Rozdział 20

252 14 4
                                    

Benicio:

- Cześć Emilia - przywitałem się z przyjaciółką.

Od razu po wyjściu z szatni Rollera zauważyłem Blondynkę samotnie siedzącą przy jednym ze stolików i pijącą koktajl, więc postanowiłem się do niej przyłączyć. W ostatnim czasie naprawdę ją polubiłem. Dobrze dogadywałem się ze wszystkimi z Red Sharks,  a Emilia to fajna, uparta przyjaciółka. Poza tym chciałem z nią o czymś porozmawiać i być może teraz była ku temu odpowiednia okazja.

- Hej Benicio - spojrzała na mnie - Co tam ?

- Wszystko w porządku - odpowiedziałem i usiadłem na krześle przy stoliku na przeciwko niej - A co u Ciebie ?

- Dobrze - odpowiedziała - Widziałaś filmik który Ambar wstawiła, ten na którym śpiewacie razem ?

- Jasne, ma mnóstwo wyświetleń - stwierdziłem.

- Tak od początku wiedziałem, że to będzie hit - oznajmiła Dziewczyna - Razem z Ambar wymyśliłyśmy by stworzyć internetowy kanał Red Sharks i jak na razie odnosimy same sukcesy.

- Jesteśmy przecież grupą zwycięzców i to nie tylko na torze - powiedziałem.

- Dobrze się rozumiemy - oznajmiła.

Emilia była wyjątkową osobą. Od czasy gdy ją znam zauważyłem, że umie być impulsywna, zadziorna, często używa sarkazmu i nigdy nie odpuszcza gdy ktoś jej zajdzie za skórę. Ale jest też bardzo utalentowana i zabawna. Idealnie pasuje do Red Sharks i cieszę się, że ja też tam pasuję.

- A mówiąc o Ambar - zacząłem - Chciałem z Tobą o niej porozmawiać.

- Ja i Ambar jesteśmy najlepszymi przyjaciółkami - spojrzała na mnie - Wszyscy w sumie się przyjaźnimy, no ale o co chodzi ?

Zawahałem się. Zwykle byłem pewny siebie i nigdy nie miałam wątpliwości. Jednak z taką sytuacją mierzyłem się po raz pierwszy. Po raz pierwszy nie chodziło tylko o mnie, tylko o wygranie, tylko o plan. Ambar stała się dla mnie czymś o wiele więcej. Nawet nie partnerką na torze, na scenie, przyjaciółką. Oprócz tego wszystkiego wydaje mi się, że zacząłem czuć coś więcej. Po raz pierwszy w życiu.

- Czekaj, wiem - powiedziała Emilia - Ona Ci się podoba prawda ?

- Czemu tak myślisz ? - spytałem spoglądając na nią.

- Zaśpiewałeś dla niej piosenkę, widzę jak na nią patrzysz, jak się przy niej uśmiechasz - stwierdziła - I jak razem śpiewaliście to też było niezwykłe.

- Może i tak - powiedziałem - Po prostu nigdy nie czułem czegoś takiego, a do tego jesteśmy przyjaciółmi, drużyną.

- Doskonale Cię rozumiem - powiedziała Blondynka - Zawsze łatwiej jest ukrywać uczucia i udawać, że ich nie ma, ale nie zawsze się da. Wydaje mi się, że Ty i Ambar pasowalibyście do siebie.

- Tak myślisz ? - spytałem.

- No wiesz ogólnie wszyscy jesteśmy świetnymi przyjaciółmi i dobrze sie dogadujemy, ale Ty i Ambar jesteście naprawdę bardzo podobni. Jak razem jeździcie i śpiewacie widać, że macie więź mimo, że nie znacie się jakoś długo - powiedziała Emilia - Wiem tylko, że to może być trudne. Tak jak powiedziałeś ta sama drużyna i przyjaźń, na pewno nie chciałbyś by to się zepsuło. I dla Ambar to może być naprawdę trudne.

Dobrze, że zdecydowałem się na rozmowę z Emilią. Z pozoru mogła komuś wydawać się chłodna, ale tak naprawdę znała się na uczuciach, umiała szczerze porozmawiać, doradzić, a tego właśnie w tej chwili potrzebowałem. 

- Dlatego właśnie chciałem zapytać Cię o radę - powiedziałem - Ale dlaczego mówisz, że to byłoby takie trudne dla Ambar ? Myślisz, że jej się nie podobam... ?

- Nie, wręcz przeciwnie - powiedziała - Właściwie to nie wiem na pewno, Ambar jeszcze nic takiego mi nie mówiła, ale po tym jak się zachowujecie przy sobie myślę, że nie jesteś jej obojętny. Po prostu ona bardzo wiele przeszła, sam wiesz, na pewno też wiele Ci mówiła. Matteo, jej pierwsza miłość zostawił ją dla Luny, a Simon gdy zaczęło coś się między nimi dziać chciał ją zmienić i potem on także wolał Lune... Ambar jest wyjątkową dziewczyną o czym na pewno wiesz, ona zasługuje na świetnego chłopaka, który będzie o nią dbał, wspierał ją i kochał taką jaką jest.

Słowa Emilii dały mi dużo do myślenia. Zrobiła na mnie wrażenie swoją szczerością i wielką troską o Ambar, to naprawdę wspaniała przyjaciółką. I oczywiście miała racje. Nie chciałbym zniszczyć ani przyjaźni ani zaszkodzić drużynie, a już na pewno nie chciałbym zranić Ambar. Zależy mi na niej...

- Rozumiem - powiedziałem - Nie zamierzam jej zranić. Nigdy jeszcze do nikogo nie czułem czegoś takiego. Myślę, że jesteśmy do siebie podobni i razem moglibyśmy osiągnąć wszystko.

- Możesz się o nią starać, wydaje mi się, że się uda. Tylko musisz mi coś obiecać - powiedziała Emilia.

- Co takiego ? - spytałem i spojrzałem na nią.

- Nie zrań jej - powiedziała - Ambar jest twarda, ale ją też łatwo zranić. A jeśli to zrobisz to mimo, że Cię uwielbiam jako przyjaciele będę musiała zrobić Ci krzywdę, a tego nie chcę.

- Masz moje słowo - zaśmiałem się lekko - Jesteś naprawdę świetną przyjaciółką Emilia.

- Spróbuj być lepszym chłopakiem - uśmiechnęła się do mnie.

Teraz zostało mi na spokojnie to przemyśleć i po raz pierwszy posłuchać rady przyjaciółki i głosu serca.

Red Sharks  ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz