Ambar:
Zaprosiłam Benicio na naszą próbę, by mógł pokazać na co go stać. Znaliśmy się krótko, ale od razu udało mu się zrobić na mnie wrażenie. Wydawał się być podobny do mnie. Wiedział czego chciał i nie wahał się o to walczyć, a takie właśnie osoby były potrzebne w naszej drużynie.
- Hej, chodźcie tu ! - zawołałam wjeżdżając na tor.
Tuż za mną przyjechał Benicio. Ramiro i Emilia byli już na torze i ćwiczyli kilka kroków, a gdy ich zawołałam podjechali do nas. Oboje nie są dla mnie tylko członkami zespołu. Często trenujemy i widujemy się w Rollerze, więc spotykamy się niemal codziennie. Ciężko byłoby gdybyśmy się nie dogadywali, jednak dla nas to nie tylko zespół. To przyjaźń i to taka prawdziwa, jak rodzina. Nigdy nie miałam czegoś takiego i dlatego ta drużyna i oni są teraz dla mnie na pierwszy miejscu.
- Co jest Ambar ? - spytała Emilia i zmierzyła wzorkiem Benicio - Kto to ?
- Przedstawiam Wam Benicio - powiedziałam - A to Emilia i Ramiro... Poznałam go niedawno i twierdzi, że nadaje się do naszej drużyny. Potrzebujemy kogoś, więc może damy mu szansę ?
- To zależy - odparł Ramiro - Dobry jesteś ?
- Najlepszy - odpowiedział Benicio.
- A, już rozumiem czemu stwierdziłaś, że się nadaje - powiedziała Emilia - Test pewności siebie zaliczyłby śpiewająco.
- Śpiewać też potrafię, mam wiele talentów - oznajmił Benicio.
- Jakbym słyszał Ambar - zaśmiał się Ramiro - Nic dziwnego że Cię polubiła.
Benicio spojrzał na mnie i uśmiechnął się. Był miły i znajomi może mieli racje, wydawał się tako podobny do mnie i pewnie dzięki temu go polubiłam. Ale znamy się kilka dni, to za mało by aż tak się ekscytować. Na szczęście zdawało się, że i Emilia i Ramiro nie mając nic przeciwko niemu.
- No to pokaż co potrafisz - powiedziała Emilia.
Nasza trójka podjechała do barierek by nie przeszkadzać i w spokoju obejrzeć i ocenić występ. Nawet jeśli polubiłam Benicio nie mogłabym go przyjąć gdyby okazało się, że nie umie jeździć. Ta drużyna jest dla mnie ważna. Dała mi szansę zarówno na rozwój, spełnianie marzeń, jak i przyjaźń. Nie mogłabym ich zawieść.
- Patrz i podziwiaj - odparł Benicio.
Mówił do wszystkich ale najdłużej wzrok zatrzymał na mnie i miałam wrażenie, że najbardziej mu zależało by to właśnie na mnie zrobić wrażenie. Nie powiem, lubiłam gdy ktoś próbował zdobyć moje uznanie.
Chłopak zaczął jeździć. Widać było, że wrotki nie są mu obce, miał niezłą technikę. Gdy wykonał kilak trudniejszych obrotów i skoków uśmiechnęłam się, zadowolona, że mnie nie rozczarował.
- Jest dobry - powiedziała do mnie Emilia, która uważnie przyglądała się chłopakowi.
- Świetnie jeździ - potwierdziłam i spojrzałam na nią - Chyba, że nie to miałaś na myśli ? Hm, Emi, podoba Ci się ? - zaśmiałam się.
- No co Ty Ambar - odrzekła Dziewczyna - Wiesz, że mi w głowie inny chłopak. Ale Benicio jest niczego sobie. Utalentowany, przystojny, pewny siebie... Idealny kandydat na chłopaka dla Ciebie.
- Powoli moja droga - zaśmiałam się - To przesłuchanie do zespołu wrotkarskiego a nie casting na chłopaka dla mnie.
- Nie martw się, tym drugim też się zajmę w odpowiednim czasie - odparła Emilia.
Zaśmiałam się i znowu skupiłam uwagę na występie Benicio. Emilia była jedyna w swoim rodzaju. Pewna siebie, zadziorna, złośliwa i wredna, ale dla przyjaciół mogła zrobić wszystko. Pokazywała drugą twarz, zabawną, kochaną przyjaciółkę. Była podobna do mnie i cieszyłam się z tej przyjaźni.
- I jak ? - zapytał Benicio gdy po skończonym pokazie podjechał do nas.
Znowu spojrzał po kolei na każdego z nas, ale najdłużej zatrzymał wzrok na mnie.
- Jak dla mnie było dobrze - powiedział Ramiro.
- Zgadzam się - powiedziała Emilia.
- A Ty co myślisz Ambar ? - spytał Chłopak patrząc prosto na mnie.
- Dałeś radę - powiedziałem lekko się uśmiechając. Spojrzałam na Emilię i Ramiro by upewnić się, że są tego samego zdania co ja - A więc witamy w drużynie.
- Super - ucieszył się Benicio - Mówiłem Ci, że dam radę.
- W nowym układzie jeździmy w parach - powiedział Ramiro - Ja jeżdżę z Emilią, więc ty będziesz jeździł z Ambar.
Spojrzałam na Chłopaka, wydawał się zadowolony z tego obrotu spraw. Emilia też uśmiechała się jakby już miała w głowie jakiś plan. Znając ją myślała już co zrobić by zmienić przyjaźń w coś więcej, ale ja na razie nie miałam takiej potrzebny.
- Próba jutro - spojrzałam na Benicio - Nie spóźnij się.
CZYTASZ
Red Sharks ✔
FanfictionDwie przeciwne drużyny, kiedyś przyjaciele, teraz wrogowie. Co z tego wyjdzie, gdy w grę wchodzą marzenia, przyjaźnie i miłości ? Start: 9 listopada 2018 Koniec: 18 czerwca 2019