mi oczko- Nie marnuj takiej okazji
-Skoro tak uważasz- wyjęłam telefon i napisałam do Artura że jadę.
Charlie
Musimy zrobić sobie przerwę...dlatego na wszystkich naszych portalach wstawiłem ten sam post informujący, pod którym co chwila pojawiało się coraz więcej motywujących i wspierających nas komentarzy. Wcześniej zadzwoniliśmy do tego z Polski żeby dopytać się czy oferta współpracy jest nadal aktualna, powiedział że jak najbardziej. Umówiliśmy się na spotkanie i zerwaliśmy współpracę z firmami, z którymi dotychczas pracowaliśmy. Spojrzałem na telefon żeby sprawdzić godzinę, ale kiedy zobaczyłem zdjęcie na wyświetlaczu nie mogłem powstrzymać łez. To zdjęcie z obozu kiedy wyjeżdzaliśmy, wtedy nawet bym nie pomyślał jak to wszystko się skończy.Tak bardzo tęsknię za dziewczyną. Może jutro do niej zadzwonię, teraz nie mam siły. Umyłem się i położyłem spać.
*następnego dnia rano*
Andrea
Nicole musiała wcześnie iść, bo mama po nią zadzwoniła. Postanowiłam że sprawdzę social media, w sumie dawno tam nie zaglądałam. Weszłam na swój kanał na YouTube
-10 000 subskrypcji!- krzyknęłam sama do siebie. Nie mogłam w to uwierzyć. W tak krótkim czasie zebrałam taką publiczność. Coś niesamowitego. Nagle dostałam wiadomość
Od Artur:
Śpisz?
Do Artur:
Nie, oglądam powieki
Od Artur:
Ale z Ciebie śmieszek ;)
Wiesz co? Głodny jestem.
Do Artur:
No i? Zrób coś sobie. Co ja mam z tym wspólnego?
Od Artur:
Chodzi o to że ja nie umiem gotować. Mogę wpaść do ciebie na śniadanie? Albo jeśli wolisz możesz ty przyjść do mnie i u mnie zjemy. Hm?
Do Artur :
Będę za pół godziny
Od Artur;
Pospiesz się, ja naprawę jestem głodnyNic już nie odpisałam. Wstałam z łóżka i udałam się do łazienki. Wzięłam szybki prysznic i ubrałam się. Przejrzałam się w lustrze. Dziewczyno jak ty wyglądasz? Co prawda ani mi się nie chciało ani nie planowałam makijażu, ale nie wyjdę w takim stanie bo nie chce straszyć dzieci na ulicy. Zrobiłam szybki, ale delikatny makijaż i wyszłam z domu. Po upływie nie całych 5 minut byłam już na miejscu. Zapukałam do drzwi.
-No nareszcie- chłopak wciągnął mnie do środka- ile można czekać? Prawie umarłem z głodu!
-To nie moja wina że masz dwie lewe ręce- zaśmiałam się - jakieś konkretne życzenia?
-Naleśniki- uśmiechnął się i chyba próbował być słodki ale jak na niego spojrzałam to omal nie zwymiotowałam
-Błagam, przestań- tym razem oboje wybuchnęliśmy śmiechem. Wzięłam się za naleśniki. Przewrócałam w powietrzu jeden po drugim, a brunet cały czas bacznie mnie obserwował
-Mogę spróbować?- podszedł bliżej
-Nie jestem pewna czy to dobry pomysł. Ale masz- podałam mu patelnię- w razie gdyby się coś stało to twoja wina
-Biorę na siebie całą odpowiedzialność, nie mart się- chłopak zaczął nie umiejętnie rzucać ciastem po kuchni. Jeden naleśnik wylądował na suficie, drugi na szafce, trzeci na podłodze, a czwarty na głowie chłopaka. Śmiechu było przy tym co niemiara.-Daj pokaże ci- pokierowałam chłopaka co ma robić i od razu lepiej mu szło
-Nie można było tak od razu?
-Chciałeś sam i nie prosiłeś o pomoc
-Bo nie sądziłem że to takie trudne- kiedy wszystko było gotowe chłopak zaprowadził mnie na zewnątrz gdzie wcześniej przygotował koc i wszystkie potrzebne rzeczy do dekoracji naleśników. Nie spodziewałam się tego zupełnie.
-Myślałam że zjemy noralnie jak cywilizowani ludzie- uśmiechnęłam się
-Nie podoba ci się?- posmutniał
-Bardzo mi się podoba- przytuliłam go...w zasadzie to sama nie wiem czemu. Taki impuls. Widać było że się tego nie spodziewał.
CZYTASZ
Holiday Adventure [ZAKOŃCZONE]
Fiksi Penggemar"Holiday Adventure" to przygoda nastoletniej dziewczyny z Wielkiej Brytanii w okresie wakacyjnym Już podczas zakończenia roku szkolnego dziewczynę spotka pełno niespodzianek. -♡-♡-♡-♡-♡-♡-♡-♡-♡-♡-♡-♡-♡-♡-♡-♡ Cudowną okładkę dla tej powieści wykona...