Po skończonym posiłku, Sasek i Sakurcia ruszyli w stronę swoich domów, zaś ja i Naruto do budki Ichiraku na ramen.
-Suzan-chan, czy ty trochę nie przesadzasz?- wyjąkał blondyn wskazując na 10, już pustych misek.
-A weź że... I tak prowadzisz- wskazałam na jego kupkę talerzy- 6,7,...,20
-...
-Ja i tak już podziękuje-oznajmiłam odkładając 11 miskę-jestem pełna hihihi. To nara, Naruciak!
-,,Naruciak"? Podoba mi się ta ksywka hehehe.
Po przekroczeniu progu domu coś mówiło mi żeby jebnąć o podłogę. Jak pomyślałam tak zrobiłam. Przystawiłam ucho do podłogi i przez chwilę nasłuchiwałam. Ewidentnie ktoś tak był, POD MOJĄ PODŁOGĄ!!! Pieprznęłam w nią z całej siły, a deski odleciały w górę. W podłodze zrobiła się spora dziura, z której wyszedł Sasuke...
-Kurde, Sasek!!! Weź nie strasz.
-Nie jestem Sasek!!! Jestem Sasuke!!!
-Saske?
-S-a-s-u-k-e
Sama nie wiem czemu, ale brunet zachowywał się przy mnie zupełnie inaczej niż przy innych.
-Okej... SasUKE, możesz mi wyjaśnić dlaczego w mojej podłodze jest jakieś tajne przejście?
-W całej Konosze są poukrywane tajne przejścia, długie tunele i inne schrony. Jest ich niezliczoną ilość.
-Eee... Skoro jest ich tak dużo to skąd wiesz, który tunel prowadzi do mojego domu?
-...
-Dobra, zapomnijmy o tym... Czego chcesz SasUKE?
-MOŻESZ NIE PODKREŚLAĆ TEJ KOŃCÓWKI?!!
-A to niby dlaczego?
-Nie wiesz co ona oznacza?
-Nie?
-Ehh... Przyszedłem tu, bo Kakashi chce cię widzieć na polu treningowym nr. 7. Ja już idę, nara.- oznajmił chłopak i wyszedł z mieszkania tym razem używając drzwi.
-*Dodaj do listy co muszę się dowiedzieć. ,,Co oznacza słowo ,,uke".*
Gdy doszłam na plac treningowy nr. 7, mistrz Kakashi już na mnie czekał.
-Yo Suzan.
-Elo, elo, trzy, dwa, zero. Dziś ten osobny trening?
-Nie. Dzisiaj taki jakby wstęp. Wiesz co to chakra?
-Nie.
*Załamka ze strony Kakashiego*
-Mówiąc najprościej JAK TYLKO MOŻNA, chakra to energia, której potrzebuje shinobi aby wykonać daną technikę. Te niezbędną energię tworzą dwie inne energię- pierwsza to siła organizmu wydobyta z każdej z 130 bilionów komórek ludzkiego ciała, a druga to siła psychiczna wypracowana poprzez mozolne ćwiczenia lub zdobywane doświadczenie. Innymi słowy, wykonanie techniki wymaga najpierw wydobycia z siebie tych dwóch energii, zebranie ich (mówimy wtedy, że ,,kumulujemy chakrę") a następnie ,,zawiązania pieczęci"- dopiero przejście przez cały ten proces zrodzi technikę.
-Aha...
-Zrozumiałaś coś w ogóle?
-Jasne... Mówiąc najprościej JAK TYLKO MOŻNA, chakra to energia, której potrzebuje shinobi aby wykonać daną technikę. Te niezbędną energię tworzą dwie inne energię- pierwsza to siła organizmu wydobyta z każdej z 130 bilionów komórek ludzkiego ciała, a druga to siła psychiczna wypracowana poprzez mozolne ćwiczenia lub zdobywane doświadczenie. Innymi słowy, wykonanie techniki wymaga najpierw wydobycia z siebie tych dwóch energii, zebranie ich (mówimy wtedy, że ,,kumulujemy chakrę") a następnie ,,zawiązania pieczęci"- dopiero przejście przez cały ten proces zrodzi technikę.
CZYTASZ
Never Surrender! {Naruto x Oc} //Wznowienie po poprawieniu rozdzialow//
FanfictionFragm. Książki: ,,Ile jest wart ludzkie życie? Czy jest "coś"... Bądź "ktoś"... Kto zaplanował mi je w całości? Czy człowiek nie ma prawa do wyboru? A nawet jeżeli myśli, że ma... To jest to jedynie złudzenie? Jesteśmy tylko marionetkami... Zabawka...