-Czyżby...-Kakashiemu nie damę było dokończyć.
-To Zabuza!!!!!-wykrzyczałam
Wszyscy odruchowo wyciągnęliśmy kunai'e. Wokół nas momentalnie rozprzestrzeniła się bardzo gęsta mgła.
-*To z pewnością jego technika...*
-Kopę lat, Kakashi...-wydał się gdzieś dobrze znajomy nam chłodny głos-Znów przyprowadziłeś jakieś bachory... Przecież biedaczysko całe się trzęsie...
-*Kto się trzęsie? Ja nie... Sakura... Sasuke?!*
-To dreszczyk emocji przed walką!- oznajmił zadziornie Uchiha, po czym uderzył parę wodnych klonów naszego przeciwnika, które po chwili zmieniły się w przezroczystą ciecz.
-Ho ho, przejrzał wodne podzielenie? Nieźle się chłopak wyrobil...-zwrócił się do Ukesia bezbrwiak-Wygląda na to, że pojawili się godni nas przeciwnicy, co nie Haku?
-Kakashi-sensei czy to nie ten dziwny chłopak w masce?
-Dziwny? Jestem dziwny panie Zabuza?- spytał się to mnie to człowieka bez brwi.
-Wygląda na to, że spełniły się moje najgorsze przeczucia...-powiedział cicho sensei.
*******
Hej ;_; Pierwsze co chce powiedzieć to, przepraszam...
Drugie to wyjaśnienie... Dziś nie mialam czasu pisać bo cały dzień spędziłam ze znajomymiJutro 2 część... Sumimasen...
CZYTASZ
Never Surrender! {Naruto x Oc} //Wznowienie po poprawieniu rozdzialow//
FanfictionFragm. Książki: ,,Ile jest wart ludzkie życie? Czy jest "coś"... Bądź "ktoś"... Kto zaplanował mi je w całości? Czy człowiek nie ma prawa do wyboru? A nawet jeżeli myśli, że ma... To jest to jedynie złudzenie? Jesteśmy tylko marionetkami... Zabawka...