Robert POV's :
Kiedy przychodzi Cristiano z czterema kubkami gorącej czekolady pytam się Marco
- jak to się stało?
- skończyliśmy wcześniej trening więc pojechałem do domu, żeby jej zrobić niespodziankę. Kiedy byłem w domu widziałem jak ona całuje się z moim najlepszym przyjacielem - po ostatnich słowach wybucha płaczem.
- kuzynie - uspokajam go - strasznie ci współczuję
- nie trzeba - mówi Marco i chce coś powiedzieć ale słyszymy dźwięk jego telefonu. Wyciąga telefon z spodni i jeszcze bardziej wybucha płaczem. Pokazuje nam kto dzwoni. Cristiano bierze jego telefon. Oj Lena ma przerąbane.Cristiano POV's :
Odbieram połączenie od tej Leny czy jak tej tam.
- Marco posłuchaj mnie - mówi
- to nie Marco - mówię
- a kto??? - pyta się
- posłuchaj mnie lepiej zostaw Marco w spokoju. On nie chce znać - ostatnie słowa niemalże warczę na nią
- Ale.... - rozłączam się zanim próbuje dokończyć.
Daje telefon Marco i mówię :
- już po sprawie
- jak to zrobiłeś - pyta Robert
- poprostu powiedziałem że Marco nie chce jej znać i tyle - odpowiadam
- dzięki Cristiano - mówi Marco
- spoko każdy by tak zrobił na moim miejscu - mówię
- Słuchajcie mam sprawę. Mogę u was przespać kilka nocy - pyta się Marco
- możesz zostać tak długo jak chcesz - mówi Robert
- co ty na to Cristiano? - pyta się mnie
- jeśli Robert się zgodził to ja też - mówię
- dziękuję wam - mówi
- Ale co z twoją karierą sportową - pytam go
- nic odpocznie trochę - mówi Marco - poza tym władze kluby wiedzą o mojej sytuacji i powiedzieli żeby odpoczął. Praktycznie to ostatni mecz więc mogę wziąć urlop. Dostałem od całej drużyny wsparcie nawet od fanów.
- niech zgadnie zemsciłeś się na niej, pisając o niej na Facebooku - pyta Robert go
- Tak byłem pijany że chciałem żeby poczuła się tak samo jak ja
- Ok - mówię - może sobie dziś zrobimy męski wieczór. Co wy na to
- taaak! - krzyczy mój syn
- dla mnie ok - mówi Robert
- a ty Marco? - pytam się go
- może być ale pod jednym warunkiem - mówi - zaprosisz Mario, tego z knajpy
- ok mogę również zaprosić Luisa i James'a - mówię
- zapomnimy o dziewczynach - mówi Robert do Marco
- macie rację. Trzeba żyć dalej. Męska Solidarność musi być - mówi
- to ja zadzwonię do nich i ich zaproszę do nas - mówię i biorę telefon. Wykręcam numer do Luisa i dzwonię.
- cześć kuzynie co ....ach.... chciałeś - mówi Luis ale takim głosem jakby uprawiał seks.
- czy ty właśnie robisz TO - pytam się
- yyyyyy nie - próbuje wyjaśnić
- fuj nie wierzę że kiedy ja dzwonię to ty robisz to
- gadaj szybko bo nie mam czasu
- wpadnijcie do nas dzisiaj wieczorem
- ok przyjedziemy Kurwa James szybciej muszę kończyć pa - rozłącza się ale nie zapomnę jego słów.
Kładę telefon na stół i idę do salonu gdzie Robert śmieje się jak opętany a Marco próbuje się uspokoić.
- co was tak śmieszy - pytam się ich
- nic - próbuje uspokoić się Robert
- ta podsłuchałeś rozmowę co nie - mówię
- może tak może nie - na te słowa Robert i Marco wybuchają śmiechem.
Odpuszczę Marco ale nie Robertowi. Kochanie szykuj się na karę jaką ci wymierze.Dzisiaj macie dwa rozdziały. Taki mały bonus. Rozdział dedykuję Msr-Fabianska.
Pozdrawiam wszystkich i do następnego razu 👋
CZYTASZ
Zakazana miłość - Cristiano Ronaldo/Robert Lewandowski ( Zakończone )
FanfictionCo się stanie, gdy niespodziewanie zakochasz się w narzeczonym swojej siostry? Może to miłość na zawsze lub tylko chwilowe zauroczenie ? Występują tam : - sceny seksu - wulgaryzmy - sceny boyxboy