rozdział 20 (+18)

3.3K 41 0
                                    

Ostrzeżenie
W tym rozdziale występuje scena +18, więc czytasz na swoje ryzyko

Robert POV's :

Razem z Cristiano podjeżdżamy pod jego dom. Z tego co usłyszałem od niego że jego syn pojechał z swoją babcią do Portugalii. Kiedy usłyszałem że sam mieszka stałem się bardzo napalony na niego. Mam ochotę na niego od kiedy pocałowaliśmy się pod lotniskiem. Cały czas szeptałem mu do ucha że mam ochotę na niego. Mówił spokojnie ale kiedy zobaczyłem wybrzuszenie w jego spodniach wiedziałem że zadziałało na niego.

Kiedy Cristiano parkuje swój samochód nagle czuje jego usta na moich.
- do....sypialni....idziemy......natychmiast.... - mówi pomiędzy pocałunkami
- chodźmy bo zaraz mogę przestać być napalony na ciebie - mówię i biegiem uciekam z jego auta do jego domu.
Kiedy jestem przed wejściem nagle obok mnie staje Cristiano.
- i co skarbie myślisz że mi uciekniesz? - szepcze mi do ucha, jednocześnie przegryzając jego płatek a ja czując jego wybrzuszenie na moim tyłku - patrz jak na mnie działasz
- kurwa otwieraj te drzwi bo nie wytrzymam - mówię a on uderza mnie w pośladek
- nie przeklinaj kochanie - mówi
Kurwa nigdy mnie nie dał mi klapsa ale to jest zajebiste. Cristiano otwiera drzwi i lekko mnie popycha żebym wszedł do środka i też wchodzi do środka.
- No to zaczynamy naszą zabawę - mówi. W jego oczach widzę jakiś błysk. Wiem co to za błysk. I chyba wiem od czego zaczniemy zabawę
- jeśli chcesz się zabawić to najpierw mnie złap - mówię - a policz do dziesięciu żebym miał czas schować
- raz,dwa,trzy ... - liczy a ja uciekam na górę.
Gdzie tu się schować - zastanawiam się. Wiem pójdę do jego sypialni i poczekam na niego. Wchodzę do jego sypialni i zamykam drzwi na klucz. Ściągam z siebie wszystkie ciuchy i zostaje w samych bokserkach (Calvin Klein) i kładę się na jego łóżku. Jak mnie znajdzie odrazu dostanie nagrodę specjalną.

Cristiano POV's :

