TRZY DNI PRZED URODZINAMI
Zeszłam na śniadanie. Wszyscy już byli, a mianowicie rodzice, brat z narzeczoną, Król Mrocznej Puszczy razem z Legolasem i moja kuzynka z ciotką.
Posłałam im ciepłe spojrzenie. I usiadłam tuż obok Legolasa.
Śniadanie minęło nam w miłej atmosferze.
-Cassandro, po skończonym śniadaniu udasz się do krawcowej-powiedział ojciec.
Przytaknęłam, oczywiście miałam inne plany, ale no cóż musiałam je odłożyć na później.
Poszłam posłusznie. Nie zajęło mi to długo, powiedziałam jak chciałabym żeby wyglądała moja suknia i wyszłam posyłając jej ciepłe spojrzenie.
Poszłam szukać Legolasa, nigdzie go nie było. Chodziłam i myślałam gdzie może się znajdować. Poszłam w takim wypadku na polanę. Jak się okazało bym tam z Aly.
-Legolasie, możemy porozmawiać?-spytałam.
-Oczywiście-powiedział.
-Zostawisz nas samych?-te słowa skierował do mojej kuzynki.
Z niechęcią poszła i zostaliśmy sami. Wyczuwałam panujące między nami napięcie. Staliśmy w ciszy i wpatrywaliśmy się w ziemię. W końcu musiałam się odezwać, bo w końcu to ja chciałam z nim porozmawiać.
-Słuchaj-powiedziałam.-muszę ci się coś spytać.
-Słucham cię.-rzekł.
-Zacznę od tego, że...-nie zdążyłam odpowiedzieć, z daleka usłyszałam głos mojego brata.
Podszedł do nas. Popatrzył się i rzekł:
-Przeszkadzam wam.
-Nie, nie przeszkadzasz-odezwał się Legolas.
-No to świetnie. W takim razie musimy wytłumaczyć ci wszystko co związane jest z twoim zadaniem. -powiedział po czym spojrzał się na Legolasa.
Ten jednak nic nie odpowiedział i dalej wpatrywał się w ziemię.
-To kiedy się spotkamy.-zapytał.
-Wieczorem wam pasuje-spytał Książę.
Kiwnęliśmy głową w tym samym momencie. Brat nas opuścił i znów zostaliśmy sami.
-Więc wracając do naszej poprzedniej rozmowy...-zaczęłam-chciałam ci powiedzieć, a w sumie to cię przeprosić.
-Za co?-spytał zaskoczony.
-Przede wszystkim za moje zachowanie w stosunku do ciebie.-rzekłam.
-Posłuchaj, nie przepraszaj mnie.-powiedział.
-Ale muszę. Zachowywałam się okropnie kiedy ty byłeś dla mnie miły, nawet gdy ja byłam wredna. -ciągnęłam.
-Poprostu miałaś zły okres, a poza tym to wszystko przeze mnie. Gdybym jej wtedy nie pocałował...-przerwał.
-Było minęło... Zależy mi na tobie i to od dawna, ale nie wiedziałam jak ci to okazać. Przepraszam.-mówiłam.
-To ja cię przepraszam i strasznie mi na tobie zależy.-odpowiedział.
-To może zaczniemy od nowa?-zaproponowałam.-Jeśli tylko chcesz.-rzekł
-Oczywiście, że chcę.-odpowiedziałam.
Podszedł do mnie i mnie przytulił. Brakowało mi tego. W jego ramionach czułam się bezpiecznie. Nie chciałam już nigdy się z nim rozstawać. Teraz naprawdę jestem szczęśliwa.
Ruszyliśmy w stronę zamku, poszliśmy na obiad, a następnie poszliśmy do stajni po konie i wyruszyliśmy na małą wycieczkę.
Było super. Dobrze się bawiłam. I cieszyłam się ,że między nami jest już wszystko dobrze.
Wróciliśmy pod wieczór. Siedzielibyśmy tam dłużej gdyby nie to, że musieliśmy się spotkać z moim bratem.
Weszliśmy do salonu. Siedział już i czekał na nas. Widząc nas razem uśmiechną się. I nic nie mówił.
Zaczęli mi prawić coś czego nie rozumiałam.
Siedziałam i próbowałam się skupić. Wzięłam pierwsze lepsze dokumenty i zaczęłam je czytać, ale z tego również nic nie rozumiałam. Odłożyłam zrezygnowana papiery i wsłuchiwałam się w słowa chłopaków, jedyne co mi pozostało na chwilę obecną. Strasznie zaczęło mnie to nudzić. Chyba to zauważyli, spojrzeli na siebie po czym Legolas rzekł:-To skończymy na dzisiaj.
Ucieszyłam się, że w końcu to powiedział czekałam na to. Na mojej twarzy pojawił się uśmiech. Pożegnałam się z nami i szybko zrobiłam swoje ,i czy prędzej położyłam się do łóżka i momentalnie zasnęłam.
Jeśli chcecie abym, napisała taki kodeks/regulamin czego główna bohaterka musi przestrzegać itp
To dajcie znać w komentarzu.
We ferie(które zaczynam w piątek) rozdziały będę dłuższe. Kończą mi się pomysły i książkę chyba zakończę w ferie.
CZYTASZ
Życie Cassandry [ZAKOŃCZONA]
FantasyElfkę o imieniu Cassandra czeka wiele przygód. Spotka miłość swojego życia. Kto się nią okarze? Jej życie nie zawsze było kolorowe. Dowie się prawdy o sobie i o tym kim jest. Podoła zadaniu ? Zmieni się ? Czy zostanie tą samą osobą? Czy jest jakaś i...