Epilog

294 14 11
                                    

Dwa tygodnie później

- Nie wierzę, że już dziś wyjeżdżamy - powiedziałam.

Cała nasza szóstka stała przed Rollerem z walizkami. Mieliśmy swój własny autobus tylko dla nas i Garego z napisem Red Sharks. Już za chwilę mieliśmy zacząć nową, niesamowitą przygodę. Podróżowanie, zwiedzanie, zabawa, poznanie świata. A wszystko po to by spełnić marzenia, by pokazać ludziom z różnych miejsc nasz talent i pasje do wrotek oraz muzyki. Do tego w towarzystwie najlepszych przyjaciół i miłości.

- To będzie niesamowite - powiedziała Ambar.

- Tyle czau razem - Benicio objął ją ramieniem - Spełniając marzenia.

- Już nie mogę się doczekać - dodał Matteo podchodząc bliżej mnie.

- To wszystko zmieni - powiedziała Jim.

- Na lepsze - uśmiechnął się do niej Ramiro.

Miał racje, przed nami wiele możliwości, wyzwać i nowości. Ale spełnimy swoje marzenia. Razem. Ambar i Benicio już nie mogą się doczekać romantycznych chwil w każdym mieście, są bardzo zakochani i niemal co chwila się całują. Ja i Matteo też dobrze się dogadujemy, liczę na mile romantyczne chwile razem. A Jim i Ramiro bardzo się zbliżyli do siebie, może też coś mocniej zaiskrzy. Co by się nie działo będziemy razem, jako Red Sharks.

Red Sharks  ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz