Rozdział 30

203 16 4
                                    

Emilia:

- A więc mów Ambi, co się dzieje, że kazałaś nam wszystkim tu przyjść ? - spytałam.

Ambar wysłała do naszej drużyny smsy byśmy spotkali się w Rollerze bo musi powiedzieć nam o czymś ważnym. Musiało to być coś istotnego bo inaczej poczekałby do jutrzejszej próby, lub na przykład zadzwoniła tylko do mnie.

- Co się stało ? - zapytał Ramiro.

- Niech zgadnę - odezwałam się znowu - Chcesz nam powiedzieć, że Ty i Benicio jesteście razem ?

- Nie o to chodzi - zaśmiała się Blondynka - Ale masz rację Emi, ja i Benicio spotykamy się.

Uśmiechnęła się do siedzącego obok chłopaka, a on pocałował ją w policzek. Od samego początku wiedziałam, że tak to się potoczy i byłam zadowolona, że miałam rację, a moi przyjaciele są szczęśliwi.

- To gratulację - powiedział Ramiro.

- Tak, tak gratuluję Wam  - powiedziałam.

- Dzięki - powiedział Benicio.

- Ale jeśli nie chciałaś się chwalić, to po co to zebranie ? - spytał Ramiro.

- Rozmawiałam z Garym - powiedziała Ambar - Ma pomysł i kazał bym wam go przekazała. Jest dość specyficzny...

- Specyficznie dobry czy zły ? - zapytałem od razu.

- Trudno stwierdzić - odrzekła Blondynka - Chce by w naszej drużynie były nowe osoby. W razie jakby ktoś miał kontuzję albo do większych choreografii.

- Co takiego ? - zapytaliśmy z Benicio w tym samym czasie.

Tego się nie spodziewałam. Nasza drużyna była przecież najlepsza taka jak teraz i nie chcę nikogo nowego.

- Akurat Tobie to się może spodobać - stwierdziła Ambar patrząc na mnie.

- Niby dlaczego ? - spytałam - Nie potrzebujemy nikogo nowego.

- Gary myśli o zaproszeniu Matteo i Jim - oznajmiła.

- Co ? - zdziwił się Ramiro.

- Przecież oni są w drużynie Rollera, czemu mieliby chcieć przejść do nas - powiedział Benicio.

- O to samo go zapytałam - oznajmiła Ambar - Ale wiecie jaki Gary jest upaty. Chciał bym z Wami pogadała, a on pogada z nimi.

Zastanawiałam się nad słowami przyjaciółki. Wolałabym by drużyna została bez zmian. Dobrze się czułam w tej ekipie. Nie tylko świetnie sobie radziliśmy na torze, ale byliśmy też przyjaciółki. Z drugiej jednak strony może nie było to głupie. Gdyby ktoś miał kontuzję mielibyśmy poważny problem, a tak byłby ktoś na zastępstwo. Trzy pary mogłyby robić więcej niż dwie... No i Matteo, mogłabym spędzać z nim więcej czasu, zbliżyć się do niego, a może nawet jeździć z nim.

- Myślę, że można dać szansę temu pomysłowi - powiedział Ramiro - Ja też jestem z drużyny Rollera i dobrze tu pasuje. A Jim i Mateo mają talent i nie są tymi najbardziej przeciwko nam.

- Myślicie, że to by się udało ? - spytał Benicio.

- Nie sądzę by się zgodzili, ale kto wie - stwierdziła Ambar.

- Jeśli Gary ich przekona można zrobić jedną próbę razem, będzie dobrze to możemy ich przyjąć, jak nie to nie. I to musi być wspólna decyzja, wszyscy musimy się zgodzić - powiedziałam.

Byliśmy przecież drużyną. Musimy działać razem i trzymać się razem. 

- To dobry pomysł - powiedział Ramiro.

- Tak, masz rację - dodała Ambar.

Red Sharks  ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz