Benicio:
Po pokazie całą grupą postanowiliśmy iść do klubu i uczcić nas sukces. To już był taki bardzo fajny zwyczaj naszej drużyny. Po wygranej szliśmy się zabawić, potańczyć, napić, spędzić czas z przyjaciółmi. Jak dla mnie to był świetny pomysł. Okazja by się wyluzować.
Tym razem, w przeciwieństwie na przykład do imprezy po Openie, były z nami nowe osoby. Mimo, że były to zwycięstwo Red Sharks, zgodziliśmy się by dwie osoby do nas dołączyły, Matteo i Jim. Po pierwsze Gary chciał by do nas dołączyli, rozmawiał już z nimi,a oni obiecali że się zastanowią. A po drugie Matteo był ważny dla Emilii, a Jim była ważna dla Ramiro. Dzięki temu wszyscy mogliśmy spędzić udany wieczór.
- Wznieśmy toast za naszą drużynę, Red Sharks i za przyjaźń - powiedziała Emilia gdy wszyscy staliśmy przy barze.
- Za Red Sharks ! - podnieśliśmy szklanki z alkoholem do góry i napiliśmy się.
- Fajnie, że z nami jesteście - powiedział Ramiro patrząc na Jim i Matteo.
- Tak, wasza drużyna nie jest taka zła - powiedział Matteo.
- Mówiłam Ci Matteo - odparła Ambar.
- Okej okej jak zawsze miałaś rację - zaśmiał się Matteo.
- Chcecie do nas dołączyć ? - spytałem.
- Rozmawialiśmy o tym z Garym - odparła Jim - To wielka szansa, ale nie chcemy zostawiać drużyny Rollera, to trudne...
- Nieważne co powiedzą inni, zróbcie to co chcecie - powiedziała Emilia.
- Masz rację... - powiedział Matteo.
- Świetnie - uśmiechnęła się Blondynka - A skoro tak, to jesteś mi winny taniec.
Mówiąc to złapała chłopaka za rękę i pociągnęła za sobą w głąb parkietu. Dało się zauważyć, że Matteo jej się podobał i chyba traktowała go poważnie. Gdy tańczyli do wolnego kawałka przytuleni do siebie, naprawdę ktoś mógł wziąć ich za parę.
- Pięknie razem wyglądają co ? - powiedziała Ambar też patrząc na tamtą dwójkę - Oboje są dla mnie ważni, chyba pasują do siebie.
- Myślisz, że to się uda ? - spytałem.
- Ostatnio bardzo się zbliżyli do siebie, prawie codziennie pisali ze sobą albo rozmawiali przez telefon, spotkali się parę razy. Matteo wie, że podoba się Emilii, ale nie jestem pewna co on czuje... - stwierdziła Blondynki.
- Chyba już nie ma wątpliwości - stwierdziłem.
Właśnie w tej chwili gdy o nich rozmawialiśmy, zauważyłem jak Emilia zbliżyła się do Matteo i pocałowała go, a on jej nie odepchnął tylko odwzajemnił ten pocałunek. Ambar miała racje to może był ładna para, nie tak świetna jak ona i ja, ale cieszę się szczęściem przyjaciółki.
- No proszę, Emilia jest szybka - zaśmiała się Ambar - Ale to dobrze, pasują do siebie.
- Tego się nie spodziewałam - stwierdziła Jim, a potem spojrzała na Ramiro - Zatańczysz ze mną ?
- Jasne - odparł chłopak. Wziął ją za rękę i oni także poszli na parkiet.
- Sądzisz, że z tego też coś będzie ? - napiłem się drinka i spojrzałem na Ambar.
- Jim i Ramiro od zawsze są najlepszymi przyjaciółmi i świetnie sie dogadują, to może być trudne bo Ramiro był z Yam, a to najlepsza przyjaciółka Jim, ale cóż, uczuć się nie kontroluje - stwierdziła.
Nasi przyjaciele dobrze się bawili. Emilia i Matteo zaliczyli swój pierwszy wolny taniec i pocałunek i znowu tańczyli do kolejnej piosenki. Jim z Ramiro tańczyli i rozmawiali razem. Wszyscy byli szczęśliwi, a może i zakochani.
- Zostaliśmy sami skarbie - szepnąłem jej do ucha - Chcesz zatańczyć ze swoim chłopakiem ?
- Jasne, że tak - odpowiedziała.
Dopiła drinka i złapała mnie za rękę. Poszliśmy na parkiet i zaczęliśmy tańczyć. Położyłem ręce na jej tali i przysunąłem ją bliżej siebie. Uwielbiałem chwilę gdy byliśmy tak blisko, gdy dzieliła nas taka mała odległość. Mogłem widzieć jej uśmiech, oczy. Czułem się wtedy tak dobrze.
- Pięknie wyglądasz - powiedziałem.
- Ty też jesteś bardzo przystojny stwierdziła.
Mijały kolejne godziny. Emilia i Matteo prawie cały czas byli razem, tańczyli albo pili i rozmawiali przy barze. Chyba naprawdę coś tam zaiskrzyło i dobrze, bo Emilia wyglądała na naprawdę szczęśliwą. Jim i Ramiro też dużo rozmawiali i tańczyli, ale tam jeszcze nie było widać buziaków. A ja oczywiście tańczyłem z moją ukochaną dziewczyną.
- To niesamowity wieczór - stwierdziła Ambar.
- Masz rację - spojrzałem na nią - Świetny występ, zabawa z przyjaciółmi, i z piękną dziewczyną.
- Tak jest idealnie - spojrzała na mnie.
- Może być jeszcze lepiej jeśli chcesz kochanie - oznajmiłem.
- Masz dla mnie jakąś propozycję Benicio ? - zbliżyła się do mnie.
- Może zmienimy miejsce imprezy ? - pogłaskałem ją po policzku - Nasze dwie zakochane pary i tak są zajęte sobą, nawet nic nie zauważą.
- Dobrze, tylko powiedz co będziemy robić we dwoje - powiedziała Ambar.
- Zobaczysz kotku - musnąłem jej usta.
Wziąłem dziewczynę za rękę i wyszliśmy z klubu. Te wieczór był naprawdę niesamowity, tak jak powiedziała. A najlepsze dla mnie było to, że byłem z nią. Wzięliśmy taksówkę, bo przecież na imprezie każdy wypił trochę drinków. I pojechaliśmy w miejscu gdzie mogliśmy być sami i nikt by nam nie przeszkadzał, do mojego domu.
- Witaj w moim królestwie skarbie - powiedziałem otwierając drzwi.
Zanim przekroczyliśmy prób złapałam dziewczynę i wziąłem na ręce i tak wbiegłem do domu. Przy niej czułem się po prostu szczęśliwy. Chciałem być blisko, szaleć się, bawić, przychylić jej nieba.
- Zwariowałeś czy upiłeś się ? - zaśmiała się Ambar.
- Może się upiłem, uczuciem do Ciebie - zaśmiałem się i pocałowałem ją namiętnie.
Blondynka odwzajemniła pocałunek, a ja błądziłem ręką po jej ciele, aż natrafiłem na suwak sukienki, który odsunąłem.
- Teraz naprawdę zachowujesz się jak niegrzeczny chłopczyk - stwierdziła Blondynka i zaczęła odpinać guziki mojej koszuli.
- Przecież Ci się to podoba Ambi - uśmiechnąłem się do niej.
- Nawet bardzo - stwierdziła.
Nadal trzymając ją na rękach wszedłem z nią po schodach na górę i skierowałem się do sypialni. Po drodze nie obeszło się bez pocałunków i pozbyliśmy się niepotrzebnych nam teraz części garderoby, jak szpilek czy sukienki dziewczyny, mojej koszuli.
Będąc już w pokoju, zamknąłem za nimi drzwi i położyłem dziewczynę na łóżku.
- Bardzo Cię kocham skarbie - nachyliłem się nad nią.
- Też Cię kocham - uśmiechnęła się.
Pocałowałem ją namiętnie. To z pewnością będzie najlepsza noc w moim życiu.
CZYTASZ
Red Sharks ✔
FanfictionDwie przeciwne drużyny, kiedyś przyjaciele, teraz wrogowie. Co z tego wyjdzie, gdy w grę wchodzą marzenia, przyjaźnie i miłości ? Start: 9 listopada 2018 Koniec: 18 czerwca 2019