Cristiano POV's :
- pan Lewandowski obudził się.....
Po tych słowach mój telefon spada na ziemie, jednocześnie roztrzaska się na kawałki. Jednak to teraz nie jest najważniejsze. Jestem w całkowitym szoku. Łzy pomału lecą do moich oczu. Nie wierzę w to co usłyszałem. Mój skarb się obudził. Mój Roberto jednak będzie żył. Zaczynam płakać z szczęścia. Do mnie podchodzą Luis i James.
- co się stało kuzynie? - pyta Luis
- Robert......on...... - próbuje uspokoić się
- co Robert? - tym razem pyta się James
- on obudził się - mówię, jednocześnie przytulając ich tak mocno że mógłbym ich zabić.
- co?!!!!! - krzyczy Luis - mówiłem Ci że się obudzi. Kto miał rację.
- Tak ty miałeś rację - mówi James - no dawać jedziemy do szpitala.
- poczekajcie chwilę - mówię i odchodzę od nich żeby zrobić coś szalonego - LUDZIE JESTEM NAJSZCZEŚLIWYM CZŁOWIEKIEM NA ŚWIECIE!!!!!!!!!!!
- ej kuzynie spokojnie - podbiega do mnie roześmiany Luis - zaraz ludzie pomyślą że ćpasz coś lub co innego.
- jestem taki szczęśliwy Luis, że chyba nikt nie popsuje mi dnia - mówię do niego - ale będę musiał kupić nowy telefon ale szczerze mówiąc warto było to zniszczyć.
Schylam się po telefon, który jest zniszczony i biorę go do dłoni. I razem z Luisem podchodzimy do samochodu James'a i odjeżdżamy do szpitala.Po kilku minutach jazdy dotarliśmy do szpitala. Jednak widziałem lub podsłuchałem jak Luis szepcze do ucha James'a że ma ochotę na niego. Ale to powiedział trochę za głośno i ja to sobie wyobraziłem i szczerze mówiąc pożałowałem. Wychodzę z samochodu jak burza, nie dlatego że to obie wyobraziłem ale chce być jak najszybciej u mojego ukochanego. Mijam wszystkich, którzy stoją na mojej drodze i w końcu podbiegam do sali, gdzie leży Robert. Ubieram fartuch ( tym razem jest zielony a to mój nie ulubiony kolor) i wchodzę do sali. Kiedy moje oczy widzą Roberta, który na dodatek patrzy na mnie i jeszcze delikatnie się uśmiecha mam ochotę go przytulać i całować.
- mój Boże - łamie mi się głos - jesteś tu. Nareszcie się obudziłeś skarbie. Tak się bałem o ciebie
- cris....... - mówi cichym i słabym głosem
- spokojnie kochanie nie przemęczaj się - mówię i łapie go za dłoń, jednocześnie siadając na krześle - nawet nie masz pojęcie jak się martwiłem o ciebie.
- wiem o tym - mówi bardzo słabo Robert - kocham cie
- ja ciebie też - mówię i lekko go całuje w usta
- dzień dobry Cristiano. Cieszę się że przyszedłeś - mówi matka Roberta
Serio. Akurat teraz musiała psuć tą piękną chwilę.
- dzień dobry Pani Moniko - odpowiadam jej
- nawet nie masz pojęcia jaka jestem szczęśliwa że mój syn żyje.
- ja też jestem szczęśliwy - mówię - a czy pani powiedziała mu o tym?
- jeszcze nie - mówi a Robert patrzy się na nas dziwnym wzrokiem.
- o co ch.....- przerywam mu
- spokojnie kochanie - mówię mu i całuje go w głowę - prześpij się. A jak wstaniesz to ci powiem ok?
- ok - mówi cicho Robert
- życzę miłej nocy i śnij o mnie - szepcze mu do ucha - może pani pójdzie ze mną na dół do automatu z kawą
- oczywiście zgadzam się - mówi - trzymaj się synku
Wychodzimy z jego sali i ściągamy swoje fartuchy i kierujemy się do automatu z kawą. Po kupieniu kawy rozmawiamy ze sobą.
- wie pani co? Podjąłem ważną decyzję wobec pani syna - mówię
- jaką? - pyta się
- chce się mu oświadczyć - mówię a mama Roberta jest w szoku - kocham go i nie potrafię bez niego żyć. Jest dla mnie niczym jak tlen, jak światło w ciemności.
- Cristiano to są piękne słowa - mówi - cieszę się że mój syn spotkał tak cudowną osobę taką jak ty.
- dziękuję za komplement - mówi, jednocześnie rumienie się - ale boję się jak zareaguje Robert, kiedy dowie się o tym że nie będzie mógł chodzić.
- ja też się obawiam ale jestem dobrej myśli ze będzie dobrze - uspokaja mnie pani Monika
- mam nadzieję - mówię i wtedy wpadam na szalony pomysł - może pani tu zostać na chwilę
- o co chodzi Cristiano? - pyta się
- muszę pojechać po kilka rzeczy dla Roberta - mówię
- a no tak zapomniałam o tym - mówi - dobrze zostanie tutaj
Pojadę po rzeczy Roberta ale nie tylko.1 of 2
Ciekawa co wymyślił Cristiano. I tak to jest rozdział, który miał być w środę.
CZYTASZ
Zakazana miłość - Cristiano Ronaldo/Robert Lewandowski ( Zakończone )
FanfictionCo się stanie, gdy niespodziewanie zakochasz się w narzeczonym swojej siostry? Może to miłość na zawsze lub tylko chwilowe zauroczenie ? Występują tam : - sceny seksu - wulgaryzmy - sceny boyxboy