- dziesięć!!! Szukam !!! - krzyczę
Ciekawe gdzie on mi się schował. Jak myślał że mi ucieknie to się grubo myli. Pomalu ściągam z siebie garnitur, jednocześnie szukając go. Kiedy jestem w samych bokserkach kieruje się do ostatniego pomieszczenia czyli mojej sypialni. Na pewno tam jest. Kiedy próbuje otworzyć drzwi od sypialni odkrywam że są zamknięte
- No chyba znalazłem swój skarb - mówię seksownym głosem
- No to chodź bo swój skarb - mówi Robert. Te słowa podziałały na mnie jak płachta na byka. Wywarzam je i kiedy widzę Roberta w samych bokserkach od razu mój kutas stoi na baczność.
- zrób zdjęcie starczy na później - mówi Robert - zamiast się patrzeć może byś się zajął swoim skarbem
- spokojnie skarbie - podchodzę do niego i kładę się na niego - zaraz zajmie się moim skarbem tak jak sobie życzy.
Zaczynamy się całować. Powoli i namiętnie. Jednak z każdym pocałunkiem stajemy się coraz brutalni. Nasze języki ocierają się o siebie. Swoim kroczem ocieram się o krocze Roberta przez co wydajemy cichy jęk. Moje usta atakują jego szyję przez co Robert coraz  głośniej jęczy
- Tak skarbie jęcz dla mnie - mówię i pocałunkami schodzę coraz niżej. Zatrzymuje się na jego prawym sutku. Liże go, ssam go a drugim sutkiem zajmuje się palec
- kurwa jakie to zajebiste - mówi Robert coraz bardziej jęcząc. Moje usta schodzą na pępek i jego drożkę z ciemnych włosków. Zaczynam całować to miejsce.
- o kuuurwaaaaa! - krzyczy Robert
- zrób tak jeszcze raz - mówię i coraz bardziej liże jego pasmo włosków na co oddycha coraz głośniej
- Cristiano ja zaraz nie wytrzymam - jęczy
Ściągam zarówno jego jak i moje bokserki lądują na podłodze. Kiedy miałem pieścić  jego penisa zatrzymuje mnie.
- połóż się na plecach - mówi a ja wykonuje jego prośbę. Kiedy leżę na plecach Robert zaczyna całować mnie po szyi.
- kurwa Robert dobry ty jesteś w tym - mówię
- a to jeszcze nie koniec atrakcji - mówi i swoimi ustami schodzi coraz niżej. Oddycham coraz głośniej i jęcze. Kiedy Robert liże całą długość mojego kutasa nie wytrzymuje. Swoją ręką łapie go za włosy. Zaczyna robić mi loda. Kurwa nawet w śnie nie było takie zajebiste tak jak teraz. Swój wzrok kieruje na dół. Widzę jak mój kutas znika w ustach Roberta. Kiedy czuje że zaraz dojdę mówię
- Robert.....ja......zaraz...... - jęcze coraz głośniej i próbuje go odsunąć. Jednak ssie coraz bardziej go
- Robert!!!!!!!!! - krzyczę na cały dom, gdy dochodzę. Cała sperma wylała się do gardła Roberta. Jestem w szoku że połknął to. Jestem zmęczony. Nagle Robert siada na moich kolanach i łapie mnie za mojego kutasa.
- mogę Cię ujeżdżac? - pyta się
- Ale ja muszę cię rozciągnąć - mówię
- spokojnie wytrzymam - uspokaja mnie
Kieruje swoim penisem w dupie Roberta.
- o Kurwa - krzyczy z bólu - poczekaj
Po paru minutach mój penis wchodzi cały w niego. Robert zaczyna podskakiwać na moim kutasie. Jęczymy coraz bardziej.
- Cristiano jesteś najlepszy na świecie - jeczy
- Tak wiem o tym - mówię
- WŁAŚNIE TAM ! UDERZAJ MNIE SWOJĄ BESTIĄ - krzyczy Robert
- kurwa ale ty jesteś bardzo niegrzeczny - mówię i uderzam go w lewy pośladek.
Coraz bardziej oddychamy, kiedy Robert zaczyna pieścić swojego kutasa. Kurwa ten widok to jakiś raj. Przez to zaczynam pieprzyć go coraz bardziej
- Robert!!!!!!!!!
- Cristiano!!!!!!!!! - krzyczymy, gdy dochodzimy w tym samym czasie. Ja w środku Robert a on na mój brzuch. Zmęczeni kładziemy się i nakładam na nas kołdrę. Robert przytula się do mojej piersi i mówi
- kurwa to zajebisty seks - mówi
- wiem o tym - mówię - bardzo Cię kocham i chce żebyś został moim chłopakiem
- Cristiano ja...- przerywa - kocham Cię i zgadzam się zostać twoim chłopakiem. Mówi i znów się całujemy. Ten wieczór nie mógł się skończyć tak fantastycznie. Nagle przerywamy pocałunek, kiedy słyszę znajomy głos
- Cristiano jesteś już?
- kto to? - pyta się Robert
- to moja matka ! - krzyczę

I jest kolejny. Może scena nie wyszła mi dobrze ale to mój pierwszy raz kiedy pisze. Po takiej scenie nagle pojawia się niespodziewana osoba. Nakryje ich.
Pozdrawiam i do następnego razu 👋

Ps. Kto będzie oglądać mecz Polska-Włochy.
Mam nadzieję że to polska wygra.

Zakazana miłość - Cristiano Ronaldo/Robert Lewandowski ( Zakończone )Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz