rozdział 51

464 16 1
                                    

Kilka dni później..... ( późny wieczór)

Cristiano POV's :

To jest dzisiaj. Ten dzień w którym Robert  zostanie wypisany z szpitala. Przez te kilka dni czekałem i czekałem żeby ten dzień nadszedł i w końcu nadszedł. Jednak mam niespodziankę dla niego jak przyjedziemy do domu. Można powiedzieć że zrobiłem małe przyjęcie z okazji jego powrotu do domu. Ale nie obyło się bez wpadek. Luis z tortem wpadł do basenu nie wiem jak to zrobił ale musiał być ślepy, że nie widział basenu. Kolejną osobą był Marco. Tak biegał po schodach wywrócił się tak że farbę, którą trzymał w ręce wylała się Jamesowi na łeb i wyglądał jak smerf. Przez chwilę zastanawiałem się czy to dobry pomysł robić takie przyjęcie. Jednak daliśmy radę zrobić wszystko na czas. Teraz czas na ostatnią akcję. Przyjechać po Roberta.

Kiedy wszedłem do szpitala trochę wkurwiony. Ponieważ były korki takie że przyjechałem spóźniony o co najmniej 20 minut ale najważniejsze jest to że jestem na miejscu. Podchodzę pod salę w której znajduje się Robert i otwieram drzwi. Moim oczom ukazuje się widok Roberta, który jeździ na wózku po całej sali i szuka czegoś.
- no żeś kurwa gdzie to jest - mówi złym głosem
- nie wolno przeklinać skarbie - mówię na co on łapie się za serce.
- Jezus Maria. Cristiano ile ci mówiłem żebyś nigdy tak nie rób. Jeszcze dostanie przez ciebie zawału serca - mówi
- oj nie przeżyłbym tego, gdybyś umarł - podchodzę do niego i schylam się żeby go pocałować.
- taaa to byłaby wielka szkoda - mówi z sarkazmem
- a właśnie czego szukasz? - pytam się go
- ładowarki do telefonu - odpowiada mi
- a no właśnie w sprawie ładowarki chyba muszę ci coś powiedzieć
- Cristiano coś ty zrobił?
- przez przypadek zabrałem twoją ładowarkę do domu - mówię i widzę że Robert próbuje nie wkurzyć.
- ja cię pewnego dnia zabije - mówi
- nie gniewaj się na mnie kochanie - mówię - nie lubię jak jesteś zły na mnie
- no to możesz liczyć że dzisiaj słowem się nie odezwie do Ciebie - mówi
- ok a teraz panie puszczam Focha jak księżniczka wychodzimy z szpitala - mówię a Robert zabije mnie wzrokiem. Nie patrz się bo zaczynam się obawiać czy mnie nie zabijesz.

Robert POV's :

No zajebiście. Mam nową ksywkę. Pan puszczam focha jak księżniczka. Z jednej strony zabawne jest ale jestem pewny tego, że tej nocy zabije Cristiano. Jeśli chodzi o Mię to złapała ją policja, z czego się bardzo cieszę. Dlaczego mi to zrobiła? Ale mogłem obawiać że ona zemści się na nas.

30 minut później...

W końcu podjechaliśmy pod nasz dom. Nie mogę się doczekać przyjazdu. Podjeżdżam pod drzwi i szukam w kurtce kluczy. Natomiast Cristiano wyciąga z bagażnika moją torbę. Kiedy znajduje klucze wkładam je do zamku i otwieram drzwi. Panuje tu ciemność.
- czemu tutaj jest ciemno? - pytam się
- zaraz się dowiesz - odpowiada mi Cristiano  i pcha mnie w głąb domu. Ale w jego głosie jest coś takiego jakby coś ukrywał. Nagle ktoś zapala światło i wszyscy wyskakują z znikąd krzycząc :
- niespodzianka!!!!!!!
Jestem w szoku. Nie spodziewałem się aż takiego powitania. Muszę przyznać że niespodzianka im się udała.
- witaj w domu kochanie - szepcze mi do ucha Cristiano i odwraca moją twarz żeby mnie pocałować. Kiedy kończymy się całować odzywa się Luis.
- Robercie witaj w...... - przerywa gdy przewraca się, chcąc podejść do mnie.
- Luis dzisiaj nie pijesz alkoholu - mówi James - jeszcze ci coś odbije a potem będę musiał tłumaczyć policji że nie tańczyłeś nago na podwórku - po tych słowach wszyscy wybuchamy śmiechem.
Oj czuje że dzisiaj będziemy się dobrze bawić a przy okazji dzisiejszej nocy jednak nie zabije Cristiano.

I jest rozdział. Powoli zbliżamy się do końca. Nie wiadomo jeszcze czy będzie druga część ale może być opowiadanie o tym jak poznali się Luis i James. Tego nie wiem. Dlatego co byście chcieli.
- drugą część zakazanej miłości
- lub opowieść o miłości Luisa i James'a
- lub nowe inne opowiadanie.
Rozdział dedykuję daria0619 , SuperGoetze ,Msr-Fabianska , ilovelewandowski i wszystkim innym czytelnikom 😊. Pozdrawiam wszystkich i do następnego razu.

PS. Dobranoc wszystkim i życzę miłego poniedziałku.


Zakazana miłość - Cristiano Ronaldo/Robert Lewandowski ( Zakończone )Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz