rozdział 23

1.5K 27 0
                                    

Cristiano POV's :

Poranek. Kiedyś ich nie lubiłem ale teraz już je pokochałem. Jeśli mam codzienne budzić się obok Roberta to mogę pokochać poranki.
Kiedy mam ochotę go przytulić czuje że nikogo nie ma. Oparzony wstaje z łóżka. Rozglądam się dookoła. Nie to nie może być prawda. A co jeśli to był tylko zwykły sen i Robert nie jest moim chłopakiem. Biegiem i podchodzę do szuflady i wyciągam czarne bokserki. Ubieram je i pierwsze co robię to sprawdzam łazienkę. Może tam jest. Kiedy otwieram łazienkę widzę jak Robert płucze twarz kamień spada mi z serca. Podchodzę do niego i całuje go w szyję
- co się stało kochanie? - pyta się Robert
- nic - odpowiadam mu - nie było cię przy mnie jak wstałem
- przecież jestem w łazience dopiero od pięciu minut - mówi
- ja nawet sekundy bez ciebie nie wytrzymam - mówię i biorę jego rękę i kieruje ją na moje serce - czujesz jak bije kiedy ciebie nie ma
- Wow - mówi Robert - nie widziałem że tak na mnie działa
- tylko na ciebie działa skarbie - mówię I całuje go w usta - kocham Cię
- ja ciebie też kocham - mówi - a ty nie powinieneś jechać po swoją matkę
- o Kurwa zapomniałem dzięki za przypomnienie - mówię i  całuje go w policzek. Biegiem ruszam do garderoby. Ubieram niebieską koszulę i czarne spodnie. Jeszcze wybieram czarne buty. Schodzę na dół, biorę kluczyki od auta i kieruje się do mojego samochodu. Wyjeżdżam z garażu i jadę po moją matkę. Oby mnie nie zabiła za moje spóźnienie.

Robert POV's :

Naprawdę dziwię się że on nie włącza budzika. Ale ma twardy sen muszę to przyznać mu. Wychodzę z łazienki i kieruje się do kuchni. Zanim jednak idę do kuchni idę w kierunku basenu żeby posprzątać po wczorajszej nocy. Wciąż nie mogę uwierzyć że on to wymyślił. Jeśli on powie że dzisiaj ma ochotę na mnie to mu przywale. Mogłem go wczoraj nie drażnić aż tak bardzo ale uwielbiam seks na ostro. Przez to mój tyłek mnie boli.

Po sprzątaniu wszystkiego zacząłem robić śniadanie dla mnie i juniora. Musli z jogurtem naturalnym. Powinny być ok. Kiedy kończę drugą miskę z śniadaniem do stołu podchodzi junior
- dzień dobry wujku - mówi zaspanym głosem
- część smyku - mówię i podaje mu miskę - masz tu musli z jogurtem. Smacznego
- dziękuję i nawzajem - odpowiada mi
Jemy śniadanie. Przy okazji myślę jak ominąć paparazzi. Bo znając ich na pewno znają już historię ze mną i Mią w roli głównej. Muszę powiedzieć Cristiano że Bedę wychodził przez jakiś czas dopóki nie ucichnie cała afera.
- wujku dzisiaj idziemy do McDonalda prawda - pyta się junior
- Tak ale idziesz tylko z tatą. Wujek ma ból brzucha - wymyślam jakieś kłamstwo. Nie powiem mu całej prawdy przecież.
- bardzo boli - pyta się
- nie ale mnie boli troszeczkę - odpowiadam mu
- połóż się do łóżka a ja zadzwonię do mojego taty dobrze wujku
- dobrze - mówię mu
Kurde muszę udawać aż do przyjazdu Cristiano. Muszę poudawać że mnie boli ale znając go zaraz zacznie mówić że zajmie się mną. Brawo Robert sam się wkopaleś. Już widzę minę jak dowiaduje się że udawałem  zabije mnie. Ale jeśli powiem mu jak będziemy sami dlaczego muszę udawać może nie będzie zły.

3 of 3

Niestety ale to koniec naszego małego maratonu.
Chce podziękować wszystkim za ponad 400 wyświetleń i 10 gwiazdek. Teraz jeśli chcecie kolejny maraton muszę podnieść poprzeczkę bardzo wysoko. Jeśli będzie ponad 1 tyś. Wyświetleń zrobię maraton ale nie powiem jaki będzie. Czy będzie mały lub duży.
Pozdrawiam wszystkich i do następnego razu 😉😉😉😉

Ps. Następny rozdział dodam dopiero w czwartek lub piątek

Zakazana miłość - Cristiano Ronaldo/Robert Lewandowski ( Zakończone )Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz