Tydzień później...
Cristiano POV's :
Już tydzień minął od wielkiej awantury z udziałem Mii, Roberta i moim. Od tego czasu razem z Mią nie odzywamy się do siebie. Ale Mia dolała oliwy do ognia. Po naszej kłótni pojechała do mamy i wszystko jej powiedziała. Oczywiście oberwało się Robertowi a najbardziej mi. Pokłóciłem się z nią. Narzekała że jak mogłem rozbić ich związek i bla bla bla. Ale miałem to w dupie. Nie nasza wina że się zakochaliśmy we sobie. To nie moja ani Roberta wina. Dlatego od kilku dni nie odzywam się do mamy. A jeśli chodzi o Roberta to nie za dobrze się ma. Cały czas chodzi smutny. Kiedy widzę go siedzącego na parapecie i patrzy w okno słyszę że płacze. Ten widok rozgrywa mi serce na milion kawałków.
Kiedy robię nam herbatę ktoś dzwoni do drzwi. Jeśli to Mia lub moja matka przyszła nie wpuszczę je do środka. Odchodzę z kuchni i kieruje się do drzwi. Otwieram je i widzę moją matkę.
- co ty tu robisz - mówię ze wściekłym głosem
- wiem że to nie odpowiednia chwila ale muszę wejść na chwilę do Ciebie. Mogę - pyta się
- chodź - mówię i wskazuje ręką żeby weszła - masz pięć minut
- chciałam was przeprosić za moje zachowanie - mówi z smutnym głosem - wybaczycie mi?
- ja może tak ale nie wiem czy Robert chce. Zawołam go - mówię - kochanie chodź tu na chwilę
Kiedy słyszę że schodzi na dół odwracam wzrok i moje serce znów się łamie. Robert wygląda jak siedem nieszczęść. Włosy ułożone byle jak. Opuchnięte oczy jakby dopiero płakał. Twarz blada jak ściana. To nie mój Robert.
- Tak kochanie co się stało - mówi z udawanym szczęśliwym głosem
- mój Boże - mówi moja matka, która jest w szoku na widok Roberta - to ty Robert
- Tak to ja - odpowiada jej i przytula się do mnie
- Robert czy ty mi wybaczysz? - pyta się go
- dobrze - mówi - i tylko to miała pani to powiedzenia
- nie tylko - mówi - chce was ostrzec przed Mią
- a co nam zrobi - mówię z lekkim krzykiem
- ona mówiła mi że was krzywdzi a najbardziej chce ciebie bardzo skrzywdzić
- Ale jej się boję - mówię przerażony
Czujecie ten sarkazm.
- to nie są żarty synu - grozi mi palcem - wiesz jaką ona jest, gdy się mści na kimś
- spokojnie mamo nic nam się nie stanie ani mi ani Robertowi - uspokajam ją
- mam taką nadzieję - mówi - dobrze skoro już się pogodziliśmy to może pójdę do domu
- nigdzie nie idziesz - mówi Robert - napijesz z nami herbaty
- na pewno?
- Tak
- no to skoro tak chcecie to mogę się napić - mówi i idzie do salonu
- kochanie co ty kombinujesz - szepcze mu do ucha
- pogadamy sobie Tak jak dawniej - mówi i całuje mnie w policzek
- ok - mówięKilka godzin później...
Po wyjściu mojej mamy razem z Robertem kładziemy się do łóżka.
- fajnie było co nie - pyta się Robert
- Tak - odpowiadam mu - chodź już spać bo jestem zmęczony.
Kładziemy się do łóżka a Robert kładzie swoją głowę na moją pierś
- kocham cię - mówi
- ja ciebie też - mówię
- dobranoc kochanie
- dobranoc mój Roberto - mówię i całuje go w głowę.Kto ogląda mecz Polska-Brazylia?
CZYTASZ
Zakazana miłość - Cristiano Ronaldo/Robert Lewandowski ( Zakończone )
FanficCo się stanie, gdy niespodziewanie zakochasz się w narzeczonym swojej siostry? Może to miłość na zawsze lub tylko chwilowe zauroczenie ? Występują tam : - sceny seksu - wulgaryzmy - sceny boyxboy