rozdział 38 (+16)

1.1K 16 0
                                    

Robert POV's :

Wstaje z łóżka całkiem wyspany. Pomimo że wypiłem dużo tego alkoholu to dobrze się czuje. Kiedy chce wstać ktoś łapie mnie za nadgarstek i powoduje że z powrotem leżę na łóżku.
- a ty gdzie idziesz? - pyta Cristiano
- do kuchni - mówię - nie powinna cię boleć głowa
- mnie nic nie boli, poza tym nigdzie nie idziesz.
- Ale..... - przerywa mi pocałunkiem
- mam pomysł - mówi kiedy kończymy się całować
- jaki?
- może byśmy uprawiali seks tylko że będziemy w samej bieliźnie.
- co? - pytam go zdziwiony
- nie wiem jak to się nazywa ale ponoć jest teraz popularne - mówi i całuje mnie w szyję - poza tym mam ochotę na ciebie
- Kurwa - jęcze gdy robi mi malinkę, na dodatek ociera się o mnie
- nie przeklinaj skarbie - mówi i całuje mnie namiętnie. Znowu. Nasze języki ocierają się o siebie. Jego krocze non stop ociera się o moje, powodując u mnie ciche jęki. Tak chce grać proszę bardzo. Zaczynam wolnym ruchem ocierać się o niego przez to wydaje głośny jęk.
- kocham cię Robert - mówi
- ja ciebie też - mówię
- jesteś mój i tylko mój - warczy prosto do mojego ucha
- Tak jestem - jęcze coraz głośniej, gdy ocieramy się coraz bardziej brutalnie. Gdy czuje że zaraz dojdę nie wytrzymuje tego i całuje go żeby mnie nie było słychać
- kurwaaaaaaa - krzyczymy oboje, gdy dochodzimy w tym samym czasie. Zmęczeni kładziemy się. Dobrze że mieliśmy czarną bieliznę, dzięki temu nic nie widać.
- Boże to było zajebiste - mówię
- wiem - odpowiada mi
- może chodźmy do kuchni coś zjeść
- zjeść to mogę ciebie na śniadanie - mówi Cristiano i całuje mnie
- dobra dobra Romeo uspokój się - mówię - chodźmy już na śniadanie
- ok - odpowiada mi
Wstajemy z łóżka i ubieramy się. Wychodzimy z sypialni i idziemy w stronę kuchni. Po drodze widzę otwarte drzwi pokoju, w którym się znajdują James i Luis.
- chodźmy zobaczyć ich - mówię do Cristiano
- na pewno się kłócą lub uprawiają seks znowu.
- zaraz się okaże - mówię i podchodzimy do drzwi. Naszym oczom ukazuje się oni jak śpią razem, przytuleni do siebie.
- oooo jaki oni są słodcy - mówi
- Tak zrobię im zdjęcie telefonem - mówię i robię im zdjęcie.
- dobra a teraz idziemy na śniadanie - mówi Cristiano i przerzuca mnie przez ramię.
- ej przecież mam nogi, mogę chodzić - mówię do niego, a on daje mi klapsa w tyłek
- niegrzeczny jesteś i to bardzo - mówi
- yyyy co robicie? - pyta się Marco, który razem z Mario są już ubrani jakby gdzieś wychodzili
- bawimy się - mówię, kiedy Cristiano postawia mnie na dół - a wy gdzie idziecie?
- idziemy do mojego szefa żeby zatrudnił na kilka tygodni Marco do pracy - mówi Mario
- a co z karierą sportową? - pytam Marco
- zakończę karierę - mówi ze spokojem
- Ale dlaczego? - pytam się jeszcze raz
- miasto będzie mi się kojarzył z Leną i z jej zdradą - mówi
- może się zastanów tym razem na spokojnie - tym razem wtrąca się Cristiano
- może macie rację - mówi
- dobra potem pogadamy - mówi Mario - napisał do mnie szef że mamy być za 10 minut.
- ok miłej pracy - mówię
- do potem - krzyknęli
- myślisz że Marco zakończy karierę - pyta mnie Cristiano
- nie wiem ale mam nadzieję że nie - odpowiadam mu
- która godzina jest?
- o kurde już 12 - mówię
- o nie tylko..... - dzwonek telefonu przerywa jemu - ja pierdole mam przerąbane
- kto dzwoni
- moja matka. Przepraszam cię na chwilę - mówi i idzie na dwór.
Ciekawe co chce od niego.

2 of 5

Zakazana miłość - Cristiano Ronaldo/Robert Lewandowski ( Zakończone )Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz