14. Tajemniczy chłopak w masce, nowy wróg?

348 48 21
                                    

W połowie leżałam... Ból nieco się zmniejszył. Czekałam na dalszy ciąg wydarzeń. Walka ciągnęła się i ciągnęła... Mistrz Kakashi perfekcyjnie skopiował wszystkie pieczęcie wykonane przez Zabuze.

-Sui-ton, technika pocisku wodnego smoka!- wykrzyczeli obydwaj i po chwili nad ich głowami pojawiły się ogromne wodne bestie walczące o dominację... I nagle... TSUNAMI!!! A mnie nie dosięgnął hehehe.

-Cholera...-mruknęłam a moje powieki zaczęły się zamykać. Nie wiem co było przyczyną... Przecież nie oberwałam w głowę aż tak bardzo...

~Sen~

Jestem na łące... Wokół mnie jest pełno slicznych kwiatów od białych róż, po czarne tulipany. Po chwili mojego podziwiania krajobrazu, z oddali słychać wołanie jakiejś kobiety...

-Suuuuzan! Suuuuuuuuzan!

Niebo robi się czarne, spod moich stóp znika trawa i spadam w dół... Nadal słychać wołanie.

-Suzan! Suuuuuuuzan! Hehehe!

Spadam coraz niżej wołanie nie ustępuje. Zamykam oczy i próbuje pochamować strach, jednak bez skutku. Czuję szturchnięcie i...

~koniec snu~

-Suzan-chan! Suzan-chan!!! Panie Kakashi, czy ona umarła? Proszę nie umieraj!!!!!- wykrzyczał Naruto i wtulił się we wpół przypomną mnie.

-Naruto... Nie mogę oddychać...-powiedziałam lekko zaspanym głosem.

-Suzan-chan!!! Ty żyjesz!!! Jak się przestraszyłem, dettebayo!!!!!!

-Nie krzycz mi do uszu... Plissss...- chwila ciszy... Dochodzę do siebie...- A gdzie ten bezbrwiasty pacan?!- wywrzeszczałam na całą okolice.

-Nie ma go.- oznajmił krótko sensei.

-Jak to ,,nie ma go"?!!!!!!!!!!- jeszcze głośniej.

-Agh... Suzan-chan... Moje uszy...

-Został zabity przez skrytobojce z anbu Kiri-gakure...

-Skrytobójce z czego?

-Nie mam nawet siły, żeby ci to tłumaczyć...- powiedział Kakashi i ,,dosłownie" runął na ziemię.

-Co ci jest, sensei?- powiedziałam na równi z Naruto. I ten znowu burak!! O co chodzi?

-Nie mogę... Się ruszyć... Chyba zbyt długo używałem sharingana...

-No to pana zaniesiemy. xdddddddddddddddddddddddddddddddddd.

-Ile tego ,,D"?- spytała Sakura.

[Time Skip Dom panicza Tazuny]

-Na pewno panu nic nie jest?!- spytała się Kakashiego pani Natsumi (córka Tazuny).

-Hm... Przez tydzień nie będę mógł się ruszyć, to tyle...

-Dla mnie to by było jak wyrok śmierci...- oznajmiłam i udałam, że się trzęse.- Cóż za ulga, że ja tego sharingana nie mam... Niby super rzecz, ale... Jak to tak wygląda... To chyba umarłabym z nudów, hehehe.- podrapałam się po głowie.

-Cóż najważniejsze, że potężny przeciwnik pokonany!!- krzyknął uradowany Tazuna- Przez jakiś czas możemy być spokojni...!

-Mimo wszystko ciekawe kim był ten chłopak w masce...- zastanawiała się na głos Sakura.

-Eee... Ten skrytobójca z azylu?

-Anbu...- poprawił mnie Ukeś przewracając oczami.

-Ehhh... Mam już trochę siły, więc słuchaj- zaczął sensei- To członek tajnej grupy Kiri-gakure... Ta maska to znak rozpoznawczy specjalnego oddziału oininów, zwanych także ,,niszczycielami zwłok". A to dlatego, że potrafią sprawić, by ciało dosłownie zniknęło. Ich obowiązkiem jest usunąć ciało ninja tak, aby nie został żaden dowód, iż kiedykolwiek taki wojownik żył... Ciało shinobi kryje w sobie wiele tajemnic związanych z ninjutsu danej osady, z właściwościami czakr zmarłego... Zwłoki mogą wybawić wiele informacji, na przykład o tajnych specyfikach, które stosował zmarły... Na przykład gdybym zginął... Ktoś niepowołany mógłby poznać tajemnice sharingana, specyfike jego budowy... Istnieje niebezpieczenstwo, że w najgorszym przypadku w ręce przeciwnika mogą trafić całe techniki, które wróg może użyć przeciwko nam... Ciało ninja po prostu zawiera w sobie zbyt dużo informacji... I tyle... A oni oinowie, mówiąc krótko, to ninja tropiący i zabijający nukeninów, czyli tych, którzy porzucili swoją osadę oraz pozbywający się ciał... To specjaliści, którzy chronią osadę przed wyciekiem informacji i wyjawieniem jej tajemnic. Żadnych dźwięków, żadnej woni... Tak wygląda koniec ninja...

-To ja chyba zrezygnuje z bycia ninja w takim razie...- zaśmiałam się nerwowo.

-Nic ci nie grozi, leżeli nie zdradzisz osady, hahahahaha!!

~~~~~~~~~
Sr, że krótkie ale nie było mnie cały dzień w domu i jestem straaaasznie zmęczona :/

Never Surrender! {Naruto x Oc}  //Wznowienie po poprawieniu rozdzialow//Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz